Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brian Eno. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brian Eno. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 maja 2019

Historia jest pisana przez zwycięzców

     Historia jest pisana przez zwycięzców. 
     History is written by the victors. 
     (ang.) Autor: Winston Churchill

Czy możemy być pewni swej wiedzy na temat przeszłości? Oddajemy się spekulacjom dotyczącym tego co przyszłe, a swoją własna historię znamy tylko w jednej, tej słusznej, wersji. Historię zawsze piszą zwycięzcy, tępiąc jej warianty i interpretacje odbiegające od oficjalnego, "zwycięskiego" nurtu. Ktoś zawsze podejmuje decyzję jak było, a przynajmniej jak być powinno, by obraz był spójny z wolą tych, którzy aktualnie mają ambicje tworzenia oficjalnej historii. Czy możemy być, na przykład, pewni, że Biblia to Słowo Boże? Oficjalny nurt wyciął wszystkie niespójne ewangelie, tłumacze i interpretatorzy dołożyli swoje, więc przypomina to raczej wersję będącą efektem "głuchego telefonu", gdzie każdy dokłada coś od siebie a wersja końcowa różni się niemal zawsze dość istotnie od słowa wyjściowego. Świadomość tego, daje nam prawo do własnych interpretacji i tworzenia własnego, niepowtarzalnego obrazu świata i jego historii. W czym gorsze jest to, co twierdza ludzie poza oficjalnym nurtem? To też własna interpretacja i własny obraz, który możemy przyjąć lub nie, z pełną świadomością tego, że przekaz zawsze jest tylko informacją przefiltrowaną przez czyjąś percepcję i wypełniającą czyjeś intencje. Czy zatem nie wierzyć w nic? Poddawać wszysto w wątpliwość? Niektórym może się zawalić od tego świat, gdy nie mają własnych poglądów, ślepo zawierzając narzuconym schematom. Owszem, poddawać wszystko w wątpliwość, ale tylko po to, by stworzyć własny pogląd na wszystko. Własny, odpowiadajacy moim emocjom swiat, w którym bedę istotnym dla niego elementem, w który zajmuję odpowiednie dla mej intuicji miejsce, który bedzie moim, skrojonym na moją miarę, a nie cudzym światem.


Cytat tygodnia

 "Ledwo zaczął się dzień … a już wybija osiemnasta.

Ledwo był poniedziałek, a już nadszedł piątek.

… i miesiąc już prawie się skończył.

… i rok również dobiega końca.

… i tak  40, 50 lub 60 lat naszego życia minęło.

… i oto zdajemy sobie sprawę z tego, że straciliśmy naszych przyjaciół, rodziców.

… i przychodzi świadomość, że jest za późno, by wszystko cofnąć, odwrócić bieg losu.

Zatem… Próbujmy mimo wszystko, skorzystać jak się tylko da z czasu, który nam został…

Nie przestawajmy szukać czynności, które dają nam radość…

Dodajmy kolorów naszej szarej codzienności…

Uśmiechajmy się do małych rzeczy, które wlewają balsam do naszych serc. I mimo wszystko, trzeba abyśmy cieszyli się spokojem czasu, który nam został. Spróbujmy wyrzucić z naszego życia to wieczne “później”.

Powiem to później…

Pomyślę o tym później…

Przekładamy wszystko, jakby to “później” zależało od nas…

Tymczasem to, czego nie rozumiemy, to prosta prawda, że:

później, kawa będzie już zimna…

później, priorytety się zmienią …

później, urok zgaśnie …

później, zdrowie minie …

później, dzieci dorosną …

później, rodzice się zestarzeją …

później, obietnice zostaną zapomniane …

później, dzień stanie się nocą …

później, życie się skończy …

“Później” to często za późno…

Zatem… Nie zostawiajmy nic na później

Ponieważ czekając na to “później “, możemy stracić na zawsze

najlepsze chwile,

najpiękniejsze doświadczenia,

najwspanialszych przyjaciół,

najukochańszą rodzinę.

Dzień jest teraz. Chwila wydarza się w tym momencie."

Boucar Diouf - pochodzący z Senegalu naukowiec, pisarz, poeta, gawędziarz, komik i felietonista

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Interesująca płyta zespołu James, nagrana z Brianem Eno, podczas realizacji albumu  "Laid", którego Eno był producentem. Eno przysłuchujący się improwizacjom zespołu podczas prób , uznał materiał za na tyle interesujący, że powstała z tego płyta w 1994 roku. Swobodna w formie elektronika...

     Polska płyta , która przeszła do legendy. Kobong "Chmury nie było". Druga i ostatnia  płyta zespołu z 1997 roku. Kapela która wyprzedziła czasy, grając skomplikowany rytmicznie rock. Dzisiaj gra tak wiele kapel, wówczas przepadli. Pozostały dwie świetne płyty.

