Umysł wciąż tworzy różne scenariusze, wciąż pracuje, bez chwili wytchnienia. Co będzie gdy to ...., co będzie gdy tamto .... A przecież wiem, że będzie co ma być. Jaką maskę włożyć dzisiaj, kim dzisiaj być? Jak i CZY zmieniać swą przyszłość?
"I'm going through changes"
.................................................
"Tysiące twarzy, setki miraży
To człowiek tworzy metamorfozy ...."
Wciąż włącza się to muzyczne myślenie. Każdą z sytuacji opisuje śpiewana przez kogoś, gdzieś i kiedyś piosenka. Sypać mogę jak z rękawa lub z głowy, czyli z niczego.
Śpiewamy o swych przeżyciach, radościach i cierpieniach od zawsze. Od tysięcy lat człowiek przeżywa te same rozterki, rozczarowania, nieszczęścia i szczęścia. Chcemy by następne pokolenie uniknęło naszych błędów, nie przeżywało naszych cierpień. Ono wciąż jednak zbacza z prostej, wytyczonej przez nas ścieżki szczęścia, na własną, wyboistą i pełną rozczarowań. Skoro to samo wydarza się wciąż i wciąż ludziom, to powinny być na to jakieś recepty, wzorce rozwiązań i zachowań. I są, tylko dla czego nie zawsze działają? Przecież gdyby działały, to znawcy psychiki ludzkiej (czy duszy?), znający dobrze te mechanizmy, sami byli by ludźmi szczęśliwymi ........... Przyjrzyjmy się psychologom i psychiatrom ...... Są?
Zawsze zdarzy się jakiś błąd, bo mylić się jest rzeczą ludzką. Nie mylą się tylko bezmózgie i nieczułe maszyny.
Im bardziej więc mylę się i błądzę, tym bardziej jestem człowiekiem?
"I'm going through changes"
.................................................
"Tysiące twarzy, setki miraży
To człowiek tworzy metamorfozy ...."
Wciąż włącza się to muzyczne myślenie. Każdą z sytuacji opisuje śpiewana przez kogoś, gdzieś i kiedyś piosenka. Sypać mogę jak z rękawa lub z głowy, czyli z niczego.
Śpiewamy o swych przeżyciach, radościach i cierpieniach od zawsze. Od tysięcy lat człowiek przeżywa te same rozterki, rozczarowania, nieszczęścia i szczęścia. Chcemy by następne pokolenie uniknęło naszych błędów, nie przeżywało naszych cierpień. Ono wciąż jednak zbacza z prostej, wytyczonej przez nas ścieżki szczęścia, na własną, wyboistą i pełną rozczarowań. Skoro to samo wydarza się wciąż i wciąż ludziom, to powinny być na to jakieś recepty, wzorce rozwiązań i zachowań. I są, tylko dla czego nie zawsze działają? Przecież gdyby działały, to znawcy psychiki ludzkiej (czy duszy?), znający dobrze te mechanizmy, sami byli by ludźmi szczęśliwymi ........... Przyjrzyjmy się psychologom i psychiatrom ...... Są?
Zawsze zdarzy się jakiś błąd, bo mylić się jest rzeczą ludzką. Nie mylą się tylko bezmózgie i nieczułe maszyny.
Im bardziej więc mylę się i błądzę, tym bardziej jestem człowiekiem?
*****
Czasem odzywają się duchy dawno umarłej rzeczywistości. Przez przypadek zetknąłem się z kopiami esbeckich akt. Znalazłem tam swoje nazwisko. Nabrałem pewności do tego, co od dawna podejrzewałem. W moim najbliższym otoczeniu była osoba która donosiła sb-cji w stanie wojennym i domyślam się kto to był. Wolał bym go nie spotkać, bo nie powstrzymał bym się od dania mu w ryj .... a potem pewnie bym "wybaczył" i zapytał o motywy.
*****
W końcu wybrałem się znowu na jakiś koncert.
Zapowiadał go, umieszczony w sieci, taki oto plakat:
Amerykańska folk punk orkiestra, brzmiało bardzo zachęcająco. I w sobotni wieczór poszedłem, zachęcony przez znajomego z facebooka, którego znam także w realu :) Mała sala na Węglówce nazwana Garage Land bez trudu pomieściła te kilkanaście ... a może nawet kilkadziesiąt (ponad dwadzieścia) osób. Bez trudu i bez ryzyka błędu mogę stwierdzić że byłem najstarszym widzem. Małą ilość widzów i pewną siermiężność tej "jaskini" niezależnej młodej kultury (powstaje tam właśnie studio nagrań) wynagrodził z nawiązką eksplozywny koncert. Zobaczyłem nieskażoną nalotem komercji autentyczną radość grania, niesamowitą żywiołowość wokalną popartą żywiołowością akustycznego instrumentarium. Młodzi artyści swym wyglądem przypominali barwne (choć nieco zaniedbane) ptaki, nieskrępowane żadnymi konwenansami dotyczącymi wyglądu i zachowania. Wyglądali jak postaci z filmu o hobbitach ......
Niestety nie wziąłem aparatu, a powyższe zdjęcia znalazłem w necie.
