Pokazywanie postów oznaczonych etykietą A Perfect Circle. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą A Perfect Circle. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 9 grudnia 2018

Strach

     Żyć tu i teraz. Mieć czy być to źle postawione pytanie. Żyć, po prostu żyć. Nie żyć przeszłością, nie żyć przyszłością, być teraźniejszością. W każdą chwilę wkładać siebie, w każdej chwili dawać z siebie to co najlepsze. Co było w przeszłości już wiesz. Co będzie w przyszłości, tego nie wiesz, możesz jedynie przeczuwać. To co jest teraz, czujesz i wiesz. Jeśli żyjesz w wyimaginowanym przez twój mózg świecie wyobrażeń o tym co było, lub o tym co będzie, czego się spodziewasz tracisz chwilę która trwa. Tracisz jedyną okazję by zaistnieć tu i teraz, by coś dla siebie lub innych zrobić, by czuć, że istniejesz a chwila obecna coś znaczy. A ta chwila znaczy bardzo wiele, bo decyduje o Twojej chwili przyszłej, tej której nie znasz ale za chwilę poznasz. Jeśli jesteś poza tym odczuwaniem, tracisz istotę życia i Twego istnienia. Nie żyjesz, a snujesz się w świecie wyobrażeń o życiu. Wyobrażasz je sobie, jak powinno wyglądać, czytasz o nim i nigdy nie będziesz żył, bo to życie Cię omija, a Ty nawet tego nie czujesz odurzony snami i wyobrażeniami. Twoim życiem rządzi strach. Proces wychowania uczy Cię strachu przed karą. Ten sam strach wpaja Ci wyznawana tradycyjnie wiara. Media straszą Cię przeszłością, epatując najgorszymi jej przejawami w postaci hot newsów pełnych okrucieństwa i przemocy (bo to się sprzedaje), straszą Cię apokaliptycznymi wizjami przyszłości (bo to się sprzedaje) i nic dziwnego, że pragniesz uciec w świat swych wyobrażeń. Czy taka jest rzeczywistość? Skąd możesz to wiedzieć jeśli w niej nie żyjesz. Boisz się przeszłości, bo Cię w niej nie ma. Boisz się przyszłości, bo Cię w niej nie ma. Boisz się teraźniejszości, bo Cię w niej nie ma. Nie ma Cię tu i teraz zatem boisz się tego czego nie znasz. Boimy się nieznanego, bo wpojono nam strach przed nim. Ciekawość dziecka została zabita nie przez proces własnych doświadczeń, a przez całą zewnętrzna machinę, która pracuje na to, by utrzymywać Cię w strachu. Łatwiej rządzić tymi którzy się boją, niż tymi, którzy są ciekawi nieznanego i szukają swojej prawdy, nie przyjmując bezkrytycznie prawd narzuconych. Żyj tu i teraz i sam znajdź własną prawdę i sens. Zacznij od kwestionowania wszystkich autorytetów a po sposobach ich obrony przed Twym sceptycyzmem, rozpoznasz ich intencje. Niech strach nie rządzi Twymi wyborami, niech zacznie nimi rządzić ciekawość dziecka, dociekliwość badacza, ale do tego potrzebna jest Twoja obecność tu i teraz...

Bieżący komentarz

     Pryska mit dobrej zmiany. To po prostu zmiana kiepskich aktorów na jeszcze gorszych. Gorzej przygotowani merytorycznie, raczej nieudacznicy niż ludzie sukcesu. Kłamiący z mniejszym polotem i bez wyobraźni, czym obrażają moją inteligencję. Niszczący wszystko, nawet swą rodzinę. Tworzący bardzo silną sieć powiązań i układów partyjnych, towarzyskich, biznesowych, bez żadnej żenady, wręcz chwaląc się tym jako zaletą. Bezczelność, czy głupota. Ja niestety podejrzewam i jedno i drugie...