     Artystyczny i komercyjny sukces, płyta Pearl Jam "Ten" z 1991 roku. Zaszufladkowani do stylu grunge, chyba tylko dla tego, że byli z Seattle. Oryginalna rockowa muzyka i świetny debiut dzisiejszej legendy.

     Powstały w 1993 roku Glassjaw pochodzi z Long Island w Nowym Jorku. Undergrandowy i alternatywny styl muzyki nie zapewnia komercyjnych sukcesów, choć daje uznanie tej sceny. Trudno jednoznacznie zaszufladkować ich muzykę... 
hardcore punk, rock alternatywny, rock psychodeliczny czy afrobeat, to można w niej znaleźć. Trzecia płyta zespołu, wydana po długim okresie milczenia i ... czasem grania koncertów, Glassjaw "Material Control" z 2017 roku (poprzednia długa płyta wydana była w 2002).

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

    W samochodzie mocno i niespokojnie. Supergrupa Dead Cross z płyty z 2017 roku "Dead Cross". Skład kapeli zacny i super, bo przecież to supergrupa, Mike Patton, Dave Lombardo, Justin Pearson,  Michael Crain. Przy takich muzykach nie może być spokojnie ... i nie jest. Mocna dawka rytmicznie pokręconych numerów.
i jeszcze taki przebojowy cover:



 Do następnego klika
   czarT









wtorek, 27 listopada 2018

Nudy

     W moje pisanie wkradła się nieregularność i należy się do tego przyzwyczaić Lepiej nie będzie, jeśli chodzi o systematyczność. Lepiej już było, teraz szarość i codzienność, by nie użyć wyświechtanego, proza życia. I naprawdę nie dzieje się nic... aż do końca. Czasem tylko przejmujące do szpiku kości i powodujące niepohamowane drżenie ciała zimno, biegnące od karku w dół. Opanowałem już strach z nim związany i potrafię odpowiednim oddechem, pozbywając się emocji, nad nim zapanować, ale ono wciąż gdzieś we mnie jest i od czasu do czasu usiłuje przejąć ciało we władanie. Namiastka czy zapowiedź? A dokoła rzeczy i ludzie wciąż ciekawsi i otwierający mi nowe spojrzenia na rzeczywistość lub jej nierzeczywistość, realnie nierealni. Widziałem człowieka który rozmawiał z Wyższym Bytem (Bogiem?), budził i uśmiech i grozę i irytację. Tak zwyczajny i tak niezwykły w swym szaleństwie, tak szary i tak zmęczony tym co się z nim działo i tak powoli dobierający słowa do swych wizji... przeżyć... tak realny...
Jednym słowem, nudy.... tak na prawdę nie dzieje się nic, nie dzieje się nic, aż do końca.......
I o ile jestem pewien, że rozmowa się odbyła, to nie jestem pewien co do realności (nie realizmu) Wyższego Bytu, czy zaistniał jako interlokutor, czy był tylko wytworem mózgu... ale proces wciąż trwa. Może snop światła rzuci na to wydarzenie słowo pisane, bo "ziemski" bohater rozmowy obiecał spisać swe wrażenia i udostepnić. Czyżby powstawała współczesna Ewangelia... czy będzie mniej wiarygodna, bo nie ma dwóch tysięcy lat?


Bieżący komentarz

     Ciekaw jestem na ile wierzycie Prokuratorowiu Generalnemu z nadania panującej nam łaskawie partii, że będzie w stanie niezależnie wyjaśnić najnowszą aferę ocierającą się o rządzących. czyżby w tym celu potrzebna była reforma wymiaru sprawiedliwości? Tylko te sądy wciąż mogą wywinąć jakiś numer, ale podchody by "naprawić" sytuację wciąż trwają.

Cytat tygodnia

     Lao Tzu mówi, że przeciwieństwa nie są tak naprawdę przeciwieństwami, ale swoimi dopełnieniami. Nie dziel ich, podział jest fałszywy, one są jednością, są współzależne. Jak miłość może istnieć bez nienawiści? Jak współczucie może istnieć bez gniewu? jak życie może istnieć bez śmierci?Jak szczęście może istnieć bez nieszczęścia? Jak niebo jest możliwe bez piekła?
     Piekło nie jest przeciwne niebu, wzajemnie się dopełniają, istnieją razem, są dwiema stronami tego samego medalu. Nie wybieraj. Ciesz się jednym i drugim. Pozwól istnieć jednemu i drugiemu.. Stwórz harmonię między nimi, nie wybieraj. Twoje życie stanie się symfonią przeciwieństw, a to jest życie najwspanialsze z możliwych. W pewien sposób będzie najbardziej zwyczajne, w inny - najbardziej niezwykłe.
Tao trzy skarby
Komentarze do TAO TE CHING Lao Tzu

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Debiut solowy Briana Eno "Here Come The Warm Jets" z 1974 roku. Słychać jeszcze wpływy glam rocka, ale już zapowiada ona dużą muzyczną oryginalność Briana.

