piątek, 20 marca 2015

Zaćmienie

     Piątek 20 marca 2015 rok. Dzisiaj było zaćmienie słońca. Wiemy dokładnie co się stało. Światło słoneczne przesłoniła częściowo tarcza księżyca. Obserwując to zjawisko, jak zwykle nie mogłem się powstrzymać od refleksji. Kilkaset lat temu było to wydarzenie zupełnie niewytłumaczalne, nie do wyjaśnienia w świetle ówczesnej wiedzy. Traktowane jak cud i gniew boży, bez względu na wyznawaną wiarę. Składano w ofierze ludzkie życie by przebłagać bóstwo. Ludzie nie rozumieli, bali się, a wiara wszystko im wyjaśniała, znali wytłumaczenie. Zjawiska które nie dawały się racjonalnie zinterpretować, traktowano jak cuda, znak Boga. Ale czy takim znakiem były? Czy to co jest poza naszą percepcją na pewno jest oznaką istnienia siły wyższej, czy też tylko niezrozumiałym jeszcze w świetle naszej wiedzy, normalnym, podlegającym prawom fizyki (jaka by ona nie była) wydarzeniem. Nie jestem już w stanie uwierzyć w nic na ślepo, bo patrząc na historię, zbyt często wykorzystywano niewytłumaczalne, do podporządkowania pozbawionych wiedzy maluczkich w służbie wielkich i "oświeconych" mających kontakt z absolutem. Czysty brak wiedzy nie może być źródłem czystej wiary, a często bywa zabobonem. Kwestionuję zatem wszystko i wciąż szukam. Usiłuję podważyć każdy sąd i znaleźć dziurę w każdym całym. Kieruję się swoim osądem a nie przyjmuję osądu innych jako własny. Chcę wybierać sam, chcę być świadomy swych wyborów, chcę być szczęśliwy na własnych warunkach. Bo szczęśliwym jest ten, którego życie to ciąg świadomych wyborów a nie pasmo przypadkowych zdarzeń. Zdarzeń z cudzej łaski ..........

Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy

Muzyka spod igły
     Na czarnych krążkach wydany w Polsce jazz. Pierwsza płyta to Mulatu Astatke Plays Ethio-Jazz. Kongijski jazzman, mający w swej karierze występy z Orkiestrą Duke'a Ellingtona, nagrał płytę z udziałem śmietanki naszych jazzmanów. Jestem trochę zawiedziony, bo oczekiwałem egzotycznej, czarnej muzyki, a wysłuchałem solidnego jazzu zagranego przez europejczyków z udziałem "egzotycznego" muzyka. Nie mówię że złe, ale oczekiwałem czego innego. Nie znalazłem nagrań z tej płyty, są inne płyty Mulatu Astatke, czasem bardziej afrykańskie niż ta nasza ..... i w lepszych składach :)
     Wydana przez Polskie Nagrania w serii Polish Jazz, pod numerem 72, płyta Young Power. Prawdziwie młoda siła, bardzo młodych muzyków. Big band pełen młodzieńczej werwy i nazwisk które potem robiły karierę lub nie .... 


Muzyka łazienkowa
     Tu w odtwarzaczu zagościli ostrzy jajcarze z Tenacious D z płyty .... pod tym samym tytułem z 2002 roku. Jest i śmiesznie i chwilami obleśnie i ostro rockowo i balladowo. Mnie rozbawia ....
     Motorycznie i transowo, tak odbieram tę "kosmiczną" muzykę. Hawkwind "In Search Of Space" z 1971 roku, reedycja z 1996. Przy pierwszym numerze tracę kontakt z rzeczywistością i .............
Hawkwind - You Shouldn't Do That
Hawkwind - Seven by Seven (In Search of Space-CD-Bonustrack)


Muzyka codzienna
     Ten tydzień był topowy, ZZ Top-owy. Sięgnąłem po reedycję 6-ciu pierwszych albumów w boksie "The ZZ Top SIXPACK" wydaną w 1987 roku. To najlepsze albumy grupy. Niedościgniony wzór rockowo-bluesowej muzyki amerykańskiego południa. Sześć płyt na 3 CD ...... Trzy pierwsze świetne, późniejsze coraz słabsze.
ZZ Top's First Album
Rio Grande Mud
Tres Hombres

Do klika za tydzień

2 komentarze:

  1. Nie ma chyba prawd oczywistych poza prawdą w nas samych

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak możemy poznawać świat zewnętrzny, gdy nie znamy swego wnętrza.

    OdpowiedzUsuń