Cytat tygodnia

     Fragment wywiadu z Piotrem Orzechowskim (rozmawia Marek Romański) z listopadowego numeru Jazz Forum:
JF: Gdzie w tym wszystkim jest polskość? Czym jest dla Ciebie?
PO: Odpowiem może przekornie - jeżeli polskość istnieje, to istnieje spontanicznie. Jeśli zakładamy, że jest czymś dobrym, to wystarczy zatem przeżywać dobrze życie, a polskość pojawi się sama. Nie znajdziemy jej na pewno poza nami samymi - to jest coś, co albo jest w nas, albo w ogóle tego nie ma, i nie do końca mamy na to wpływ. Do nas należy tylko tyle, że możemy i powinniśmy robić rzeczy, które najbardziej chcemy robić, więc trzeba raczej skupić się na pięknym przeżywaniu życia, a nie umieszczaniu go w kategoriach polskości czy hiszpańskości.Artyści, których podziwiamy, też poświęcają się sztuce w sposób, który oni sami uznali za najlepszy. Nie wymyślają sobie najpierw, że będą Keithem Jarrettem czy Charlesem Mingusem, tylko po prostu grają. I to dobrze grają. My też mamy po prostu dobrze żyć, a to, jakie kategorie przez to wytworzymy, to już nie nasz interes. Ja z polskością się utożsamiam, to oczywiste, ale mam świadomość, że ja jako człowiek ją tworzę, a nie odwrotnie.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Bardzo ładna i bluesowo stylowa płyta Taj Mahal "Oooh so good'n blues" z 1973 roku. Szósta płyta w dyskografii tego wykonawcy. Wszystkie numery akustyczne, słucha się świetnie.

     Oxbow powstał pod koniec lat 80-tych w San Francisco i zawsze nagrywał ... niebanalne płyty. Zaliczany do gatunku noise i punk, niewątpliwie poszerza i przekracza te granice. bardzo ciekwy przekaz. Siódma w dyskografii i ostatnia, jak dotychczas, płyta "Thin Black Duke" z 2017 roku.

     Polska grupa która stała się, po latach, legendą. Muzycznie wyraźnie wyprzedziła swoje czasy, przynajmniej na naszym rynku. Ostry, żywiołowy rock robiący wrażenie do dziś. Kobong z pierwszej płyty "Kobong" z 1995 roku.
Kobong - Rege

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

      TOOL "Lateralus", trzecia i zarazem przedostatnia płyta zespołu z 2001 roku. Tytuł jak i okładka odnosi się do patrzenia z boku, co jest pożądaną cecha artysty. Jak każda z dotychczasowych płyt TOOL, świetna... Rock, metal na niedościgłym poziomie.
Tool - Schism
Tool - Parabola
Tool - Lateralus

     Singiel a w zasadzie EP-ka Rammstein "Mein Teil" z czterema wersjami, remiksami tego utworu. Od rocowej ekstazy oryginału do ostrego techno... Zdecydownie wolę oryginał niż te wszystkie re...mixy 
Rammstein - Mein Teil
Rammstein & Pet Shop Boys - Mein Teil (remix)

     Emigrate, projekt gitarzysty Rammstein Richarda Kruspe. Zespół powstał w 2005 roku i do dziś nagrał dwie płyty. Na pierwszej płycie z 2007 roku wyraźnie słychać Rammstein w warstwie gitarowej. Przebojowa i dużo lżejsza muzyka, choć z rockowym pazurkiem.
EMIGRATE - My World
EMIGRATE - New York City

     Projekt gitarzysty Billy'ego Howerdel'a o nazwie A Perfect Circle z drugiej płyty "Thirteenth Step" z 2003 roku. Grupę tworzą członkowie różnych działających zespołów, spokojnie więc nazwać można ją supergrupą. Wokalistą jest Maynard James Keenan z TOOL. Alternatywny rock z bardzo dobrym wokalem.
A Perfect Circle - Weak and Powerless
A Perfect Circle - Outsider

     Trzy single Linkin Park, Papercut (2000), Faint (2003), Somewhere I Belong (2003). Mieszanka metalu, rapu, dość melodyjnego i rytmicznego, bez zawirowań, świetnie sprzedający się produkt, którego czasem używam dla swej rozrywki bez głębszych "uczuć".
Linkin Park - Papercut
Linkin Park - Faint
Linkin Park - Somewhere I Belong





Do następnego klika
czarT





piątek, 25 maja 2018

Z powrotem

     O ironio sytuacji podająca wnioski jak na tacy. Wychodzę z apteki i widzę swe odbicie w lustrze. Na grzbiecie czarna skóra, czerwone spodnie, wiszące czerwone szelki i leki na serce w ręku...

