piątek, 23 lutego 2018

Jednak dożyję zagłady?

     Nastrój dopasowuje się do temperatury powietrza, ciągle w dół. Nie zawsze musi być pięknie, ale nie zawsze będzie zimno. Klimat systematycznie się ociepla a w końcu wszystkich nas i tak spali życiodajne ale i mordercze słońce. No idąc takim tropem myślenia to ta krzywa nastroju z pewnością się nie podniesie. Przecież do przemiany naszej gwiazdy ludzkość nie przetrwa, a już ja z pewnością. Miało być optymistycznie, podpowiada mi wewnętrzny sufler. Okej, okej, wiem, wiem, już się biorę za optymizm... a może wcześniej jakieś potężny intergalaktyczny intruz zdestabilizuje układ słoneczny zaburzając orbity planet i jednak dożyję zagłady. Znowu ten sufler, a idź ty w p... z takim optymizmem. No to ja sobie wewnętrznie wypraszam takie autotraktowanie. Szanujmy się proszę moja droga jaźni i nie czyń tak bezczelnie świadomym tego, co ma być nieświadome, lub rób to w jakiś mniej wulgarny sposób. Nie jesteś w pracy !! Choć bywasz tam ze mną i język branżowy znasz, jak w swej głowie słyszę.
O i pojawił się uśmiech. Zupełnie jak we współczesnych kabaretach, rzuć kurwą i wszyscy się śmieją. Poziom takich żartów jest tylko wyznacznikiem czasów... Traktujmy kurwy poważnie!!!
     Przerywam ten myślotok, bo nie wiem gdzie mnie zaprowadzi i kogo mogę obrazić, urazić, zrazić, zarazić nastrojem. Jedno jest optymistyczne, młodość przejmuje pałeczkę. Starszy synek przesłał mi pierwsze nagranie z nową kapelą. Zawodowy scream. Łojenie miłe mym uszom. Po kim on ma to gardło? Zapewne po ojcu, powiem skromnie. Tylko nie wiem jak to puścić zapatrzonym we wnuczki babciom.

Na koniec podzielę się jeszcze z wami świetnym przepisem na szybki obiad, by dać odpocząć domowej kulinarnej czarodziejce. Przygotowania nie są ani długie, ani trudne, choć wymagają jednak pewnego, choć krótkotrwałego, wysiłku. Wystarczy przygotować:
- ciepłe buty
- ciepłe ubranie
- portfel
Trzeba wyjść na mróz, przejść około 300 metrów i wejść do Baru Okrąglak. Tam miłe panie i jeden pan, chętnie pomogą w wybraniu menu (ulubiona metoda na pieska co wypadł z sań), zapakują i do domu obiad dotrze jeszcze ciepły... i zawsze smaczny.


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Poprzedniej władzy dojście do jawnego lekceważenia wszelkich krytycznych opinii i pokazywania  buty, zajęło kilka lat. Teraz idzie to dużo szybciej.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Balladowa Chelsea Wolfe z drugiej w dyskografii płyty "The Grime and the Glow" z 2010 roku. Ta płyta jako pierwsza przyniosła jej uznanie krytyki. Jej utwory posłużyły także w promocji seriali "Gra o tron" oraz "Fear the Walking Dead". Mroczna balladowość odwołuje się nawet do stylistyki doom metalu.

     Klasyczne trio kanadyjskiego pianisty Oskara Petersona w nagraniach z 1965 roku, Oscar Peterson Trio "Eloquence - Live at the Gardens, Copenhagen". Swingujący improwizator... swietnie się tego słucha. 
Link do innych nagrań, bo tej płyty nie ma w sieci... skład ten sam:

     W mojej płytotece jest parę płyt które zostaną ze mną na zawsze. Jedną z nich jest Brai Eno + David Byrne "My Life In The Bush Of Ghosts" z 1981 roku. Muzyka jak na tamte czasy bardzo awangardowa, pełna sampli, elektronicznych dźwięków, afrykańskich i wschodnich rytmów. W moim ulubionym utworze "Regiment" wykorzystano wokalizę libańskiego górala z płyty "The Human Voice in the World of Islam".
Brian Eno & David Byrne - Regiment
Eno & Byrne - A secret life
Brian Eno & David Byrne - Mea Culpa

     Debiut New Model Army z 1984 roku. Wyraźnie słychać punkowe nuty... New Model Army "Vengeance":
New Model Army - Vengeance
New Model Army - Notice Me

     Szósta w dyskografii Converge płyta "You Fail Me" z 2004 roku, wydana po świetnej "Jane Doe", dzięki której zespół zaistniał dla szerszej publiczności. Zespół twierdzi, że grają po prostu agresywną muzykę, a krytycy określaj to jako chaotyczny hardcore. Bardzo dobra płyta...
Na początek numer spokojny, potem tenże "chaotyczny hardcore" :)
Converge - In Her Shadow
... a tak zaczyna sie ta płyta:
Converge - First Light / Last Light

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Przeładna płyta i do tego zupełna nowość, rok 2018, Bobo Stenson "Contrala indecision". Klasyczne jazzowe trio (piano, duble bass, drums) w skandynaskich jazzowych klimatach. Można się zasłuchać i zapomnieć o wszystkim...
... w sieci nie ma niczego z tej płyty, więc "leśny" koncert z 2009 roku.
Bobo Stenson Trio - Live in the Forest, 2009

     Trzecia w dyskografii zespołu Linkin Park płyta "Minutes to Midnight" z 2007 roku. Moim zdaniem nie najlepsza, choć zdobyła tytuł najlepszej płyty w MTV Europe Music Awards, a może zbyt dużo komercji i dla tego mam uprzedzenia. Z płyty wybrano pięć (aż) singli (What I've DoneBleed It Out, Shadow of the Day, Given Up, Leave Out All the Rest).
Linkin Park - What I've Done
Linkin Park - Bleed It Out







Do klika za tydzień
czarT





6 komentarzy:

  1. Ech, kurwa... - chciałoby się rzec :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po ubieglotygodniowej przerwie przestraszyłem się, że znikasz. What I've done to mój ulubiony numer Linkin' Park.
    A przy okazji podaj adres tego baru.Dużo jeżdżę po kraju, może kiedyś zajrzę
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś lubiłem Linkin Park, ale w związku z "zaostrzeniem" gustów muzycznych rzedko teraz słucham, trochę za miękkie. A bar... obok mnie :)

      Usuń
  3. Obiad i to na pieska ? ( no dobrze bez mojego poczucia humoru) Myślisz że wystarcza sił żeby codziennie od nowa mocować uśmiech na twarzy ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już, gdy niechcę, to się nie uśmiecham ... Menu na pieska.

      Usuń