Zacznę od komunikatu:
W przyszłym tygodniu nie będzie notki !!
Już widzę jak z ulgą zacieracie ręce. Ale za dwa tygodnie (28 września) ..... będzie podwójna ;o)) Zrzedły trochę miny?
Ale będę miał co opisywać (chyba). Ale o tym za dwa tygodnie.
*****
Szara codzienność skrzeczy i wyje szukając choć odrobiny koloru. Przeszłość spać nie daje, mglista przyszłość też. Niby wszystko na swoim miejscu, niby wszystko pod kontrolą, niby wiem co będzie. Ale wiem że tylko niby. Ktoś kto wie, śmieje się znając moje plany. Ktoś kto wie, chichocze z moich marzeń. Czy kiedyś będę mógł śmiać się wraz z nim?
*****
Z rozmów zasłyszanych.
Rozmowa telefoniczna podczas pracy:
- Kaziu, przynieś mi proszę szybciutko na czwarte piętro klucz trzynastkę, bo jest mi tutaj bardzo kurwa potrzebny.
Zastanawiałem się, po co było mieszać do tak kulturalnej prośby tę nieszczęsną, upadłą kobietę. Ale bez niej Kazio, nie zrozumiał by chyba "powagi" sytuacji i konieczności niezwłocznego wykonania "prośby". Tak to w pracy bywa, że wspomniana ku.... , pomaga w lepszej komunikacji werbalnej.
Są na to "naukowe" dowody:
Wykład o słowie KURWA
*****
Z ostatniej chwili !!!
Zespół w którym śpiewa mój starszy syn Łukasz (Viadro), będzie supportował Kazika w Białymstoku.
*****
Ale by nie zostawić Was z niczym, dam materiał do przemyślenia (kłania się Styrlitz). Do przemyślenia, do przesłuchania i do przejrzenia. Dziesięć lat działalności zespołu Obywatel NIP podsumowaliśmy już głosowaniem (na naszej stronie na facebooku - ObywatelNIP [bez spacji) i wiemy jakie utwory podobają się naszej publiczności i .......... rodzinie najbardziej. Te właśnie zagramy 13 października. Nie zawsze są to wybory zgodne z naszym odczuciem.
Zamieszczam linki do całej 10-tki, wraz z krótkim opisem każdego kawałka. Do obejrzenia dodaję zdjęcia z naszej zespołowej historii.
Miejsce 10 - Panoptikon.
Panoptikon, to plan idealnego więzienia. Idealnego oczywiście dla dozorcy. W którym jeden strażnik może kontrolować niezliczoną ilość więźniów.
Obywatel NIP - Panoptikon
W przyszłym tygodniu nie będzie notki !!
Już widzę jak z ulgą zacieracie ręce. Ale za dwa tygodnie (28 września) ..... będzie podwójna ;o)) Zrzedły trochę miny?
Ale będę miał co opisywać (chyba). Ale o tym za dwa tygodnie.
*****
Szara codzienność skrzeczy i wyje szukając choć odrobiny koloru. Przeszłość spać nie daje, mglista przyszłość też. Niby wszystko na swoim miejscu, niby wszystko pod kontrolą, niby wiem co będzie. Ale wiem że tylko niby. Ktoś kto wie, śmieje się znając moje plany. Ktoś kto wie, chichocze z moich marzeń. Czy kiedyś będę mógł śmiać się wraz z nim?
*****
Z rozmów zasłyszanych.
Rozmowa telefoniczna podczas pracy:
- Kaziu, przynieś mi proszę szybciutko na czwarte piętro klucz trzynastkę, bo jest mi tutaj bardzo kurwa potrzebny.
Zastanawiałem się, po co było mieszać do tak kulturalnej prośby tę nieszczęsną, upadłą kobietę. Ale bez niej Kazio, nie zrozumiał by chyba "powagi" sytuacji i konieczności niezwłocznego wykonania "prośby". Tak to w pracy bywa, że wspomniana ku.... , pomaga w lepszej komunikacji werbalnej.
Są na to "naukowe" dowody:
Wykład o słowie KURWA
*****
Z ostatniej chwili !!!
Zespół w którym śpiewa mój starszy syn Łukasz (Viadro), będzie supportował Kazika w Białymstoku.
