Zostałem wyróżniony .............
.................. przez Lesliego, "za pokazanie, że muzyka nie kończy się tam, gdzie mi się wydaje." Tym milsze to wyróżnienie że za prezentację muzyki ;o))
Serdeczności i podziękowania Leslie ;o))
Zabawa ma swoje reguły, więc je zamieszczam:
1. Nominować blogi, które według mnie zasługują na wyróżnienie.
Ethel - za codzienny niezłomny trud i pokrewny mi humor.
Natthimlen - za pokrewność dusz.
No bo jak tu nie lubić kogoś kto zamieszcza takie nagrania ;o))
Mantis - za snute opowieści i poezje i czasem zadawane mi pytania.
2. Poinformować blogerów, o tym, że są nominowani (poinformuję ...)
3. Podziękować blogerowi, który mnie nominował (podziękowałem .......)
4. Dołączyć nagrodę na swoim blogu (dołączyłem).
*****
Prawie zapomniałem że idą święta ;o(( No to wesołych i zdrowych życzy czarT.
*****
Dialogi z pod szafy. Uczestnikami zasłyszanych rozmów jest mysia rodzina. Mama, tata, synek córka i ......... przyjaciel rodziny. Nie mają jeszcze imion, ale te pewnie się kiedyś pojawią........... Mam pierwsze imię dla mamy. Leokadia w skrócie Loca.
ON, to ja.
*****
C:- Mamo ! Mamo !!!! Dla czego on znowu tak biega i międli jakieś słowa pod nosem ?
L - Bo znowu zaczęła się zima i ciągle coś się psuje i zapycha.
S - A ty wiesz siostra, co to jest zima?
C - Głupi jesteś, przecież wiem ! Zima jest jak jest zimno !
S - Sama głupia jesteś !! Jak jest zimno to jest zimnica nie zima ! Zima jest jak spadnie śnieg.
C - To jak nie spadnie to nie ma zimy?
S - Może i jest, ale sie nie liczy. Prawda mamo?
L - Niemądrzy jesteście. Zima to pora roku i raz jest zimno a raz nie. Wszystko przez tych ludzi. Wszystko niszczą.
S - Ludzie niszczą zimę?
L - Ludzie niszczą wszystko wokół siebie. Niszczą i brudzą, trują i naginają do własnych potrzeb. Nie liczą się zupełnie z naszym losem.
C - Naszym? Małych myszy?
L - Nie tylko myszy. Naszym ....., zwierząt.
S - A nie mogli by zniszczyć tylko tych puchatych?
L - To tak nie działa. Jak zniszczą jeden gatunek, zachwieją równowagę, potem inne zaczną ginąć same. Taki łańcuszek.
C - To przecież w końcu sami wyginą ....
L - Tak, ale chyba jeszcze tego nie wiedzą.
S - A co to za śpiewy słychać z korytarza .... mamo ?
L - To niestety chyba wasz tatuś wraca z ..... pracy.Gdzieś ty znowu się szlajał !!!! Znowu jadłeś trutkę na nas ?
T - Taaaaa, ale zjadłem tylko dwiee granulki ... kochanie. Ale to coś nowego i nieźle daje w czapę ....
L - Zawsze masz jakieś wytłumaczenie. Jesz za dużo trutki !!! To się źle skończy. Nie wstyd ci przed dziećmi?
T - Niech się uczą życia ..... a poza tym, za swoje jem ile chcę !!!!!
L - Ale dzieci straszysz. Znowu mam wyprowadzić sie z nimi do do mamy?
T - Daj spokój, dwie małe granulki i taka awantura !!
L - A nie pamiętasz jak się jedzenie granulek skończyło dla Stefana?
T - No co? Zeżarł go Puchaty !!!! Tfu!!! ten mu w tą !!
L - No tak .... jak ktoś nawalony trutką idzie polować na Puchatego i staje przed jego nosem wygrażając mu pięściami ...... to musiało się tak skończyć !!
T - Ale Puchaty przynajmniej dostał potem rozstroju żołądka !
L - Stefan był tak nabrany tą trutką że nic dziwnego.
S - To wujek Stefan nie był bohaterem, tak jak wcześniej mówiliście ?
