niedziela, 29 kwietnia 2018

Do klika za miesiąc...

     Na razie praca po 12 godzin. Na razie praca w długi weekend. Na razie burzenie i mglisty obraz budowania. 
     Za chwilę długi wyjazd daleko i egzotycznie i perspektywa upragnionego odpoczynku. Na miesiąc muszę pożegnać się z blogosferą, ale z pewnością wrócę!! 
Do klika w końcu maja.

Zostawiam Was ze wspomnieniem z naszego jublieuszowego koncertu, gdzie rycząc poza tonacją dałem się ponieść emocjom:


Jeszcze jedno wspomnienie z ostatniego koncertu na którym bardziej walczyłem z gardłem niż muzyczną fakturą:

Foty Metalowe Białystok koncert Obywatel NIP

A że geny jednak przekazałem dość skutecznie to proszę o wysłuchanie woklanych możliwości mego syna Łukasza z kapelą Wit All Your Strength:


A tak chłopaki wyglądają na żywo... dźwięk nie oddaje tego co działo się na sali i MOCY!!!... Łukasz w tym dniu też walczył bohatersko z bólem gardła... a ja stałem w kącie z kamerą.


Do klika w końcu maja
czarT

p.s. 
Zostawiam wam takie niepokojące dźwięki mniej znanych kapel które w ten weekend opanowały moje odtwarzacze:







2 komentarze:

  1. Czyli nie tylko ja pracuję w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też pracuję. Tylko że potem nigdzie nie wyjeżdżam.
    Wysokich lotów, CzarCie!

    OdpowiedzUsuń