*****
Ale by nie zostawić Was z niczym, dam materiał do przemyślenia (kłania się Styrlitz). Do przemyślenia, do przesłuchania i do przejrzenia. Dziesięć lat działalności zespołu Obywatel NIP podsumowaliśmy już głosowaniem (na naszej stronie na facebooku - ObywatelNIP [bez spacji) i wiemy jakie utwory podobają się naszej publiczności i .......... rodzinie najbardziej. Te właśnie zagramy 13 października. Nie zawsze są to wybory zgodne z naszym odczuciem.
Zamieszczam linki do całej 10-tki, wraz z krótkim opisem każdego kawałka. Do obejrzenia dodaję zdjęcia z naszej zespołowej historii.
Miejsce 10 - Panoptikon.
Panoptikon, to plan idealnego więzienia. Idealnego oczywiście dla dozorcy. W którym jeden strażnik może kontrolować niezliczoną ilość więźniów.
Obywatel NIP - Panoptikon
Rok 2005. Jedna z pierwszych prób, z moim udziałem.
Miejsce 9 - Skrzydła
Przychodzi taki czas, ze skrzydła które mieliśmy w młodości, przestają nas podrywać do lotu. Stajemy się nielotami ;o((
Rok 2006. Koncert w Zebrze, podczas cyklicznych spotkań (prowadzonych przez nas), "Zebranocka".
Miejsce 8 - 19.81
Rok 1981 to rok strajków studenckich. Autentyczna sytuacja ze strajku, na którym para młodych ludzi urządziła sobie na parapecie okna, oddzielając się kotarą od innych, swój własny świat. Plus jako obrazek, autentyczny film z tego strajku, wyciągnięty z IPN-u.
Rok 2007. Koncert w Restauracji Muzycznej Zappa.
Miejsce 7 - Motór
Nasz leader kupił sobie motor. A zawsze marzył o Junaku. I trochę żartów z rockowej tradycji.
Rok 2008. Jedna z otwartych prób w Sochoniach.
Miejsce 6 - Weronika
Inspiracją była książka Paulo Coelho "Weronika postanawia umrzeć"
Rok 2008. Otwarta próba w Sochoniach. W tle jeden z widzów ;o))
Miejsce 5 - Solaris
Inspiracją była książka Stanisława Lema. W nagraniu nie ma wrzasków, które są na koncercie. A kto wrzeszczy? Ja !!
Rok 2009. Słynny "perukowy" koncert w Zappie.
Też Zappa i zdjęcie z konceru na którym nie wytrzymałem, i porwałem na sobie koszulkę ;o))
Przy Międzynarodówce !!
Miejsce 4 - Międzynarodówka
Najstarszy punkowy tekst świata, powszechnie znany jako "Międzynarodówka". Trzy wersje (bo to mój ulubiony numer, mogę się wywrzeszczeć za wszystkie czasy). W wersji live widać mój ograniczony już headbanging.
Rok 2010. Przerwa w nagrywaniu płyty.
Miejsce 3 - Przytool
Tekstowo, hołd złożony ojcu. Muzycznie, hołd składany naszej ulubionej kapeli TOOL. Ale to na koncertach niesie nas !!!!
Rok 2011. Występ w Barze Polskim podczas Suwałki Blues Festival
Miejsce 2 - Kołysanka
Utwór napisany przez naszego kolegę Krzysia Ostrowskiego w 1982 roku. Teraz przypominamy w wersji rockowej.
Ale przecież jest też wersja z 1982 roku !!!!
Rok 2012. Występ na XX Finale WOŚP w Białymstoku (czyli w Supraślu, bo władze miasta Białegostoku nie zgodziły się na finał).
Miejsce 1, już znacie z poprzedniego tygodnia. Przypominam jednak, bo przecież to nasz numer jeden !!! Czyli jeszcze raz poetycki zapis pewnego aktu (fizycznego? - Też !!!!)
A to jest właśnie Obywatel NIP, A.D. 2012.
Protokoły z muzycznych przesłuchań.