     Trzeci studyjny album Nine Inch Nails, czyli Trenta Reznora i producenta Alana Mouldera. Kontynuuje linię poprzedniej płyty (The Downward Spiral), czyli ambient, rock i elektroniczne bity.
Nine Inch Nails - The Day The World Went Away
Nine Inch Nails - We're In This Together
Nine Inch Nails - Into The Void

     Debiut płytowy Smashing Pumpkins "Gish" z 1991 roku. Grupa zaszufladkowana jako zespół grunge'owy ale niewiele mająca wspólnego, muzycznie, z tym ruchem. Rock z elementami psychodelii i pop i elektroniki i nawet metalu. Dobra mieszanka ...
The Smashing Pumpkins - Rhinoceros

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Tool nie nagrywa złych płyt a robi to dość rzadko. Druga w dyskografii "Ænima" z 1996 roku. Album poświęcony zmarłemu Billowi Hicksowi.
Tool - Stinkfist
Tool - Sober
Tool - Ænema

     Brudna płyta Alice In Chains... Tytułowy "Brud" to heroina... Ciężka płyta o narkotykowym nałogu i bezsilności. Alice In Chains "Dirt" z 1992 roku. Arcydzieło rockowe o uzależnieniu...
Alice In Chains - Angry Chair
Alice In Chains - Rooster
Alice in chains - Rain when i die

     Drugi z minialbumów AiC wydany w 1992 roku, przed "Dirt". Melancholijny, akustyczny, z czterema tylko utworami.
Alice In Chains - Got Me Wrong
Alice In Chains - Right turn





Do następnego klika
czarT





piątek, 25 maja 2018

Z powrotem

     O ironio sytuacji podająca wnioski jak na tacy. Wychodzę z apteki i widzę swe odbicie w lustrze. Na grzbiecie czarna skóra, czerwone spodnie, wiszące czerwone szelki i leki na serce w ręku...

     Witam po przerwie. Pozwalam sobie na luz, choć zdjęcia czekają. Dzisiaj tylko kilka jako przedsmak lub jedyny znak.


 Historia i współczesność

Chętnie przystanę na chwilę 


Rodzinka 


Salam alejkum


 Port to jest poezja... i "zapach" ryb


Muezin wzywa do modlitwy 


 Kiedyś służyły do zabijania


 Mała miętowa z cukrem??


 Zapomnieli poziomicy?


 Smutne oczy


 Bóg, Król, Ojczyzna...


... i szisza

Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     Nadaremnie powtarzam w kółko formułę trojakiego wyrzeczenia: "Odrzucam ten świat, odrzucam świat przodków, odrzucam świat bogów"; gdy mierzę przestrzeń oddzielającą mnie od opończy i pustyni, wydaję się sobie sanjasinem z jarmarku.
Emil Cioran "Zły demiurg"

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     W oczekiwaniu na nową płytę TOOL, jednak ten zespół zawsze pozostanie dla mnie w cieniu tej grupy, otrzymałem nową płytę A Perfect Circle. Nie wybitny, ale solidny, dość mroczny, ale melodyjny. Głos Maynarda wynagradza mi wszystko, a że ładnie grają? Miło się słucha' a porcja mroku i progresji łechce me zmysły. A perfect Circle "Eat The Elephant":

     Amerykańscy punkowcy z Ceremony z ostatniej swej płyty z 2015 roku "The L-Shaped Man". Wcześniej panowie łoili ostro, na tej płycie brzmią jak Joy Division, za to ich polubiłem.
Ceremony - The Separation" + The Understanding
A jak brzmieli wcześniej? ... psze bardz...
Ceremony - Sick

     "Piosenkowy" album Briana Eno "Before and after Science" z 1977 roku. Album obrazujący dwa oblicza Braina, to piosenkowe i ambient na dwóch częściach płyty. Interesująca, dopracowana w szczegółach muzyka brzmiąca świeżo po 40-stu latch od premiery
Brian Eno - Backwater
Brian Eno - By This River

     Kultowa płyta ... Kult "Spokojnie", nowa limitowana edycja (bla bla, bla), nowy mastering (Made in England). Dużo tych nowości, muzyka broni się bez nich. Rok 1988... zmasterowany współcześnie:
KULT - Arahja
KULT - Jeźdźcy
KULT - Do Ani