     Witam po przerwie. Pozwalam sobie na luz, choć zdjęcia czekają. Dzisiaj tylko kilka jako przedsmak lub jedyny znak.


 Historia i współczesność

Chętnie przystanę na chwilę 


Rodzinka 


Salam alejkum


 Port to jest poezja... i "zapach" ryb


Muezin wzywa do modlitwy 


 Kiedyś służyły do zabijania


 Mała miętowa z cukrem??


 Zapomnieli poziomicy?


 Smutne oczy


 Bóg, Król, Ojczyzna...


... i szisza

Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     Nadaremnie powtarzam w kółko formułę trojakiego wyrzeczenia: "Odrzucam ten świat, odrzucam świat przodków, odrzucam świat bogów"; gdy mierzę przestrzeń oddzielającą mnie od opończy i pustyni, wydaję się sobie sanjasinem z jarmarku.
Emil Cioran "Zły demiurg"

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     W oczekiwaniu na nową płytę TOOL, jednak ten zespół zawsze pozostanie dla mnie w cieniu tej grupy, otrzymałem nową płytę A Perfect Circle. Nie wybitny, ale solidny, dość mroczny, ale melodyjny. Głos Maynarda wynagradza mi wszystko, a że ładnie grają? Miło się słucha' a porcja mroku i progresji łechce me zmysły. A perfect Circle "Eat The Elephant":

     Amerykańscy punkowcy z Ceremony z ostatniej swej płyty z 2015 roku "The L-Shaped Man". Wcześniej panowie łoili ostro, na tej płycie brzmią jak Joy Division, za to ich polubiłem.
Ceremony - The Separation" + The Understanding
A jak brzmieli wcześniej? ... psze bardz...
Ceremony - Sick

     "Piosenkowy" album Briana Eno "Before and after Science" z 1977 roku. Album obrazujący dwa oblicza Braina, to piosenkowe i ambient na dwóch częściach płyty. Interesująca, dopracowana w szczegółach muzyka brzmiąca świeżo po 40-stu latch od premiery
Brian Eno - Backwater
Brian Eno - By This River

     Kultowa płyta ... Kult "Spokojnie", nowa limitowana edycja (bla bla, bla), nowy mastering (Made in England). Dużo tych nowości, muzyka broni się bez nich. Rok 1988... zmasterowany współcześnie:
KULT - Arahja
KULT - Jeźdźcy
KULT - Do Ani

     Płyta Herbiego Hancocka z 1963 roku "Inventions and Dimentions". Jazz z elementami latino ale tylko perkusyjnymi. Mniej znana płyta mistrza, ale improwizacje na "normalnym" dla niego, wysokim poziomie.
Herbie Hancock - Succotash
Herbie Hancock - Triangle

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kow

     Mało, albo nawet w ogóle nieznany amerykański zespół z Louisville, Kentucky, grający (chyba) post-hardcore i noise rock. Przypominają mi trochę... sam nie wiem, coś brudem i brzmieniem nagrań, dalekie skojarzenie z ulubionym Unsane. Debiut płytowy z 2006 roku: Young Widows "Settle Down City":
Young Widows - Settle Down City
Young Widows- Almost Dead Beat
     
     Jeszcze jeden debiut mało znanej kapeli ze Stanów, Birds Of Avalon. Płyta z 2007 roku "Bazaar Bazaar". Muzyka to mieszanka rocka z elementami psychodelii i progresywnego rocka. Lubię słuchać takich debiutów mało znanych kapel, bo moim zdaniem komercja niszczy z czasem każdą muzykę. Debiutanci rzadko kiedy zwracają na to uwagę, no chyba, że znajdą "dobrego" managera.
Birds of Avalon - Turn Gold
Birds Of Avalon - Instant Coma
Birds of Avalon - Set you free

