niedziela, 1 lipca 2018

Sprawy bieżące

     Przygotowania do żniw rozpoczęte. Remonty w toku, przerzuty w toku, oby czasu starczyło, bo komory zbożowe wcale wcale nie są puste. Nie powiem, że przyjmuję ten rozgardiasz bez emocji, ale przestałem przejmować się rzeczami na które nie mam wpływu. To co leży w mej mocy wykonuję, co nie leży, przyjmuję i muszę sobie radzić. Nie ma sytuacji bez wyjścia i to ja jestem od tego by je znaleźć. Może będzie to kosztowało więcej zdrowia, więcej sił, ale przecież przyjdzie, przejdzie i za rok powtórzy się znowu. Ważne by zdobyć kolejne doświadczenia i wyciągać wnioski z już raz popełnionych błędów. Martwi mnie tylko to, iż ten rozgardiasz, pogoda (prawdopodobieństwo przyspieszenia zbiorów), spowodują być może niemożliwość wyjazdu na Rock na Bagnie na pełne trzy dni. Zdarzy się to po raz pierwszy od kilku lat. Nie powoduje to dużych emocji, jedynie smutną konstatację tej sytuacji. Zrobię wszystko by być na koncercie Łukasza i jego kapeli With All Your Strength, tego z pewnością nie opuszczę !! ... Sobota 7 lipca, godzina 13.00, Goniądz !! Do zobaczenia :)


Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Przyznam, że się pogubiłem. Tym meczem z Japonią obroniliśmy honor, czy nie ????

     Gdy rządzący wprowadzali pewne rozwiązania prawne w ustawach, to wstawaliśmy z kolan. Gdy się z nich wycofują, znowu klękamy???

Cytat tygodnia

     Jeśli kogoś nie chcemy nigdy zapomnieć, jeśli pragniemy myśleć o nim zawsze i na zawsze się doń przywiązać, nie powinniśmy wprawiać się w kochaniu go, lecz w nienawidzeniu. Wedle wierzeń hinduskich pewne demony zrodziły się w wyniku uczynionego w którymś z wcześniejszych żywotów ślubu, że wcielą się w istoty zaciekle nienawidzące Boga, ażeby móc więcej o nim myśleć i bez przerwy mieć go w pamięci.
Emil Cioran "Zły Demiurg"



*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Dziewiąta płyta w dyskografii eksperymentatorów ze Swans "The Great Annihilator" z 1995 roku. Zwrot ku gitarowym brzmieniom i intensywniejszemu graniu.

     Druga płyta The Stranglers z czasów gdy byli jeszcze zespołem punkowym. Przyznam się szczerze, znam na pamięć i zawsze budzi emocje. The Stranglers "No More Heroes" z 1977 roku.
I z małym zakłopotaniem, bo bardzo to nagranie lubię :) :
The Stranglers - Bring on the Nubiles

     Jedna z koncertówek King Crimson "The Elements Tour 2014 - Live At The Orpheum" wydana w 2015 roku. Trzech perkusistów i reszta :) ... a na płycie Starless...
Link z innego koncertu, ale Starless:
King Crimson - Starless (Live in Takamatsu, Japan 2015)

     Wydana przez niezależną wytwórnię Sonorama, specjalizującą się w różnych rarytasach, muzyka do nigdy nie zrealizowanego filmu. Na płycie trębacz Donald Byrd  z Barneyem Wilenem i zespołem. Nagrania z 1958 roku, wydane w 2012. Donald Byrd Barney Wilen "Jazz in Camera". Świetna muzyka.
Donald Byrd & Barney Wilen - Jazz In Camera 1
Donald Byrd & Barney Wilen - Jazz In Camera 4




***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Na dłużej zagościł Bush z płyty "Razorblade Suitcase" z 1996 roku. Grunge w pełnej krasie z wyraźnymi inaspiacjami Nirvaną.
Bush - Greedy Fly
Bush - Swallowed
I mój absolutny numer jeden:
Bush - Distant Voices

     dziwna kapela o której nie mogę znaleźć żasnych informacji. Płyta z 2012 roku, Lifesmyth "Music For the Third ear". Trochę rozedrgana w różne strony, echa grunge, duzo akustycznego grania, sympatyczna. Tylko taki link:
Lifesmyth - Music for the Third Ear

     Płyta z 1981 roku, nagrana po reaktywacji The Moody Blues (w 1977 po 6-ciu latach przerwy) z przebojowym "The Voice". Wolę te wcześniejsze płyty, wszak kapela powstała w 1964...
The Moody Blues - The Voice
I koniec płyty w "starym" stylu:
Moody Blues - Reflective Smile/Veteran Cosmic Rocker






Do klika za tydzień
czarT





4 komentarze:

  1. Przerzuty?
    Ktoś jest chory?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytat tygodnia mówisz... bardzo smutny

    OdpowiedzUsuń
  3. Klękamy coraz bardziej.
    Moody Blues i ich The Voice to świetna propozycja.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń