sobota, 16 września 2017

Co ma prawdziwe znaczenie

     Zastanawiamy się często co ma w życiu prawdziwe znaczenie. Należy jednak uzmysłowić sobie fakt, że to pytanie powinno brzmieć: co ma dla mnie znaczenie? Bo przecież tylko to, co my uznamy za ważne, ma dla nas znaczenie. To my i tylko my o tym decydujemy i nie ważne, czy wpływ na to ma nasz strach, wychowanie, wyznawane, idee akceptowany światopogląd. W naszej głowie rodzi się ten osąd, nawet jeżeli został nam narzucony i kierujemy się nim tylko z rozsądku, ale uznajemy go na tyle ważnym, by iść za jego głosem. Życie biologiczne ma tylko jeden cel, przetrwanie. Jeżeli nawet w imię wyznawanych idei jesteśmy je w stanie poświęcić, to tylko dla tego, że w tle jest przetrwanie wspólnoty ideologicznej, narodu, rodziny ...
Zazwyczaj uznajemy, że zwycięstwo zapewnia takie przetrwanie i zazwyczaj o to właśnie zabiegamy. To się liczy, by, mówiąc kolokwialnie, "wyszło na moje" czyli nasze. Ale gdy wgłębiam się w ten mechanizm, zaczynam zdawać sobie sprawę, że wszystko zależy od perspektywy. Bo przecież, gdybym urodził się w innym miejscu, wyznawałbym, być może, zupełnie inne idee. Inne wartości, w całym procesie kształtowania osobowości poprzez wpływ otoczenia, uznałbym za ważne. Poza tą jedną, którą można raczej nazwać instynktem, niż wartością, instynktem przetrwania. Podziały na ideologie, wyznania, rodzą jedno wielkie zagrożenie. Starając się zapewnić przetrwanie "naszej" idei, niszczymy inne. Zawsze rodzi się w związku z tym we mnie pytanie: Czy bardziej jestem człowiekiem, czy wyznawcą lub obywatelem. Czy wprowadzając "swój" porządek, walcząc z innymi porządkami, nie doprowadzimy, w do zagłady całości. Walczymy, gdyż instynkt przetrwania "nakazuje" nam takie postępowanie, wiedząc, iż przetrwa tylko najsilniejszy, czyli ten który zwycięży. I tak tworząc ideologie, religie, wspólnoty, które maja zapewnić nam i "naszym" przetrwanie, sami doprowadzić możemy do własnej zagłady, bo w konsekwencji (lub może nawet przez przypadek) zniszczymy wszystko. Współpraca z "innymi", a tym bardziej współpraca bez wynikającej z niej doraźnych korzyści, jest wbrew naszej naturze, instynktowi ???
Imagine ..... ale to przecież utopia .... choć memu wewnętrznemu wszechświatowi najbliższa.
I dla mnie to właśnie ma prawdziwe znaczenie.


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

I nastała nam "dobra zmiana".
W Trybunale Konstytucyjnym pani magister o manierach posłusznej swemu chlebodawcy przekupki, poucza profesorów prawa.
Minister Obrony Narodowej wyrzucił z armii większość generałów i jej kosztem buduje "własną" amatorską armię zbojąc ją w sprzęt (karabiny) nowocześniejszy od tego, którym dysponują zawodowcy.
Minister Środowiska wycina lasy i pozwala strzelać do zwierząt, wmawiając wszystkim, że tego nie robi.
Minister Sprawiedliwości wraz z rządem demolują sądownictwo, deprecjonując w oczach obywateli wymiar sprawiedliwości, rujnując jego autorytet. Nie rozumieją, że zburzyć jest bardzo łatwo, ale odbudowanie go będzie trwało lata. Przecież ustawę o Sądach Powszechnych Prezydent podpisał, więc mogą już wprowadzać swą "dobrą zmianę", po co więc ta cała kampania, zamiast realnych zmian. Wszyscy ci "pokrzywdzeni" "ucierpieli" przed sądami powszechnymi a nie przed SN czy KRS.
Walcząc z układem, tworzą nowy, dużo silniejszy niz poprzedni, ale bardziej niebezpieczny, bo wstawiają na stanowiska ludzi wiernych lecz merytorycznie miernych.
Wszystko to układa się w obraz pokazujący, że "dobra zmiana" to raczej, dobra! (teraz) zamiana (tera my !!!), pełna frazesów, ideologii i gestów majacych kupić społeczne poparcie, bo tu chodzi po prostu o władzę i urażone ambicje jednego, starego ......, który nigdy nie bawił się z innymi dziećmi na podwórku.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Pierwsza płyta The Wailers (niestety reedycja a nie winylowy oryginał) z 1965 roku, "The Wailing Wailers", na niej Bob Marley I Peter Tosh jeszcze razem. W wielu nagraniach słychać bardziej lata 60-te niż późniejszych gigantów reggae, ale klimat i ska jest ...

