piątek, 26 kwietnia 2013

Rodzinne nagrania i ... znowu fotograficzne migawki o ginącym mieście.

W internecie znalazło się też jedyne jak na razie studyjne nagranie kapeli Łukasza .... czyli Viadra. Na scenie brzmią o wiele mocniej !!!! W teledysku wykorzystano filmy z ich występów na żywo. Łukasz zaczyna wyglądać jak na rockmana i hardcorowca przystało, czyli tatuaż i kolczyki w uszach (na tych zdjęciach jest jeszcze "czysty"). Na razie przyzwyczajamy się do tego widoku .... bo tatuaż wcale nie jest mały i niewidoczny.


*****
Znowu parę widoków ginącego miasta. To miasto to BIAŁYSTOK.

Jak we wszystkich takich dzielnicach, spalone domy to normalny widok. Do rozbiórki !!!


Wyburzą , czy zostawią ? W tle po lewej widać budujące się apartamentowce a po prawej gmach nowej opery.


Ten dom jeszcze stoi ale jak widać, dookoła wykopy. A mieści się w nim Teatr TrzyRzecze.



Wejście do teatru .....



Wszystkie te domy stoją przy ulicy Młynowej z której nie zostało prawie nic. Sienny Rynek to już tylko pusta nazwa nieco zaniedbanego placu na którym jest ... parking.

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań.
Te płytę Lou Reed'a zawsze lubiłem i ceniłem i nic nie zmienia się przez lata. Po odejściu z Velvet Underground robił to i tamto (nawet był księgowym). Momentem przełomowym była znajomość z Davidem Bowie który wyprodukował te płytę. Odniosła ona największy sukces w jego karierze, ale sukces w pełni zasłużony. Przynosi parę  ... dziś już standardów, a wówczas przebojów. Lou Reed z płyty "Transformer", rok 1972. Chyba mało jest osób które nie słyszały by tej piosenki o .... transwestytach ....
Tę piosenkę słyszeli zaś chyba wszyscy ... ale nie w tej (bonusowej na płycie) wersji. Ja tę wersję lubię chyba najbardziej:
Tradycyjnie weekendowo było z Tomem Waitsem. Tym Razem płyta z 1980 roku "Heartattack And Vine". Są tu dwa numery które lubię .... wyjątkowo:
takiego Toma na scenie .... watro zobaczyć ;o))
Jeszcze dwa niedobitki Sepultury w mojej płytotece. Płyta z 2006 roku (bez Maxa Calavery) trochę utrudniają (są nawet  smyczki), nie tak "nośna" jak najsłynniejsze, ale dają radę ;o))
I jeszcze płyta której nie ma w dyskografii ... tytuł mówi wszystko Sepultura "B-Sides" z 1997 roku (takie odcinanie kuponów po sukcesie "Roots"). Dużo wersji live i demo.
Kanadyjska grupa Sheavy została kiedyś uznana najlepszym klonem Black Sabbath. Na tej płycie której słuchałem trochę to słychać, ale słychać też echa n.p. Kyuss. Sympatyczna choć zupełnie nie odkrywcza, ciężka muza, z wokalistą przypominającym Ozziego ;o)) Sheavy "Celestial Hi-Fi" z 2000 roku.
Niektórzy nagrywają płyty i to świetne już w wieku 16 lat. Tak właśnie jest w przypadku debiutu Silverchair. Chłopcy w chwili nagrywania albumu mieli po 16 lat, a płyta na prawdę dobra. Zarzucano im kopiowanie Nirvany, ale trudno w tym wieku mieć własny styl .... i chyba była to lekka przesada. Chociaż słychać wyraźny wpływ. Ja tę ich pierwszą płytę bardzo lubię. Silverchair "Frogstomp" z 1995 roku.
Silverchair - Tomorrow
Pani Dani .... Siciliano wydała w 2004 roku bardzo sympatyczną płytę "Likes". Utwory nagrane w domowym studio są czasem bardzo zaskakujące, ale interesujące i bardzo elektroniczne ;o)) Mnie urzekła tą wersją numeru Nirvany:
Dani Siciliano - Come As You Are
A to chyba najpopularniejszy utwór z tej płyty (sądząc po liczbie wyświetleń).
Dani Siciliano - Walk The Line
Wróciłem do bardziej tradycyjnych form muzykowania i w odtwarzacz poszła płyta bluesowa. Mocna rzecz i momentami rockowa. Chris Duarte Group i płyta " "Blue Velocity" z 2007 roku. Gitara pięknie jęczy i rzęzi i facet jest tylko trzy lata młodszy ode mnie ;o)) 
Wzruszył mnie ten blues ... jak zwykle wszystkiemu winna niedobra kobieta (jak ta gitara łka!!!)..... " ..."She stole my soul a threw my heart away ...."
Chris Duarte Group - Something Wicked
Cóż na to poradzę że lubię prawie zawsze te najdłuższe utwory:
Chris Duarte Group - Sun Prairie Blues
Następna płyta była rozczarowaniem ... Tomasz Lipiński "Nie pytaj mnie" z 1994 roku. Jakieś takie bezpłciowe ... nie spodobała mi się, choć pana Tomasza bardzo lubię. No ten numer może być ;o))
Tomasz Lipiński - Nie pytaj mnie co jest dobre a co złe
A jak wam sie podoba taka wersja starego przeboju ? Tylko taka wersję znalazłem w necie, bo gra to w wersji reggae .....
Tomek Lipiński - Runął już ostatni mur
Ja tam wolę poprzednią ....
Wracam do dawnych czasów !!! Tej kapeli słuchałem w szkole podstawowej. Mój ZK 140T ryczał jak szalony gdy słuchałem ich nagrań. Stara glam rockowa kapela z dziko krzyczącym wokalistą, czyli Slade !!! To oni "wypaczyli" mi mój muzyczny gust i od tamtego czasu w śpiewie szukałem emocji i krzyku ...Slade "Alive!" z 1972 roku .... Keep On Rocking !!!!
Slade - Keep On Rocking
Na prywatkach to się tańczyło !!!! Parkiet był nasz .... wszyscy inni uciekali ;o))
Następny numer w sam raz na poranną gimnastykę ;o))
Ech ten bossski głos ;o))
Slade - Get Down With It
I jeszcze jedna płyta Slade z 1972 roku, "Slayed?". Z niej trzy do dziś wspominane przeze mnie nagrania:
Slade - Mama Weer All Crazee Now
Slade - Gudbuy T'Jane
Slade - Move Over Ten ostatni numer to piosenka Janis Joplin.
Na koniec tygodnia uspokojenie przy płycie jazzowej. Leciutki to jazz i przyjemny do słuchania. Pani pochodzi ze Szkocji a na płycie same standardy. Joni Keen i płyta "Fragile" z 2009 roku.
Joni Keen - Summertime


