piątek, 5 kwietnia 2013

O niczym ważnym .... ale z jedną ważną rocznicą.

Tak jak wszyscy, dosyć mam zimy. Ta aura powoduje ogólną niechęć do wszystkiego. Wypatrujemy choćby minimalnych oznak poprawy pogody. Ulicami płyną rzeki wody, na to wszystko pada śnieg a w nocy wszystko przymarza ... brrrr. Ale nie ma co się martwić, lada dzień będzie lepiej ;o)) Wróci słońce a z nim humor.
Po świętach powrót do rzeczywistości .... tak życiowej jak i żywieniowej. Podczas świąt było tak:

Przecież nie mogłem się NIE skusić ....

 Po świętach wszystko wróciło do normy i zacząłem odżywiać się "normalnie" ;o))
Czyli śniadanko pierwsze i drugie, połączone z rozrywką i nauką ;o))


 Do tego ZERO słodyczy ;o((
 I jestem zadowolony !!!!!!!!!!!!!!!! I nie jestem chory ani na anoreksję, ani na AIDS !!!! Po porostu schudłem;o))
******
Dzisiaj, 5 kwietnia mija 19 rocznica śmierci Kurta Cobaina. Zdeklarowanego ćpuna i wrażliwego, nieśmiałego chłopaka, który zmienił muzykę rockową. Ja kocham Go miłością dozgonną ......

Nirvana - Milk It
Nirvana - Gallons of Rubbing Alcohol Flow Through The Strip
A tu możecie zobaczyć Kutra śpiewającego do ściany ..........
Nirvana's First Recording - (Rarest Early Live Video!)

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań.
Kto widział poprzednią notkę ten wie !!! "Zauroczyła" mnie nowa płyta Machine Head. Bardzo lubiłem ich pierwszą płytę "Burn My Eyes" z 1994 roku. Potem to co słyszałem jakoś nie zachwycało. Teraz spotkałem na swej drodze dwie najnowsze płyty i ..... słuchałem przez parę dni w kółko. Ta muzyka ma wszystkie zalety i wady muzyki metalowej. Określana jest wieloma nazwami, ale jest to metal !!! Potęga dźwięku i ryk wokalisty .... to jest ważne !!  Trafili mi w nastrój ...... Najpierw Machine Head "Unto The Locust" z 2011 roku. 
A to nawet mógłby być przebój ;o))
Druga płyta jest nowsza, bo z zeszłego roku. To koncert pod wdzięcznym tytułem (skandowanym przez publikę) "Machine F**king Head" z 2012 roku. Tu się dzieje . Wybieram te kawałki, które dają pojęcie o tym co się dzieje na koncertach ... potęga zmiatająca ze sceny ;o)) Przy tym numerze nie umiem siedzieć !!!!!!
Też gitarowa muzyka, ale jakże inna ..... i bardzo dobra. Wprawdzie bardzo przypominają wcześniejsze ZZ Top, ale każdy kto gra południowy bluesrock jest trochę do ich muzyki podobny ;o)) Trzech gitarzystó zebrało się na jednej płycie "3 Skulls And The Truth" (2012 rok). Ci panowie to : David Hidalgo, Mato Nanji i Luther Dickinson. Nieźle grają !!
Jeszce jedna gitara i znowu od czapy ... zupełnie inna. Tym razem jazz. Bardzo ładna płyta, jedyne zastrzeżenie .... bardzo podobna chwilami do płyt Pata Mathenego. Ale słucha się świetnie. Mike Stern "These Times" z 2004 roku ... na płycie wielu znanych gości ....
Na tej płycie gitary prawie nie ma, ale jest saksofon. Reedycja tej płyty ukazała się w 2008 roku. sama płyta wyszła w 1973. Grover Washington, Jr. "Soul Box". Ładne stylowe jazzowe granie, jak dla mnie trochę za dużo aranżacji orkiestrowych, ale płyta na prawdę ładna. No cóż ... klasyka.
Grover Washington, Jr. - Masterpiece
Ten numer znamy .....
Grover Washington, Jr. - You Are The Sunshine Of My Life
Następne dwie płyty, choć niby znałem i słyszałem, zaskoczyły. W mych uszach brzmienie niewiele się zestarzało a i wykonawca i głos przedni. Warto czasem wrócić do niby znanych płyt by odkryć je na nowo. Stevie Wonder "Talking Book" z 1972 i "Innervisions" z 1973.
Grał Grover, niech teraz zabrzmi oryginał :
Stevie Wonder - You Are The Sunshine Of My Life
To też niezapomniany cover:
Stevie Wonder - Superstition
A na dugiej płycie piosenka którą później zagrali Red Hot Chili Peppers:
Stewie Wonder - Higher Ground
Pamiętacie jak zagrali to RHCP:
RHCP - Higher Ground
Jeszcze coś z tej płyty ?
Stevie Wonder - Don't You Worry 'Bout A Thing
By sie nie słodzić dalej sięgnąłem po polski PUNK. Wydane w 2004 roku składanki JAK PUNK TO PUNK Vol.1 i Vol.2, przynoszą w sumie 46 nagrań legend polskiego punka z lat 80-tych. Wspomnienia ruszyły rzeką .... lub lawiną ;o)) Znowu poczułem sie młody !!!! 
To nagranie zawsze przyprawia mnie o dreszcze :
Armia - Aguirre
Sex Bomba - Wiara to broń
Abaddon - Kto ?
A ten numer ciągle aktualny !!!
Dezerter - Tchórze
Aż chce się krzyknąć razem ".... spie...lajcie Tchórze !!!!!"
I jeszcze z rozpędu w miarę nowa polska kapela punkowa. Płyta z 2011 roku, kapela z Warszawy ... Nancy Regan "Warszawa Gdańska". Śpiewa, pisze teksty i muzykę ... dziewczyna, Martyna "Nancy" Załoga .... i jeszcze gra na gitarze ;o)) Byłem na ich koncercie, brzmieli na prawdę dobrze, więc mam ich płytę (choć nie było łatwo ją kupić). 
..... Martyna to fajna dziewczyna ;o))
Nancy Regan - Wodnik
Nancy Regan - Mój Narzeczony
A to chyba ich "przebój":
Nancy Regan - Superniania

