*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...
"Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
.....
byłem uchodźcą ....
*****
Raporty z przesłuchań
co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
Winylowa składanka nagrań Taj Mahal'a "Going Home" z 1980 roku. Amerykański bluesman z rolniczym wykształceniem. Legenda bluesa, choć jego muzyka nie zawsze była tak jednoznacznie bluesowa, można ją raczej nazwać muzyką korzeni i temu był zawsze wierny.
Pierwsza płyta Mastodon'a "Remission" z 2008 roku. Początki kariery to mocny metal w którym słychać wpływy doom metalu i .... hardcore punk. Mocna rzecz !!
Klasyczna metalowa pozycja, Judas Priest "British Steel" z 1980 roku. Choć samego Judas Priest już za bardzo nie trawię to tę płytę wciąż lubię i cenię, bo Halford śpiewa na niej jak facet a nie piszczy jak .... a i riffy tłuste i mocne. Okładkę płyty zaprojektował polak, Rosław Szaybo.
Po metalowych szaleństwach chwile zupełnego rozluźnienia przy Bohren & der Club of Gore "Black Earth" z 2002 roku. Hipnotyzujący ambient jazz.
Muzyka codzienna
*
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
Kolejna płyta bluesowa w samochodzie i znowu Otis Rush. Tym razem krążek "Cold Day In Hell" z 1975 roku. Że był wzorem dla wielu wielkich gitarzystów ... pisałem, zatem posłuchajmy wzorca.
Nowiuśka płyta Stańki nagrana z amerykańskimi muzykami jako Tomasz Stańko New York Quartet "December Avenue". Piękne "grudniowe" tematy ... których nie ma jeszcze w necie, więc krótki trailer płyty.
W niedzielny zaś poranek, muzyka organowa, ale autorstwa ulubionego Arvo Pärt'a. Płyta "Trivium" wydana przez ECM. Na płycie również utwory Peter'a Maxwell'a Davies'a i Philip'a Glass'a. Słuchając tych utworów, pomimo, że to organy, nie czułem się jak w kościele.
Bardziej glam rockowa niż metalowa grupa Mötley Crüe z płyty "Theatre Of Pain" (1985). Jeśli to ich najlepsza płyta .... ale darowanym płytom się w rowki nie zagląda. Panowie chyba bardziej dbali o (groteskowy) wygląd, niż dobrą muzykę. Wyglądali jak pudle i tak brzmieli. Z pewnością nie będę wracał a płytę mogę oddać za darmo ... jeśli ktoś chce :)
Mötley Crüe - Smokin In The Boys Room
Mötley Crüe - Home Sweet Home
Do klika za tydzień
czarT
"Światło myśli, że podróżuje szybciej niż cokolwiek innego.
OdpowiedzUsuńAle myli się. Nieważne, jak szybko światło podróżuje,
dowiaduje się, że ciemność dotarła tam pierwsza i czeka na nie". Terry Pratchett