L - No widzisz coś narobił? ..... Był, był ..... bo sam zginął a nie jak inni ......
C - Co inni ??
L - No ci co sami dokonują bohaterskich czynów za które giną niewinni .... Ale skończmy juz ten temat. Wiecie że u ludzi idą święta??
C - A co to są święta ?
S - To Ty siostra nie wiesz? To wtedy gdy przychodzi taka noc, że my możemy mówić ludzkim głosem !! Mała jesteś to jeszcze tego nie wiesz !!
C - A po co nam to ?? Przecież i tak nikogo z ludzi wtedy w elewatorze nie będzie.
S - Ale inne, domowe zwierzęta, mogą im opowiedzieć o naszych sprawach.
C - Już to słyszę jak Puchate opowiadają ludziom o naszych sprawach ......
L - Cicho bo ojciec zasnął i w końcu jest spokój !! Możemy przecież zostawić MU kartkę, bo pisać w tę noc też możemy.
S - I co MU napiszemy ??
L - To się okaże w TĘ noc ...............
*****L - Bo znowu zaczęła się zima i ciągle coś się psuje i zapycha.
S - A ty wiesz siostra, co to jest zima?
C - Głupi jesteś, przecież wiem ! Zima jest jak jest zimno !
S - Sama głupia jesteś !! Jak jest zimno to jest zimnica nie zima ! Zima jest jak spadnie śnieg.
C - To jak nie spadnie to nie ma zimy?
S - Może i jest, ale sie nie liczy. Prawda mamo?
L - Niemądrzy jesteście. Zima to pora roku i raz jest zimno a raz nie. Wszystko przez tych ludzi. Wszystko niszczą.
S - Ludzie niszczą zimę?
L - Ludzie niszczą wszystko wokół siebie. Niszczą i brudzą, trują i naginają do własnych potrzeb. Nie liczą się zupełnie z naszym losem.
C - Naszym? Małych myszy?
L - Nie tylko myszy. Naszym ....., zwierząt.
S - A nie mogli by zniszczyć tylko tych puchatych?
L - To tak nie działa. Jak zniszczą jeden gatunek, zachwieją równowagę, potem inne zaczną ginąć same. Taki łańcuszek.
C - To przecież w końcu sami wyginą ....
L - Tak, ale chyba jeszcze tego nie wiedzą.
S - A co to za śpiewy słychać z korytarza .... mamo ?
L - To niestety chyba wasz tatuś wraca z ..... pracy.Gdzieś ty znowu się szlajał !!!! Znowu jadłeś trutkę na nas ?
T - Taaaaa, ale zjadłem tylko dwiee granulki ... kochanie. Ale to coś nowego i nieźle daje w czapę ....
L - Zawsze masz jakieś wytłumaczenie. Jesz za dużo trutki !!! To się źle skończy. Nie wstyd ci przed dziećmi?
T - Niech się uczą życia ..... a poza tym, za swoje jem ile chcę !!!!!
L - Ale dzieci straszysz. Znowu mam wyprowadzić sie z nimi do do mamy?
T - Daj spokój, dwie małe granulki i taka awantura !!
L - A nie pamiętasz jak się jedzenie granulek skończyło dla Stefana?
T - No co? Zeżarł go Puchaty !!!! Tfu!!! ten mu w tą !!
L - No tak .... jak ktoś nawalony trutką idzie polować na Puchatego i staje przed jego nosem wygrażając mu pięściami ...... to musiało się tak skończyć !!
T - Ale Puchaty przynajmniej dostał potem rozstroju żołądka !
L - Stefan był tak nabrany tą trutką że nic dziwnego.
S - To wujek Stefan nie był bohaterem, tak jak wcześniej mówiliście ?
L - No widzisz coś narobił? ..... Był, był ..... bo sam zginął a nie jak inni ......
C - Co inni ??
L - No ci co sami dokonują bohaterskich czynów za które giną niewinni .... Ale skończmy juz ten temat. Wiecie że u ludzi idą święta??
C - A co to są święta ?
S - To Ty siostra nie wiesz? To wtedy gdy przychodzi taka noc, że my możemy mówić ludzkim głosem !! Mała jesteś to jeszcze tego nie wiesz !!