Następny tydzień zacznie się na prawdę MOCNO (muzycznie) .... do następnego klika ;o))

9 komentarzy:

  1. Ale to jedzonko chyba nie jest na cały dzień ??
    Martwię się ,że znikniesz całkiem ...:-)))
    I skąd ja wtedy wezmę linki do słuchania ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech mu! Tak samo Go kocham, zostawił po sobie kawał dobrej roboty. Szkoda, że tak mało, dobrze, że choć tyle. Pamiętam jak kumpel przyniósł mi tę wiadomość. Świat się skończył. i to całkiem serio.
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  3. I w ten sposób doszliśmy do punktu, w którym nie wiem, co napisać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niektórym to dobrze, potrafią na małym wikcie ujechać, słodyczy sobie odmówić ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zupełnie jak moje pierwsze i drugie śniadanie... ale potem też coś zjadam :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. A tam obok pomarańczka, to co - ukruszony ząbek leży ? A gdzie przepraszam fotografie "urządzeń do ćwiczeń"...Hm, tracisz wiarygodność. Please uzupełnić...Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo też muszę się przerzucić na jakieś zdrowsze jedzenie. Nie to, że jem niezdrowo bo nie jadam fastfoodów, ale chyba za mało mam w diecie owoców.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie święta nic nie zmieniły w odżywianiu, ale postępy idą, z tym że nie tak, jak oczekiwałam :)
    Tobie gratki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Brakuje przepisu na tort! Tak się robi, wiesz? Jak coś dobrego pokazujesz, musisz wstawić przepis! ;-)
    A drugi zestaw to moja codzienność :-)

    OdpowiedzUsuń