piątek, 14 października 2016

Gościło nas radio :)

     Właśnie śpię na walizkach przed wyjazdem z Polski w dużo cieplejsze klimaty. By nie zostawiać was nieutulonych z tęsknoty ... lub też zadowolonych z tej rozłąki, zamieszczam poniżej link do naszej rozmowy w Radio Białystok. Przez dwa najbliższe tygodnie możecie go słuchać do woli, a ja po powrocie sprawdzę liczniki :) Dobrze wypadliśmy ???

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy


Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Progresywni metalowcy spod znaku szaleńca, pochodzący ze Szwecji Meshuggah, wydali właśnie nową płytę "Violent Sleep". To dzięki takim zespołom metal "idzie do przodu". Jeden z najważniejszych przedstawicieli tego gatunku. Panowie nie zwalniają tempa, jest bardzo głośno, agresywnie, połamane tempa, niełatwe kompozycje, agresywny wokal. Trzeba mieć nerwy by tego słuchać :) Ja mam, jeden z moich ulubionych zespołów.



     Trwa kompletacja dyskografii na winylach :) Bob Marley and The Wailers "Cartch A Fire" z 1973 roku. Płyta która wyniosła Boba i zespół na szczyty popularności światowej.

     Kolejna z serii płyt "Na koncertach Włodzimierza Wysockiego". Gdyby ktoś miał na zbyciu to brakuje mi płyt : 6, 8, 11-20 ... bardzo lubię te płyty z nagraniami na żywo. W tych studyjnych, aranżacje na wiele instrumentów po prostu mi przeszkadzają. Tu jest tylko Włodek ( :) ) i gitara.

     Muzyka baletowa ... Igor Strawiński "Ognisty ptak", balet fantastyczny w 1 akcie, 2 obrazach. Jeden z utworów które stworzył żyjąc już w europie zachodniej. "Ognisty Ptak jest upajającą mieszanką orientalnych barw. Łączy błyskotliwą orkiestrację Rimskiego-Korsakowa z rozmarzonymi melodiami Aleksandra Borodina, wznosząc się na wyżyny ekspresji." Płyta Melodii w wykonaniu moskiewskich filcharmoników. Link oczywiście, że w innym wykonaniu :)

     Marek Kudlicki, wybitny polski "organista" koncertujący na całym świecie, popularyzujący polską muzykę. Płyta (Polskie Nagrania 1987) z organowym recitalem, w sam raz na niedzielny poranek ...
Tego nie mogę sobie odmówić ... choć w innym wykonaniu, gałki w prawo !!!!
I może sam pan Marek Kudlicki w jednym z recitali:


Muzyka codzienna
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
     Nadal półka bluesowa. Tinsley Ellis "Storm Warning" z 1994 roku. W przeciwieństwie do płyty z poprzedniego tygodnia ta żre bluesowo aż miło. I głos i nastrój i świetna gitara. Słychać inspiracje rockowe "białej fali bluesa" lat 60-tych.
Wyje wilk ... to musi być dobre ...
I pierwsze nagranie z płyty, aż chodzi nóżka:

     Płyta francuskiego trębacza Erika Truffaza "Mantis" z  2001 roku. Jego muzyka stanowi kompilację jazzu, rocka, rapu, drum'n'bassu czy popu. Posłuchajmy tej trąbki której dźwięk, ton, przypomina Milesa ...
Erik Truffaz - Mantis
Ależ lubię taki arabski zaśpiew ...
Erik Truffaz - Magroun
Do klika za tydzień :)


sobota, 8 października 2016

A poza tym nadchodzi jesień

     Życie ostatnio nabrało jakby tempa. W tym zabieganiu coraz mniej czasu. Nie lubię nie mieć czasu dla siebie. Nie lubię nie słuchać muzyki, nie lubię nie czytać, nie lubię biegać bez końca w różne miejsca w różnych sprawach. Są tylko noce i chwile wydzierane siłą codzienności. Jest jednak światełko w tunelu, nie, nie to końcowe ... Już za tydzień o tej porze będziemy na walizkach z perspektywą podróży w dużo cieplejsze od krajowych klimaty. I proszę nie insynuować mi tu braku patriotyzmu, gdy napiszę, że z dużym zadowoleniem, graniczącym z rozkoszą,  odetnę się od tej prawdziwie prawdziwej politycznej rzeczywistości, atakującej z każdego zakamarka. Przynajmniej przez te dwa tygodnie nie będę musiał oglądać i słuchać żenującego spektaklu który sami sobie sprokurowaliśmy. Sami sobie zgotowaliśmy ten los dokonując określonych wyborów. Los zaś, jak wiadomo, jest ślepy i podejrzewam, że sam sobie odebrał wzrok, widząc co wyprawia z tym światem. 

A poza tym, nadchodzi jesień ...

     Obywatel NIP zagościł w Polskim Radiu Białystok i to jest news wart uwagi, przynajmniej mojej, bo już sam fakt, że ktoś się nami zainteresował, po 14 latach grania, poprawił mi humor na jakiś czas. Oby ten czas trwał jak najdłużej,  czego sobie z całego serca życzę !!
Dziękuję. 
Nie ma za co. 



*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy


Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Pierwotnie stonerowe granie. Jest ciężko i niezbyt szybko. Doskonała płyta. KYUSS "Welcome to Sky Valley" z 1994 roku.

     Artysta nominowany do nagród Grammy Gregory Porter z płyty "Be Good"  z 2012 roku. Mieszanka soulu jazzu i R&B. Kolejna płyta (Liquid Spirit) z 2013 roku dostała już Grammy za najlepszy wokal jazzowy.

     Trzeszcząca stara płyta Free "Highway". Czwarta w dorobku tej genialnej grupy. To jeden z tych zespołów których twórczość kształtowała moje muzyczne gusty, niedościgniony wzór blues-rockowego "niespiesznego" a jednak naładowanego emocjami grania. Płyta nagrana bardzo szybko, we wrześniu 1970 a wydana już w grudniu tego roku. Postępujące uzależnienie gitarzysty Paula Kossoffa jeszcze nie odebrało mu możliwości grania i tworzenia. 
Free - The Stealer
I jedna z najpiękniejszych rockowych ballad:
Free - Be My Friend
Free - Ride on a Pony
     
Muzyka codzienna


zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
     Mark Kelson, gitarzysta, członek australijskich grup doom metalowych i progresywnych, nagrał w 2014 roku album całkowicie solowy "Resurgence". Gra na wszystkim. Trudno napisać, że to zła płyta, trudno też napisać, że dobra, ale miło się słucha. Nie przeszkadza.

     Biały gitarzysta bluesowy, Amerykanin, Tab Benoit. Płyta z 1998 roku, "These Blues Are All Mine". Bardzo sprawny i stylowy, ale czegoś mi w jego muzyce brakuje. Może to niebluesowy głos? 
Tab Benoit - Crosscut Saw

Do klika za tydzień :)