Na początek poszła płyta Colosseum "Daughter Of Time" z 1970 roku. Przedostatnia płyta przed zakończeniem działalności zespołu. Ostatnią była świetna Live z 1971 roku. Reaktywacja nastąpiła w 1994 roku, ale szczerze przyznam że tych "nowych" płyt nie znam. A ta płyta już z Chrisem Farlowe przynosi parę dobrych utworów. Była to chyba pierwsza, na prawdę jazzrockowa kapela, choć w zasadzie grała bluesa.Colosseum - Downhill and Shadows
Colosseum - Theme From Imaginary Western
I co mogłem włożyć do odtwarzacza po płycie na takim muzycznym poziomie? Jedną z płyt wszechczasów na mojej liście !!!!! Na tej płycie jest utwór który jest moim bezwzględnym numerem jeden "Starless". Najbardziej rockowa płyta King Crimson, "Red" z 1974 roku. Ostatnia płyta przed zawieszeniem działalności (Fripp reaktywował KC w 1980 roku, a późniejsze płyty KC też znam!!!). Co będę się rozpisywał, lepiej posłuchać. "Solówka" Frippa w tym numerze zawsze przyprawia mnie o dreszcze, a to tylko parę "monotonnie" granych dźwięków (od 4:35), a napięcie rośnie.
King Crimson - Starless
Ten numer to tez "dreszczowiec", szczególnie refren (który śpiewam razem z Johnem Wettonem):
King Crimson - Fallen Angel
Wersja płyty, którą posiadam, to edycja z okazji zbliżającej się 40 rocznicy (!!!!) jej pierwszego wydania.
Dla uspokojenia co? Morphine !! Wydany w 2000 roku oficjalny bootleg "Morphine: Bootleg Detroit" (koncert pochodzi z 1994 roku). Jedyne oficjalnie nagranie koncertowe Morphine. Dźwięk ..... taki sobie, ale jakość muzyki .........
Morphine - You Look Like Rain
Morphine - Cure For Pain
To drugie nagranie na pewno nie pochodzi z płyty "Bootleg Detroit", ale na tej płycie też jest ;o)) ...... Czy Mark też gra na swych dwóch strunach "po tamtej stronie"?
Pora na Tool. Ostatnia z wydanych płyt "10,000 Days' z 2006 roku. Od sześciu lat milczą, może coś w końcu nagrają? Mnie brakuje na półce tylko płyty "Salival" z 2000 roku. Ale było to limitowane wydawnictwo z nagraniami koncertowymi i DVD. Niedostępne na rynku, a chodzi w takich cenach, że długo chyba pozostanie mi słuchanie tych nagrań jedynie ze źródeł nieoficjalnych. Ale wróćmy do "10,000 Days". Rewelacyjna okładka z okularami i trójwymiarowymi obrazami i świetna (jak to u Tool'a) muzyka. Ciężka i dająca do myślenia ;o))
Tool - Vicarious
Tool - Right In Two
Czy ja nie mogę słuchać nowości Ależ słucham, z tym brzmią jak zupełne starocie. Nowa gwiazda muzyki, zespół z amerykańskiej prowincji, brzmi jakby nagrywał w latach 70-tych, czyli Alabama Shakes. Tu znajdziecie ciekawy artykuł o nich. Brzmią na prawdę ciekawie a kojarzą się ...... ze wszystkim (co najlepsze) ;o)) Czekam na następne płyty !!!!!
Z debiutanckiej płyty Alabama Shakes ""Boys & Girls" wydanej w 2012 roku:
Alabama Shakes - Hold On
Muszę przyznać że Brittny ma to coś !!!!!!!!!
Alabama Shakes - You Ain't Alone
Pozostałem w Stanach i w odtwarzaczu najnowsza płyta amerykańskiej legendy southern rocka, Lynyrd Skynyrd. Dramatyczne są losy tej kapeli. w 1977 roku w katastrofie lotniczej zginęli trzej członkowie, pozostali tę katastrofę przeżyli. Grupa reaktywowała się w 1987 roku. Solidna i sympatyczna dawka rocka z południa Stanów. Lynyrd Skynyrd "Last Of Dyin' Breed" z 2012 roku.
