*****
Za dużo wolnego czasu. człowiek się rozleniwia, traci wewnętrzną dyscyplinę, nawet muzyki nie chcę się słuchać. No przecież żartuję, ja bym tam czegoś nie posłuchał ?? Zawsze znajdzie się coś. Pierwsze poświąteczne coś, rozczarowało. Druga płyta "Podobno nie ma już Francji", bardzo młodej polskiej kapeli o nazwie Kumka Olik. Trochę nie rozumiem tych zachwytów nad nimi. Sympatyczne granie, ale trzy płyty w tej formule? I ....... jeżeli nie pójdą gdzieś dalej to przepadną. Mnie trochę nudzą. Owszem są fajne numery (i to tylko dwa czy trzy), ale tylko fajne .... a nie dobre. Kumka Olik - Podobno nie ma już Francji
Kumka Olik - Jak mnie kochasz to mnie puść
Na kolejną płytę czekałem i poznałem przed świętami ;o)) Nie jest zła, ale też spodziewałem się czegoś mocniejszego. Szwedzki Graveyard z nowej płyty "Lights Out". Mam nadzieję że na następnych płytach nie będą dalej łagodnieli.
Graveyard - Endless Night
Graveyard - Goliath
Ciężka jest rola muzycznych błaznów. Jak nagrają płytę na poważnie .... to jest nie najlepsza i każdy, nawet ja, kręci nosem. Taka jest "zadzwońcie po Milicję" Big Cyca. Chcieli oddać hołd rockowemu podziemiu czasu Stanu Wojennego .... i oddali i mnie się to nie za bardzo podoba (są w tym mało wiarygodni). Wolę jak robią sobie jaja. Na płycie graja utwory "podziemnych" zespołów rockowych.
Big Cyc - ZOMO na Legnickiej
Big Cyc - Polska
Ale utwory, jak się w nie wsłuchać, całkiem niezłe.
Następny zespół w starych nagraniach nie zawodzi. Niegdyś punkowy PROLETARYAT i płyta z 1997 roku "The Best Of Proletaryat". Z tej płyty, na 22 utwory, co najmniej siedem to dla mnie niemal hymny pokoleniowe ............ "Hej naprzód marsz Proletaryat !!!!!!!!!!!!!!!!!!:"
Proletaryat - Hej naprzód marsz
Proletaryat - Proletaryat
Proletaryat -Tienanmen
Przeszedł mi znowu po plecach dreszcz ;o))
Trochę spokojniej, choć nadal rockowo. Już pisałem i napiszę to jeszcze wiele razy, uwielbiam ten głos. Paul Rodgers And Company "In Concert - S. Francisco 05.19.93". Co ma napisać ?.... Lubię !!!!!!!!!!!!
Paul Rodgers - Louisiana Blues
Paul Rodgers - Crossroads
Słuchając takich płyt jak następna, chce się zakrzyknąć "Long Live Rock'n'roll !!!!!!!!!!!" Trochę zapomniana kapela i płyta. A ja słucham ich do dziś. Grali podobnie do .... choćby AC/DC, ale takiej kariery nie zrobili. Ale w tych nagraniach jest ogień. Rose Tatoo z płyty Rose Tatoo ('78-'82) z 1990 roku.
Rose Tatoo - Rock'n'Roll Outlaw
Co prawda to prawda :
Rose Tatoo - Nice Boys
Rose Tatoo - Bad Boy For Love
Rose Tatoo - Stuck On You
Nahasały się zmysły ? Czas je uspokoić ;o)) Pięknie stylowe bluesy, na płycie "Some Rainy Morning" (rok 1995) wygrywa i wyśpiewuje Robert Cray. Nie bardzo lubię takiego "wygładzonego" bluesa, ale on robi to na prawdę pięknie ;o))
Robert Cray - Moan
Robert Cray - I'll Go On
Chcąc się jeszcze dobić w smutku po bluesach, włączyłem płytę zespołu który bardzo lubiłem, a od tej płyty znielubiłem. I choć płyta ładna ..... to nie jest to jej zaletą. Jest za ładna, ale jak śpiewa cygan, do tego tez ładny ...... to sie podoba ;o)) Roxy Music z płyty "Avalon" z roku 1982. On ładnie spiewał ...... a u nas Stan Wojenny ....... Oj nie jest on Prawdziwym Piosenkarzem ;o))
Roxy Music - Avalon
Od słodyczy aż mdli ....
Roxy Music - To Turn You On
Nie lubię tej płyty i aby podtrzymać te opinię, słucham jej od czasu do czasu ;o))
A ja nigdy nic nie postanawiam! Znaczy, że od Nowego Roku...
OdpowiedzUsuńI weź, nie gadaj! MYSZY NIC NIE MÓWIĄ?? Ta, bo Ci uwierzę! Mój pies jak w(e) Wigilię zaczął,tak morda mu się nie zamyka! O, teraz czyta to, co napisałam i mruczy pod nosem
- Weź, Etela...Już wszystkim mordą chlapiesz, że zaczĘłem ( psy mówią zacĘłem, poszłem, wzięłem...)gadać! Żadnej dyskrecji...
Bo on do mnie też gada!
Co na to mówią lekarze? Nie wiem, nie słyszę, pies zagłusza;-DDD
bu myszy nie ma, dobrze ,ze jest co posłuchać chociaż;). A u mnie 5 kotów i myszy jabłka zgryzły ,
OdpowiedzUsuńCo zrobiłeś z myszami ??!!
OdpowiedzUsuńCo za porządki ,żeby myszy nie było...
Na pocieszenie muzyka została...
Nie ukrywam, że również jestem zaniepokojona brakiem myszy, podobnie jak moja przedpiszczyni. Za to postanowienie - miodzio!
OdpowiedzUsuńPostanowienie genialne w swojej prostocie!
OdpowiedzUsuńRose Tattoo poznałem gdzieś w połowie lat 80-tych. Powalili mnie nagraniem Butcher and fast Eddie. Genialne.
pozdrawiam
Tym razem z linkiem bo z komutera piszę:
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Oc2bWmOT6Ds
Pozdrawiam
Witaj
OdpowiedzUsuńNie postanawiam, nie planuję, nie przyrzekam, ani nie obiecuję...bo i po co.
To fakt, chwilą cieszyć się trzeba, a co ma być i tak będzie :)
Miłego tygodnia życzę :)
Jak to... nic nie postanowiłeś? Nic? No patrz... ja też. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! |0:-)|
Ja też nic nie postanowiłam i dobrze mi z tym :) Jak mnie w trakcie roku nawiedzi jakiś szalony pomysł, to będę myśleć, a teraz na nic się nie nastawiam, żeby potem się nie denerwować, że mi się nie udało :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuń...to w postanowieniach noworocznych trwamy tak samo:)i oby się nam udało,hahaha
OdpowiedzUsuń