     Leszek Możdżer udowadnia, ze Chopin był jazzmanem. Jazzowe interpretacje klasycznych utworów są dziś modne, ale ta płyta wyróżnia się przede wszystkim ze względu na warsztat i wrażliwość wykonawcy. Leszek Możdżer "Chopin jazz. Impresje", wydana w bibliotece jednego z ogólnopolskich dzienników.
Leszek Możdżer - Impressions on Chopin, Etude op 25 nº 4 (segments)
Leszek Możdżer - Mazurka in C major, Op. 24, No. 2

     Zespół który wypłynął przy pomocy Freda Dursta z Limp Bizkit, który zachwycił się supportem jednego z ich koncertów. Rock z Massachusetts zalatujący grungem i budzący wiele skojarzeń, ale mocny i melodyjny w odpowiedniej proporcji by zdobyć popularność. Debiut płytowy grupy Staind "Dysfunction" z 1999 roku:
Staind - Mudshovel
Staind - Just Go

     Meksykanie operujący muzycznie na pograniczu death metalu i grindcore’u, Brujeria z płyty "Brujerizmo" z 2000 roku. Brutalna muzyka, brutalne okładki, gangsterski, lub jak kto woli partyzancki image i kultowa pozycja w środowisku... i nie znoszą Trumpa. Dziwne?
Brujeria - Brujerizmo ("Witchcraft")
Brujeria - Pititis te Invoco
Mój ulubiony numer z tej płyty? Poniżej:

Pancho Villa nie umarł
Jego duch jest tu przy mnie
Nawet jeśli nie wierzysz w czary (brujos)
Z maczetami
Zapatismo nie umarł
Jego duch jest tu ze mną 
Nawet jak nie wierzysz w czary
Północny Dywizjon!!

Więc Meksyk może żyć
Północny Dywizjon!!

Brujeria - División del Norte

     Pierwsza płyta System Of A Down, jeszcze bez dużych przebojów ale już zaskakuje. Rok 1998:
System Of A Down - Spiders
System Of A Down - Sugar
System Of A Down - War?Mój ulubiony numer? Otóż i onż :
System of a Down - Suite Pee Lyrics

    Trochę bluesa też się wkradło, choć Widespread Panic to raczej rock z elementami bluesowymi. Ateny, Georgia, Ameryka i amerykańskie rockowe granie z płyty "Earth to America" z 2006 roku:
Pierwszy numer na płycie na prawdę mnie zachwycił...
Widespread Panic - Second Skin
cała płyta już mniej:
Widespread Panic - Time Zone

     Amerykański gitarzysta i harmonijkarz, Watermelon Slim (William Homans), na scenie od 1970 roku, z płyty, która została uznana za najlepszą bluesową płytę 2007 roku, "The Wheel Man".
Watermelon Slim - Wheel Man
Watermelon Slim - I've Got News







Do klika za tydzień
czarT





sobota, 31 marca 2018

Spokojnych ...

     Dizś trochę spóźniony, wiadomo, czas przedświąteczny. Z biegiem czasu zupełnie zginęła gdzieś magia świąt... Jednak mimo wszystko, życzę wszystkim spokojnych, pełnych przyjemnych emocji świąt, spędzonych w przynoszącym ten spokój i rozsiewającym pozytywne wibracje towarzystwie. A tym którzy świąt nie obchodzą, życzę tego samego, już beż światecznego pretekstu.

     W podarunku taki obrazek z muzyką, trochę nietypową jak na ten okres, ale przynoszącą prawdziwe emocje. Sodoma i Gomora... 




Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     Jako prawi, odrąbywali ryje tych nieprawych od koryta tylko po to, by zanurzyć w nim swoje z całym łbem i wciągać i wciągać... To im się po prostu należy!!!