Lynyrd Skynyrd - Honey Hole
Lynyrd Skynyrd - Good Teacher
Następna płyta trochę mnie rozczarowała. Praktycznie niedostępna na europejskim rynku "Tales Of Ordinary Madness" Warren'a Haynes'a z 1993 roku. Lubię Warrena i uważam go za jednego z najlepszych współczesnych gitarzystów i .... wokalistów. Ale jakoś brakuje mu umiejętności pisania przebojów. To samo jest w Gov't Mule. Ale gra świetnie, choć trudno coś wyróżnić. Ale ten numer zapamiętałem:
Warren Haynes - Blue radio
A tak płyta się zaczyna:
Warren Haynes - Fire In The Kitchen
Wraca stare, co mnie cieszy !!! Druga płyta amerykańskiej kapeli ASTRA. Wydana w 2012 roku "The Black Chord". Styl osadzony mocno w latach 70-tych, długie kompozycje, psychodelia i progresja, czyli to co lubię. Cieszę się że ktoś nagrywa takie płyty.
ASTRA - Quake Meat
I znowu płyta która była rozczarowaniem. Placebo i "Meds" z 2006 roku.Stracili chyba chłopcy pomysły a ich muzyka siłę (przynajmniej w moich uszach). Wokalista mógł by też próbować różnicować jakoś swój śpiew, bo mam wrażenie że śpiewa wciąż jedną piosenkę. Najlepiej jest na początku płyty:
Placebo - Meds
Placebo - Infra-Red
Koniec tygodnia ambitny !!! Bo prawdziwego melomana poznaje się po tym jak kończy ....... słuchanie. Dość trudna płyta Wayne Shorter Quartet "Beyond the Sound Barier" z2005 roku. Klasyczny kwartet grający na żywo. Przede wszystkim improwizacja .......................... bezład przeradzający się w porządek i powracający do bezładu.
Nagrania pochodzą z innych koncertów :
Wayne Shorter Quartet - As Far as the Eye Can See
Wayne Shorter Quartet - Adventures Aboard the Golden Mean
A że jeszcze było mało, to w odtwarzaczu Primus. Les Claypool (lider i basista i wokalista) to kolejny z mych ulubionych świrusów. Brzmienia jego basu i sposobu gry na nim, nie sposób pomylić z kimkolwiek innym. Do tego przedziwne teksty i ten wiodący bas, to właśnie Primus. Trochę o nich zapomniałem, ale po wysłuchaniu tej starej (druga w dyskografii,ale pierwsza studyjna) płyty, będę wracał częściej ;o))
Primus z płyty "Frizzle Fry" z 1990 roku:
Primus - Too Many Puppies
Primus - John The Fisherman
Primus - Pudding Time
Czytam, oglądam , przesłucham :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy post szczególnie to o Was :-)
No co, k...a, nic się nie zmieniłeś:)))))))
OdpowiedzUsuńNiech się spełni wszystko, co sobie zaplanowałeś.
OdpowiedzUsuńNo coś, kurwa, podobnego!!
OdpowiedzUsuńBędzie nam Ciebie brakowało!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i realizuj swoje plany tak po prostu.
Trzeba podejmować wyzwania, zamiast się ich obawiać :) Jestem pewna, że wszyscy tu obecni będziemy trzymać mocno kciuki!
I dzięki za przedstawienie Waszej osobistej listy przebojów. :)
Pozdrowienia!
Nasuwa się jeden komentarz do tego posta.
OdpowiedzUsuńO k..., świetny!
Witaj
OdpowiedzUsuńPrzekleństwami się brzydzę, zwłaszcza w niby, tak "kulturalnych" wypowiedziach.
Powodzenia życzę i udanej 2- tygodniowej przerwy ;)
Pozdrawiam na dobry ten czas :)
Czy to jest sukces? Syn przyjaciółki wykupił w krakowskim Empiku wszystkie płyty mojej córki jeszcze zanim je wyłożono na półki. Wszystkie... trzy!!!
OdpowiedzUsuńURWAŁ ŻE JEGO NAĆ! 2 TYGLE?? Długo nad tym myślałeś??;-))
OdpowiedzUsuńEj, support Kazika, to nie W KIJ DMUCHAŁ, nie?;-)Gratulacje:-))
a już się ucieszyłam ;), no oczywiście żartuję, no i oczywiście trzymam kciuki za zaplanowane :)
OdpowiedzUsuń,,Skrzydła" są świetne! Powodzenia, czarTuś. Oby się spełniło to, co zamierzasz. :)
OdpowiedzUsuń