9 komentarzy:

  1. Dooobre :-)
    Jaki śliczny głos...
    To odsłuchałam odkładnie :-)))
    Grumble - Fuck It Second Boogie

    OdpowiedzUsuń
  2. Białystok znam mało- w zasadzie tylko niewielka jego cześć, choć jestem tam często i na długo w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym - a zaraz przy nim , w bramie stoi śliczny, czarny domek, też spalony, ale zapada w pamięci, w zestawieniu w wielkim molochem.
    A chłopak ma wspaniałe brzmienie, oczywiście,że po tacie ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Człowiek z łezką w oku odnajduje takie wspomnienia, ja ostatnio odgrzebałam moje pamiętniki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe zestawienia domów.... i trochę przygnębiające

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem co to za moda użalac się nad śmierdzącymi ruderami zamieszkanymi przez menelię najgorszego autoramentu i stada szczurów. Dawno trzeba to było rozpieprzyc lub z dymem puścic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak się niszczy naszą historię. Może i śmierdzący menele, ale jakże barwny światek. A poza tym ... tez ludzie. Potem będziemy odbudowywać to w śmierdzących cepelią skansenach.

      Usuń
  6. Niestety wyburzą. Lubię kontrasty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czas płynie, wszystko się zmienia, ale czy każdą przeszłość trzeba przy tym niszczyć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bojary też kiepsko wyglądają. Popalone domy do rozbiórki, gdzie pewnie wybudują gmaszyska.

    OdpowiedzUsuń