sobota, 12 grudnia 2020

Zamknięcie

 Zamknięty w czterech ścianach, choć tak na prawdę jest ich dwanaście... przeliczyłem. Zamknięcie jest czysto fizycznym odczuciem, bo wolny umysł błąka się nadal po świecie. Chciałem się odłączyć ale wciąż nie potrafię, myśli wciąż wymykają się i nie walczę z tym. Pozorny spokój, pozorne emocje, wszystko jest moim światem, ale co jest rzeczywistością. Obiektywna rzeczywistość nie istnieje, a przynajmniej ja jestem o tym przekonany. Obserwator każdorazowo "przepuszcza" ją przez swoje zmysły i trudno jego obserwacje uznać za obiektywne. A gdy nie ma obserwatora, czy jest coś wówczas? Ta kwestia jest poza mymi zmysłami i zainteresowaniem. Czy to ważne czy coś istnieje, jeśli nie ma nikogo kto mógłby to zaobserwować. Czy istnienie nieistnienia, czy nieistnienie istnienia, czy tylko podwyższona temperatura mózgu... Ważne co przyciąga moją uwagę, ważne co walczy o moją energię. Każde skupienie uwagi na czymś powoduje przepływ energii, mojej energii do obiektu zainteresowania. Jeśli "zaineresowanych" jest większa ilość, obiekt uwagi jako twór energetyczny rośnie w siłę. Struktura rzeczywistości gdzieś tkwi w mej podświadomości, tylko ja nie mam do niej dostępu. Zadałem kiedyś pytanie pewnej strukturze i uzyskałem (chyba) na nie odpowiedź. Niestety ograniczona zmysłami i szablonem pojęć świadomość nie była w stanie zinterpretować tej podróży i odcięła wspomnienia. Jednak gdzieś się tam dobijają z piwnic niezrozumienia. Podróżnik 6007 ma jednak inne zadanie....

Do następnego klika

czarT

3 komentarze:

  1. Trzymaj się... Każda izolacja kiedyś przemija...

    OdpowiedzUsuń
  2. Noworoczne i najlepsze życzenia od Lesliego na 2021
    Leslie Warszawski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lesliemu :) i odwzajemniam od czarT'a

      Usuń