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Debiut Police, "Outlandos d'Amour" z 1078 roku. Jeszcze trochę punkowo-nowofalowy i już fascynujący.

     Składankowy "Give Me Convenience or Give Me Death" z 1987 roku Dead Kennedys, ukazał sie w rok po zakończeniu działalności kapeli. Wszystko co dobre...

     Pierwsza solowa płyta Iggiego Popa, nagrana przy dużej pomocy producenckiej Davida Bowie w 1977 roku. Iggy zaskoczył fanów swą bardziej popową twarzą.
Iggy Pop - Nightclubbing
Iggy Pop - China Girl
Iggy Pop - Dum Dum Boys


     Glassjaw, amerykański zespół z nurtu post hard core flirtujący z alternatywą. Potencjał komercyjny marny a zatem i popularność mała. Często zmieniajace się tempa i nastroje, emocjonalny wokal i wkurw domowników. Czyli niezłe :)
Płyta z 2000 roku "Everything You Ever Wanted to Know About Silence".
Glassjaw - Siberian Kiss
Glassjaw-When One Eight Becomes Two Zero

     Piąta w dyskografii Weather Report "Mysterious Traveler" z 1974 roku. Płyta jeszcze bez Jaco ale ostatnia na której zagrał Miroslav Vitouš. Wysokich lotów jazz w stylu fusion.
Weather Report - Mysterious Traveller
Weather Report - Nubian Sundance

     Nowy singiel A Perfect Circle na białym winylu... smakowity:
A Perfect Circle - The Doomed

     Garażowi punkowcy z The Dialtones z Detroit z winylowego singielka. Łoją jak to w garażu:
The Dialtones - Playing The Beat On The Radio
The Dialtones - Savage

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Typowa płyta składankowa z muzyką do filmu xXx z 2002 roku. Trochę mocniejszych rytmów i dużo muzyki około hiphopowej. Do samochodu jak znalazł, szybko i rytmicznie mija czas. "XXX (Music From And Inspired By The Motion Picture)":
Rammstein - Feuer Frei!
Mushroomhead - Before I Die
N.E.R.D. - Truth or Dare
Mack 10 - Connected For Life ft. Ice Cube, WC, Butch Cassidy


     Amerykańscy punkowcy z Pensylawnii grający ciężko i hałaśliwie z irytująca nazwą. Hardcore punk w głośnym wydaniu. Pissed Jeans, płyta z 2013 roku, "Honeys".
Pissed Jeans - Romanticize Me
Pissed Jeans - Cathouse

     Debiut amerykańskich rockowców z Widespread Panic z 1988 roku "Space Wrangler". Amerkański "południowy" rock to specyficzna muzyka łącząca w sobie i rock i bluesa i country nie dziwi zatem brak większej popularności poza Stanami.
Widespread Panic - Drivin' Song
Widespread Panic - Chilly Water






Do klika za tydzień
czarT





piątek, 25 marca 2016

Ból

     Jest coraz cieplej. Słońce przestało się ukrywać za zasłoną z chmur, ogrzewa nasze smutne twarze i znowu przywołuje uśmiech. I co z tego, że głowa pokryta kurzem sprawiającym wrażenie siwizny. Tego nie zmienię. Zmieniać mogę tylko to, co się w tej głowie dzieje. Uśmiecham się, choć już się nie śmieję. To tylko i aż uśmiech do świata, a nie rechot z rzeczywistości, nie wyśmiewanie problemów, by było łatwiej. Jeśli nie poczujesz bólu, niczego nie zmienisz. Ból pełni ważną rolę, bo daje znać, że coś się dzieje. Nie można od niego wciąż uciekać. W końcu musisz się zatrzymać i z nim zmierzyć. Tylko tak poznasz siebie, poznasz swe granice, może w końcu zrozumiesz. 
Że łeb siwy, to nic, ważne by nie siwiały ci myśli, by w tobie zagościła wiosna a nie skuwała lodem zima ... 

Wesołych i spokojnych świąt !!!