     Rok 1967, Cream "Disraeli Gears", dość wyrafinowany (jak na lata 60-te) album bluesrockowy z wyraźnymi elementami psychodelii i młody Eric Clapton ...

     Płyta Toma Waitsa z 2004 roku "Real Gone", zaangażowana politycznie teksty, co u Toma jest rzadkością, pięknie wymruczane i wycharczane 

     Wydana w tym roku przez "Pasażera" płyta Dzieci Kapitana Klossa "Syf bałtycki", zawiera nagrania z koncertów w latach 1985 i 86. W kapeli tej swe pierwsze muzyczne kroki stawiał Olaf Deriglasoff. Surowa punkowa stylistyka i nie najlepsza perkusistka (z przypadku), ale to zapis pewnej fajnej historii wartej odkurzenia. Nagrania z sieci, ale nie z tej płyty:
Dzieci Kapitana Klossa (Pieśń o bohaterze) - Jarocin '85
Dzieci Kapitana Klossa live 1985 Jarocin (Sopocka Plaża)


*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Utwory Arvo Pärt'a, pod dyrekcją Kristjan'a Järvi'ego, urodzonego w Estonii, amerykańskiego dyrygenta i pianisty. Kolejna porcja tej niesamowitej muzyki pełnej wyobraźni i przestrzeni. Arvo Pärt, Kristjan Järvi "Cantique" ...

     Jeszcze jedna płyta Johna Zorna nagrana przez muzyków do tego namówionych z cyklu "Book Of Angels". "Ipos" The Dreamers, projekt Johna w którym, po raz kolejny, gitarą prowadzącą jest Marc Ribot. Tym razem jazz z wyraźnymi latynoskimi odniesieniami.
The Dreamers - Tirtael
John Zorn: Ipos - Galizur (The Book of Angels vol. 14)

     Takiego bluesa słuchać mogę  ... długo. Howlin' Wolf "London Sessions", nagrana w 1970 sesja białych chłopców z Wyjącym Wilkiem. Wśród brytyjskich muzyków udział w sesji wzięli: Eric Clapton, Steve Winwood, Charlie Watts i Bill Wyman.
Howlin' Wolf - Wang Dang Doodle
Howlin' Wolf - Sitting at The Top of The World

     Druga płyta młodszej z sióstr Przybysz, Pauliny, soulowa i mocno kobieca. Warta wysłuchania. Płyta nagrana pod pseudonimem Pinnawela "Renesoul" w 2011 roku.
Pinnawela - Pszczoły
Pinnawela - Przeczucie



Do klika za tydzień
czarT




4 komentarze:

  1. Mówi się że życie to wybór ale czasem wybór dokonuje się bez nas....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno na start nie mamy wpływu. Rodziców się nie wybiera, potem zawsze mamy wybór ...

      Usuń
  2. Niestety tak nas jakaś wyższa siła stworzyła, albo Bóg , albo Matka Natura tak nas ukształtowała.
    Instytut przetrwania jest najsilniejszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego niestety? To fakt z którym należy się pogodzić. Tylko drastyczne zaburzenie świadomości, np. choroba, może to zmienić.

      Usuń