C - A po co nam to ?? Przecież i tak nikogo z ludzi wtedy w elewatorze nie będzie.
S - Ale inne, domowe zwierzęta, mogą im opowiedzieć o naszych sprawach.
C - Już to słyszę jak Puchate opowiadają ludziom o naszych sprawach ......
L - Cicho bo ojciec zasnął i w końcu jest spokój !! Możemy przecież zostawić MU kartkę, bo pisać w tę noc też możemy.
S - I co MU napiszemy ??
L - To się okaże w TĘ noc ...............
Protokoły z muzycznych przesłuchań.
Aha ..... miało być świątecznie ..... nic z tego. Dopadłem nową płytę Acid Drinkers .... mam do nich słabość. Nie twierdzę że podoba mi się bez zastrzeżeń, ale już nic mi się tak nie podoba. Łoją jak zwykle, ciężko brzmią, i ....... lubię ich pomimo braku Litzy. Acid Drinkers "La Part Du Diable" (2012). Dobre bo .... polskie !!!!! tak się płyta zaczyna :
A co potem? Różnie .... ale są kandydaci na single ;o))
Polski zespół który pochodzi z Mogilna i został uznany najlepszym polskim debiutantem w 2009 roku. Brzmi świeżo i .... młodo. Nie wiem jak potoczy się ich dalsza kariera, ale podobnie grających zespołów jest wiele. Życzę im szczęścia, bo lubię jak się coś komuś udaje. Kumka Olik z trzeciej płyty "Nowy koniec świata" z 2011 roku:
Kumka Olik - Szukam się
Kumka Olik - Bomby
Niestety na tej płycie nie ma przeboju na miarę tego z drugiej płyty:
Kumka Olik - Podobno nie ma już Francji
I znowu płyta z wyprzedaży. Już nie za 5 złotych a za 15. Ale jest na niej numer który często chodzi za mną gdy robię coś czego nie powinienem robić (ale przecież takich sytuacji nie ma !!!!).
Hawkwind - You Shouldn't Do That
Kapela to Hawkwind, płyta In "Search Of Space" z 1971 roku. Ja to kiedyś bardzo lubiłem i .... pozostało mi to do dzisiaj ;o)) Na tej wersji płyty, w dodatkach, jest przebój !!!!! Nie wiem czy nie jedyny w historii :
Hawkwind - Silver Machine
A na obrazku, na basie i przy mikrofonie Lemmy ;o))
Nowiutka i pożyczona (na razie) płyta Skrzek - SBB - Preisner. Nasz znany kompozytor wziął się za muzykę która oczarowała go kiedyś. Także moim zdaniem była to muzyka przełomowa na naszym rynku muzycznym . Sam chłonąłem płyty SBB jak płyty najsłynniejszych zachodnich kapel. Dziś Zbigniew Preisner, ze starych taśm zmiksował materiał po swojemu, realizując swą wizę tych nagrań. Dla mnie wersje "Memento z banalnym tryptykiem" i "Z miłości jestem" ( z ostatniej płyty SBB "Memento z banalnym tryptykiem" z 1981 roku) dostarczyły prawdziwych wzruszeń. Co i wam polecam. A że w sieci nie mogę znaleźć tych nowych remiksów, zamieszczam stare. Teraz wystarczy kupić płytę i porównać ;o)) Do dzisiaj to bardzo ważne dla mnie utwory ( i ciary na plecach, ramionach i głowie):
SBB - Memento z banalnym tryptykiem
Wiecie co ? miałem łezkę w oku .... jednym i drugim ....
SBB - Z których krwi krew moja ......... czyli Z miłości jestem (dzisiaj)
Tak piękne utwory i teksty rockowe to rzadkość na naszym rynku ;o))
Wracamy do angoli i ich muzyki. Ostatnie dwie płyty Reef. Dwie pierwsze to była dla mnie rewelacja. Trzecia ... trochę gorsza. Czwarta .... może i dobrze że zakończyli na niej działalność. Trzecia "Reef - Riders" z 1999 roku, to nadal dość surowe brzmienia. Ale Już trochę lżejsze granie:
Reef - New Bird
Reef - I've Got Something To Say
Czy na czwartej nie znalazło się nic ciekawego? Pewnie że nie, są niezła nagrania. Ale cała płyta słaba. Stracili drapieżność na rzecz wygładzonych dźwięków w przystępnych rytmach i o zgrozo "amerykańskich" chórków.