Młodzi amerykanie podróżują po świecie prezentując swoją i tradycyjną muzykę. Do nas dotarli pociągiem z Hiszpanii. Jak grają? Posłuchajcie nagrań z sieci, choć nie oddadzą przecież wrażeń z bezpośredniego kontaktu. Jako pierwsze, nagranie z telefonu, zrobione przez Janka Kempistego podczas koncertu na którym byłem:
A dalej już nagrania z innych "koncertów":
A dalej już nagrania z innych "koncertów":
*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
Mocno alternatywnie i post-punkowo zacząłem ten tydzień. Polski Cool Kids Of Death z pierwszej (moim zdaniem najlepszej) płyty "Cool Kids Of Death" z 2002 roku. Najbardziej buntownicza polska grupa i płyta początku XXI wieku. Dziś panowie wyrośli już z buntu i mają go dość, ale ja często wracam do tych nagrań bo tekstowo trafiają mnie mocno.
Potem dwie płyty zachrypniętego i szalonego barda, Toma Waitsa. "Piękne" melodyjne ballady i "psujący" je głos. Tom Waits "Blood Money" (2002) i "Alice" (Opera? 2003).
I tu (Alice) są te melodyjne melodie :)
Kolejną płytą był krążek zakupiony na koncercie o którym pisałem wcześniej. Kompilacja utworów, nikomu nieznanych, punkowo-folkowych kapel ... chyba ze Stanów. Opis płyty mazakiem i na kolanie (robione na kartce przez przemiłą i trochę "zawianą" wykonawczynię), więc wiadomości minimalne. Sexy Flail Compolation 2014 :
Feral Booty
Profane Sass - Wayfaring Stranger
Feral Booty
Profane Sass - Wayfaring Stranger
Kansas lubiłem za jedną balladę, "Dust In The Wind" a wpadła mi w ręce płyta ich klawiszowca z 2005 roku. Nie ma tego uroku i muzyka rockowa trochę archaiczna, ale słuchać się da ;) Steve Walsh "Shadowman" z 2005 roku:
Steve Walsh - Steve Walsh
Steve Walsh - Shadowman
I z rozpędu, bez głębszego zamiaru, bo akurat była pod ręką, Płyta Lacuna Coil "Karmacode" z 2006 roku. Też bez zachwytu, dość melodyjny, solidny rock z mocnym damskim głosem:
Lacuna Coil - Our Truth
Lacuna Coil - Enjoy The Silence
Ta pyta dość głośno wdarła się do moich przestrzeni muzyczno-odsłuchowych. Methods Of Mayhem założyli raper TiLo i były perkusista Mötley Crüe, Tommy Lee. Tommy piosenki pisał w więzieniu, gdzie siedział za pobicie swej byłej żony Pameli Anderson. Grają (grali?) muzykę między rapcore i nu metalem. Takie rytmy dają pałer (power). Ja lubię .... choć nie za często. Pierwsza płyta z 1999 roku (druga ukazała się w 2010) "Methods Of Mayhem" (śpiewa na niej wielu znanych gości):
Steve Walsh - Shadowman
I z rozpędu, bez głębszego zamiaru, bo akurat była pod ręką, Płyta Lacuna Coil "Karmacode" z 2006 roku. Też bez zachwytu, dość melodyjny, solidny rock z mocnym damskim głosem:
Lacuna Coil - Our Truth
Lacuna Coil - Enjoy The Silence
Ta pyta dość głośno wdarła się do moich przestrzeni muzyczno-odsłuchowych. Methods Of Mayhem założyli raper TiLo i były perkusista Mötley Crüe, Tommy Lee. Tommy piosenki pisał w więzieniu, gdzie siedział za pobicie swej byłej żony Pameli Anderson. Grają (grali?) muzykę między rapcore i nu metalem. Takie rytmy dają pałer (power). Ja lubię .... choć nie za często. Pierwsza płyta z 1999 roku (druga ukazała się w 2010) "Methods Of Mayhem" (śpiewa na niej wielu znanych gości):
I następny niecenzuralny tekst:
Methods Of Mayhem - Proposition Fuck You
Po tych wszystkich fuckach zapragnąłem grzecznych chłopców i wrzuciłem klasyków rock'n'roll'a w wersji zwanej classic punk. Trzeba tłumaczyć kto to jest RAMONES ?? Dwie pierwsze płyty na jednym CD zostały przeze mnie wykrzyczane razem z Joeyem Ramone, aż do schrypnięcia. Ramones "All The Stuff And More - Volume One". Piosenki z pierwszej płyty znam na pamięć :)
Ramones - Blitzkrieg Bop
Ramones - Judy Is A Punk
Jakiś jajcarz spisał powyższy tekst ;)
Ramones - Loudmouth
Następna wesoła piosenka opisuje pewien róg ulic w NY gdzie mężczyźni oddają się prostytucji:
Ramones - 53rd & 3rd
W sam raz na potańcówki:
Ramones - Let's dance
Ramones - Sheena Is A Punk Rocker
Do klika za tydzień :)
Methods Of Mayhem - Proposition Fuck You
Po tych wszystkich fuckach zapragnąłem grzecznych chłopców i wrzuciłem klasyków rock'n'roll'a w wersji zwanej classic punk. Trzeba tłumaczyć kto to jest RAMONES ?? Dwie pierwsze płyty na jednym CD zostały przeze mnie wykrzyczane razem z Joeyem Ramone, aż do schrypnięcia. Ramones "All The Stuff And More - Volume One". Piosenki z pierwszej płyty znam na pamięć :)
Ramones - Blitzkrieg Bop
Ramones - Judy Is A Punk
Jakiś jajcarz spisał powyższy tekst ;)
Ramones - Loudmouth
Następna wesoła piosenka opisuje pewien róg ulic w NY gdzie mężczyźni oddają się prostytucji:
Ramones - 53rd & 3rd
W sam raz na potańcówki:
Ramones - Let's dance
Ramones - Sheena Is A Punk Rocker
Do klika za tydzień :)