W świątecznym prezencie, kolejne nagranie z koncertu Obywatela NIP: "Sie czuje sie".
Lojalnie uprzedzam, że na publikację czekają jeszcze trzy nagrania, bo tylko tyle nagrała ekipa podczas tego występu. Potem spontaniczne reakcje publiki zagrażały uszkodzeniem sprzętu nagrywającego, przerwano więc rejestrację. Cieszmy się więc z tego co jest ! W głowie ukuł mi się termin opisujący naszą muzykę. Wcześniej określaliśmy ją jako "psychodeliczny hard rock", teraz po obejrzeniu tych nagrań, już wiem. To jest poezja krzyczana !!


Sie czuje sie

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy

Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Porządki przedświąteczne i związany z tym stres, lubię zagłuszać głośną muzyką. Odkurzacz robi dużo hałasu, musiało być zatem bardzo głośno, a pod ręką był winyl Motorhead "Bastards" z 1993 roku. Jest szybko, jest głośno, jest głos Lemmy'ego, jest dobrze ...
     Przedświąteczne porządki umilałem sobie A Perfect Circle. Maynard z kolegami i koleżankami w utworach różnych stylowo od Toola, ale perfekcyjnych muzycznie jak okrąg :) Pierwsza i ulubiona płyta tej formacji z 2000 roku, w końcu na winylu:
A Perfect Circle - Rose
A perfect Circle - Sleeping Beauty
     Więcej adrenaliny !!! ... zapewnił mi hardcore punkowy The Exploited. Druga fala i mam nadzieję, że nie ostatnia, punkowej rebelii. "Fuck the System" z 2002 roku, wydany na winylu w 2014. W pierwszym numerze bardzo ważne jest intro ...
The Exploited - Fuck The System
The Exploited - Fucking Liar


   

     Raz rockowy, raz jazzowy, czasem balladowy, zawsze odlotowy, Tom Waits. Zawsze słuchany z dużą przyjemnością, bo nie wiem czy wspominałem, to mój idol wokalny. Płyta "Blue Valentine" z 1978 roku:
Tom Waits - Whistlin' Past the Graveyard
Tom Waits - Blue Valentines
     Jazz, a raczej jazz-rock z Czechosłowacji, był kiedyś taki kraj. Niezła i stylowa muzyka tych lat z moogiem, pianinem, elektryczną gitarą i sekcją rytmiczną. Martin Kratochwil's Jazz Q "Elegy".
     Płyta której tylko jedną stronę wysłuchałem z przyjemnością. Włodzimierz Wysocki z żoną Mariną Vlady i zespołem Melodia na jednej płycie z 1987 roku. Pierwszą część na której śpiewa Marina jakoś przetrwałem, choć tragedii nie ma (zaskakująco dobra melodia języka rosyjskiego), ale druga, choć sposób w jaki gra Melodia przeszkadza, to ma jeden niezaprzeczalny plus, głos Wladimira. Żaden podkład go nie zepsuje ...
    A w niedzielny poranek zabrzmiały suity Piotra Czajkowskiego z płyty Polskich Nagrań. "Jezioro łabędzie" i "Śpiąca królewna", z tych baletów pochodziła muzyka. Szczytowe osiągnięcia romantycznej muzyki baletowej. Do tańca ... :)
Piotr Czajkowski - Suita z baletu "Jezioro łabędzie" op.20
Piotr Czajkowski - Suita z baletu "Śpiąca królewna" 0p.66a
     I by przedłużyć ten leniwy poranek, też płyty Polskich Nagrań, Chopin w interpretacjach, pochodzącej z Wenezueli, Rosario Marciano:
ROSARIO MARCIANO plays Chopin pt 1/3
ROSARIO MARCIANO plays Chopin pt 2/3

Muzyka łazienkowa
     Amerykański hip-hop na bardzo wysokim poziomie. Kapela współpracowała z gwiazdami rocka i jazzu, zdobywała wiele nagród za swe płyty a muzyka na prawdę warta uwagi, bo nie samym słowem i rytmem posługują się The ROOTS. Płyta z 2004 roku, "The Tipping Point".
The Roots - Don't Say Nuthin'