Reef "Geteway" z 2000 roku:
Reef - Set The Record Straight
Ale są i lepsze, ale to rodzynki na tej płycie ;o))
Reef - Pretenders
W tym tygodniu słuchałem jak widać strarszych płyt. Więc i kolejna nie nowa. Kiedyś robiła na mnie niesamowite wrażenie. dziś może trochę się zestarzała, ale nadal robi na mnie wrażenie. I nadal mam ochotę śpiewać (w momentach śpiewanych) z Lee Jackson'em. Płyta dzieki której polubiłem brzmienie fortepianu (chociaż EL&P byli wcześniej) i do dzis pamiętam klawiszowca o nazwisku Patrick Moraz. Jeden z wielkich zapomnianych .... Grupa Refugee i płyta "Refugee" z 1976 roku. najbardziej lubię (czy to nie oczywista oczywistość?) nagrania najdłuższe.
Refugee - Grand Canyon Suite part 1
Refugee - Grand Canyon Suite part 2
Refugee - Credo part 1
Refugee - Credo part 2
Jeszcze garść wspomnień z polskiej półki. Płyta z 1981 roku, kapeli Krzak "Blues Rock Band". Zasłużony i wspaniały zespół na naszej scenie z charakterystycznie brzmiącymi skrzypcami. Dobrzy instrumentaliści i współpraca z najlepszymi polskimi bluesowymi i rockowymi muzykami, wspaniałe koncerty, to budowało ich legendę. Dziś możemy posłuchać zremasterowanej płyty .....
Krzak - Blues E-dur
Krzak - Dżemowa maszynka
Kumka Olik - Szukam się
Kumka Olik - Bomby
Niestety na tej płycie nie ma przeboju na miarę tego z drugiej płyty:
Kumka Olik - Podobno nie ma już Francji
I znowu płyta z wyprzedaży. Już nie za 5 złotych a za 15. Ale jest na niej numer który często chodzi za mną gdy robię coś czego nie powinienem robić (ale przecież takich sytuacji nie ma !!!!).
Hawkwind - You Shouldn't Do That
Kapela to Hawkwind, płyta In "Search Of Space" z 1971 roku. Ja to kiedyś bardzo lubiłem i .... pozostało mi to do dzisiaj ;o)) Na tej wersji płyty, w dodatkach, jest przebój !!!!! Nie wiem czy nie jedyny w historii :
Hawkwind - Silver Machine
A na obrazku, na basie i przy mikrofonie Lemmy ;o))
Nowiutka i pożyczona (na razie) płyta Skrzek - SBB - Preisner. Nasz znany kompozytor wziął się za muzykę która oczarowała go kiedyś. Także moim zdaniem była to muzyka przełomowa na naszym rynku muzycznym . Sam chłonąłem płyty SBB jak płyty najsłynniejszych zachodnich kapel. Dziś Zbigniew Preisner, ze starych taśm zmiksował materiał po swojemu, realizując swą wizę tych nagrań. Dla mnie wersje "Memento z banalnym tryptykiem" i "Z miłości jestem" ( z ostatniej płyty SBB "Memento z banalnym tryptykiem" z 1981 roku) dostarczyły prawdziwych wzruszeń. Co i wam polecam. A że w sieci nie mogę znaleźć tych nowych remiksów, zamieszczam stare. Teraz wystarczy kupić płytę i porównać ;o)) Do dzisiaj to bardzo ważne dla mnie utwory ( i ciary na plecach, ramionach i głowie):
SBB - Memento z banalnym tryptykiem
Wiecie co ? miałem łezkę w oku .... jednym i drugim ....