Muzyka codzienna
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
     Dziwna płyta z muzyką Gorillaz, ale nie tylko... Spacemonkey Versus Gorillaz "Laika Come Home" z 2002 roku. Remiksy stworzone przez kapelę Spacemonkeyz utworów Gorillaz. Wersje dubowe i kołyszące, do samochodu dobre bo uspokajają.
Gorillaz vs. Spacemonkeyz - Lil' Dub Chefin'
Gorillaz vs Spacemonkeyz - Dub Ø 9
     Po dubowych kołysaniach, jednak powrót do mocnych dźwięków. Stone Sour "Come What (Ever) May" z 2004 roku. Metalowa altrenatywa, trochę mocna, trochę melodyjna, ale nośna i komercyjna. Przy tych kawałkach w samochodzie drżały szyby. Są też na płycie ładne piosenki, ale te nie wpadły mi w ucho :)
Stone Sour - Reborn
Stone Sour - 1st Person

Do klika za tydzień :)


piątek, 29 stycznia 2016

Czy ja się starzeję?

     Czy ja się starzeję, czy po prostu jestem nieziemsko zmęczony? Jakie tam starzeję, przecież ten proces mnie nie dotyczy. A tu ups!, niespodzianka. Coraz częściej wychodząc z naszego osiedlowego sklepu łapię się na tym, że nie pamiętam gdzie zostawiłem samochód i gorączkowo i trochę nerwowo, rozglądam się w lekkim popłochu. Dotychczas na szczęście znajduję "zgubę", ale zaczyna mnie to trochę irytować. Zmniejszam powoli częstotliwość ćwiczeń, bo organizm zaczyna się buntować i przypomina o swym stopniu zużycia różnymi bólami. Przestałem czytać, nie, nie w ogóle, bez okularów. Muzyki słucham coraz głośniej i coraz prostszej, bo kto przestają mnie bawić muzyczne niuanse. Konkretny cios akustyczny to jednak doznanie odczuwalne, a nie takie tam mizianie po bębenkach usznych, gdy muszę się wysilić intelektualnie, by stwierdzić czy to jeszcze muzyka, czy szum nośnika. Muzyczni idole młodości padają jak muchy, co również nie napawa optymizmem. Ale to może tylko przesilenie zimowe, lub raczej wiosenne, zważywszy na pogodę. Zimno irytuje mnie swym zimnem, a ciepło pluchą, wilgocią i ciepłem ...... Stary zrzęda ....
     By już nie zrzędzić, bo to też mnie irytuje (chętnie napisałbym wkurwia, ale przecież to nieprzyzwoite, nie przystoi i wkurwia tych "porządnych"), przytoczę dwie mądre sentencje, żeby choć w swoich oczach zobaczyć siebie w lepszym świetle, namaszczonego na mędrca, mądrością innych (zauważyłem, że przecinki stawiam jak popadnie, w sposób bardzo intuicyjny, bez żadnego związku z gramatyką, czy wręcz ortografią, której nigdy nie opanowałem ..... z pewnością miałem, mam i mieć dozgonnie będę, dysleksję, dysortografię i inne takie przypadłości, co też mnie wk..., irytuje). Zapytacie czyjego są autorstwa (te sentencje), a żebym to ja jeszcze pamiętał ..... Jak przez mgłę dociera do mnie wspomnienie sytuacji w których je usłyszałem. Jedną podczas inspirującego (do myślenia, a takie spotkania są jak drobiny złota w rzecznym mule) spotkania poświęconego mądrości, a drugą w nieodżałowanej (bo po poprzednich doświadczeniach rządów polityków prawicowych w mediach, spodziewam się wszystkiego najgorszego po tym moim ulubionym programie, a już z pewnością nie wolności słowa, a pełnego jego zniewolenia) Trójce. 


"Nauczyciel przychodzi, gdy uczeń jest gotowy"
Gdy dojrzejesz do przyjęcia nauki, wszyscy i wszystko może być Twym nauczycielem. Gdy już dojrzejesz, gdy zaczniesz rozumieć ....

"Prawdziwie zniewolony jest człowiek, który o wszystko co go spotyka wini innych"
To chyba nie wymaga komentarza, a dotyczy tak wielu ......

*****

Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy

Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Główną, winylową atrakcją tygodnia była płyta KYUSS'a "Wretch". Płytę tej stonerowej kapeli bardzo lubię, a kapelę nawet bardzo i bardzo cenię. Niski strój gitar i dźwięki masujące wnętrze. Irytuje mnie tylko przy tych wydaniach, że płytę 60-cio minutową, tłoczy się na dwóch winylach i jedna strona trwa tylko 15 minut, ale muzyka wynagradza trudy chodzenia do gramofonu. Pierwszy album tej legendarnej już kapeli z 1991 roku "Wretch":

     I jak to mam w zwyczaju, zupełna zmiana klimatu. Bardzo ładna płyta na pianino i głos. Wykonawczyni z nazwiskiem i świetnym głosem, a płyta z 1969 roku, rodzynek. Nina Simone "Nina Simone and Piano":

     Świetna płyta "Laokon", polskiego flecisty jazzowego Krzysztofa Zgrai z 1981 roku. Przypominam sobie swoje stare winyle i czasem takie zaskoczenia. Naprawdę dobra płyta. Niemal psychodeliczny odlot ....
Krzysztof Zgraja - Laokon
Krzysztof Zgraja - La Concha

     "Ostatni koncert" Ryśka Skibińskiego "Skiby" na Rock Arenie '83, wydany w 1987 roku. Plejada muzyków bluesowych (m.in. Krzak) i swobodne, pełne radości granie. Szkoda, że ostatni. Niestety spotkali się na nim Skiba i Rysiek Riedel ......
Nie ma nagrań z tej płyty, ale z innych koncertów są :
RIEDEL-SKIBIŃSKI-WINDER - NIEZNANE NAGRANIE - OH, SŁODKA 1983
Skibiński Winder - Thrill is gone

     Na koniec niezły "rarytas", słuchany w odosobnieniu, bo nawet moi synowie mają co do tego pana pewne wątpliwości a i lepiej go słuchać niż oglądać. Osoby o słabszych nerwach niech nawet nie czytają o jego scenicznych, i nie tylko, ekscesach. Pełen wściekłości i dźwiękowego oraz słownego brudu winyl GG Alina "Freaks, Faggots, Drunks & Junkies" z 1988 roku.
GG Allin - Discography Vol. 5, 1988 (full album)


Muzyka łazienkowa
     Tu znalazłem płytę, której słuchał jeden z mych synów. Czy ja go lubię (wykonawcę, nie syna)? Chyba nie, ale do ćwiczeń fizycznych w łazience jest jak znalazł ..... choć zgubił okładkę płyty. Taka podróbka rapera, Kid Rock z płyty "Devil Without a Cause" i największy przebój z krążka :

Muzyka codzienna
zazwyczaj samochodowa
     Płyta która towarzyszyła mi w samochodzie ponad tydzień. Nie mogłem uwolnić się od tych dźwięków, bo gdy śpiewa Maynard ja odpływam. A Perfect Circle "Mer De Noms" z 2000 roku. Takie walczyki powodują u mnie ciary na plecach .....

A przy tych bluesach pięknie się relaksuje i łagodnieje za kierownicą, co jest niezbędne przy tej pogodzie. Magic Slim "Highway Is My Home" z 1978 roku ..... a ponieważ, jak to czasem bywa, nie znalazłem nic z tej płyty, to Magic Slim z innych płyt:
W następnym nagraniu dwóch przystojniaków na scenie ......

Bardzo znany zespół, choć z nagrań ..... dawnych. Turbo i płyta z 2013 roku "Piąty żywioł". Dla fanów solidna rockowa mółcka i na poziomie. Solidna i to doceniam, choć mnie nie porywa.


Do klika za tydzień ........