SBB - Z których krwi krew moja ......... czyli Z miłości jestem (dzisiaj)
Tak piękne utwory i teksty rockowe to rzadkość na naszym rynku ;o))
Wracamy do angoli i ich muzyki. Ostatnie dwie płyty Reef. Dwie pierwsze to była dla mnie rewelacja. Trzecia ... trochę gorsza. Czwarta .... może i dobrze że zakończyli na niej działalność. Trzecia "Reef - Riders" z 1999 roku, to nadal dość surowe brzmienia. Ale Już trochę lżejsze granie:
Reef - New Bird
Reef - I've Got Something To Say
Czy na czwartej nie znalazło się nic ciekawego? Pewnie że nie, są niezła nagrania. Ale cała płyta słaba. Stracili drapieżność na rzecz wygładzonych dźwięków w przystępnych rytmach i o zgrozo "amerykańskich" chórków.
Reef "Geteway" z 2000 roku:
Reef - Set The Record Straight
Ale są i lepsze, ale to rodzynki na tej płycie ;o))
Reef - Pretenders
W tym tygodniu słuchałem jak widać strarszych płyt. Więc i kolejna nie nowa. Kiedyś robiła na mnie niesamowite wrażenie. dziś może trochę się zestarzała, ale nadal robi na mnie wrażenie. I nadal mam ochotę śpiewać (w momentach śpiewanych) z Lee Jackson'em. Płyta dzieki której polubiłem brzmienie fortepianu (chociaż EL&P byli wcześniej) i do dzis pamiętam klawiszowca o nazwisku Patrick Moraz. Jeden z wielkich zapomnianych .... Grupa Refugee i płyta "Refugee" z 1976 roku. najbardziej lubię (czy to nie oczywista oczywistość?) nagrania najdłuższe.
Refugee - Grand Canyon Suite part 1
Refugee - Grand Canyon Suite part 2
Refugee - Credo part 1
Refugee - Credo part 2
Jeszcze garść wspomnień z polskiej półki. Płyta z 1981 roku, kapeli Krzak "Blues Rock Band". Zasłużony i wspaniały zespół na naszej scenie z charakterystycznie brzmiącymi skrzypcami. Dobrzy instrumentaliści i współpraca z najlepszymi polskimi bluesowymi i rockowymi muzykami, wspaniałe koncerty, to budowało ich legendę. Dziś możemy posłuchać zremasterowanej płyty .....
Krzak - Blues E-dur
Krzak - Dżemowa maszynka
O!!! Bardzo dziękuję :))))
OdpowiedzUsuńA muza jak zwykle miodzio :)
Wszystkiego najlepszego na święta i na całą resztę :)
Już się boję, co w tegoroczną Wigilię powiedzą moje Puchate...
OdpowiedzUsuńGratulacje za wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się należało..
Ale jeszcze trochę i zmienisz zawód.
Będziesz pisać książki o myszach...
Może to i całkiem dobry pomysł,
bo nikt tego nie robi :-)))
Gratulje i pogodnych Świąt życze.
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję. Jak to dobrze, że koniec świata nas oszczędził. Zdrowych i wesołych zatem! :)
OdpowiedzUsuńI o zdjęciach rodziny przy choince i suto zastawionym stole nie zapomnij. :P :)
Innym wyróżnionym serdecznie gratuluję. Zdaje się to bardzo fajni ludzie są. :)
UsuńCzarTcie...A czy to oznacza, że mam teplakietkie;-D umieścić u siebie, czy tylko podziękować? Nie odpisujesz tutaj, to napisz u mnie.
OdpowiedzUsuńI życzę Ci wspaniałych, wymarzonych, wesołych Świąt! Pa, pa,
OBCY;-))
a jeśli smutno ci będzie
OdpowiedzUsuńi łza się w oku zakręci
jeśli uśmiechu zapomnisz
bo nie wiesz co życie ci przędzie
to pomyśl o mnie przez chwilę
o mojej dla ciebie przyjaźni
uśmiechniesz się wtedy na pewno
razem jest przecież raźniej
ZDROWYCH, POGODNYCH ŚWIĄT
Hawkwind - ogromna frajda.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim bliskim Wesołych Świąt.
pozdrawiam
Niech Ci będzie muzycznie i śmiechowo w święta, CzarCie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
wesołych swiąt:)
OdpowiedzUsuńWiary co góry przenosi,
OdpowiedzUsuńnadziei, która nigdy nie gaśnie,
miłości w dużej ilości
- od Bożej Dzieciny życzy…Piecyk