     Płyta Herbiego Hancocka z 1963 roku "Inventions and Dimentions". Jazz z elementami latino ale tylko perkusyjnymi. Mniej znana płyta mistrza, ale improwizacje na "normalnym" dla niego, wysokim poziomie.
Herbie Hancock - Succotash
Herbie Hancock - Triangle

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kow

     Mało, albo nawet w ogóle nieznany amerykański zespół z Louisville, Kentucky, grający (chyba) post-hardcore i noise rock. Przypominają mi trochę... sam nie wiem, coś brudem i brzmieniem nagrań, dalekie skojarzenie z ulubionym Unsane. Debiut płytowy z 2006 roku: Young Widows "Settle Down City":
Young Widows - Settle Down City
Young Widows- Almost Dead Beat
     
     Jeszcze jeden debiut mało znanej kapeli ze Stanów, Birds Of Avalon. Płyta z 2007 roku "Bazaar Bazaar". Muzyka to mieszanka rocka z elementami psychodelii i progresywnego rocka. Lubię słuchać takich debiutów mało znanych kapel, bo moim zdaniem komercja niszczy z czasem każdą muzykę. Debiutanci rzadko kiedy zwracają na to uwagę, no chyba, że znajdą "dobrego" managera.
Birds of Avalon - Turn Gold
Birds Of Avalon - Instant Coma
Birds of Avalon - Set you free

     Leszek Możdżer udowadnia, ze Chopin był jazzmanem. Jazzowe interpretacje klasycznych utworów są dziś modne, ale ta płyta wyróżnia się przede wszystkim ze względu na warsztat i wrażliwość wykonawcy. Leszek Możdżer "Chopin jazz. Impresje", wydana w bibliotece jednego z ogólnopolskich dzienników.
Leszek Możdżer - Impressions on Chopin, Etude op 25 nº 4 (segments)
Leszek Możdżer - Mazurka in C major, Op. 24, No. 2

     Zespół który wypłynął przy pomocy Freda Dursta z Limp Bizkit, który zachwycił się supportem jednego z ich koncertów. Rock z Massachusetts zalatujący grungem i budzący wiele skojarzeń, ale mocny i melodyjny w odpowiedniej proporcji by zdobyć popularność. Debiut płytowy grupy Staind "Dysfunction" z 1999 roku:
Staind - Mudshovel
Staind - Just Go

     Meksykanie operujący muzycznie na pograniczu death metalu i grindcore’u, Brujeria z płyty "Brujerizmo" z 2000 roku. Brutalna muzyka, brutalne okładki, gangsterski, lub jak kto woli partyzancki image i kultowa pozycja w środowisku... i nie znoszą Trumpa. Dziwne?
Brujeria - Brujerizmo ("Witchcraft")
Brujeria - Pititis te Invoco
Mój ulubiony numer z tej płyty? Poniżej:

Pancho Villa nie umarł
Jego duch jest tu przy mnie
Nawet jeśli nie wierzysz w czary (brujos)
Z maczetami
Zapatismo nie umarł
Jego duch jest tu ze mną 
Nawet jak nie wierzysz w czary
Północny Dywizjon!!

Więc Meksyk może żyć
Północny Dywizjon!!

Brujeria - División del Norte

     Pierwsza płyta System Of A Down, jeszcze bez dużych przebojów ale już zaskakuje. Rok 1998:
System Of A Down - Spiders
System Of A Down - Sugar
System Of A Down - War?Mój ulubiony numer? Otóż i onż :
System of a Down - Suite Pee Lyrics

    Trochę bluesa też się wkradło, choć Widespread Panic to raczej rock z elementami bluesowymi. Ateny, Georgia, Ameryka i amerykańskie rockowe granie z płyty "Earth to America" z 2006 roku:
Pierwszy numer na płycie na prawdę mnie zachwycił...
Widespread Panic - Second Skin
cała płyta już mniej:
Widespread Panic - Time Zone

     Amerykański gitarzysta i harmonijkarz, Watermelon Slim (William Homans), na scenie od 1970 roku, z płyty, która została uznana za najlepszą bluesową płytę 2007 roku, "The Wheel Man".
Watermelon Slim - Wheel Man
Watermelon Slim - I've Got News







Do klika za tydzień
czarT





piątek, 23 lutego 2018

Jednak dożyję zagłady?

     Nastrój dopasowuje się do temperatury powietrza, ciągle w dół. Nie zawsze musi być pięknie, ale nie zawsze będzie zimno. Klimat systematycznie się ociepla a w końcu wszystkich nas i tak spali życiodajne ale i mordercze słońce. No idąc takim tropem myślenia to ta krzywa nastroju z pewnością się nie podniesie. Przecież do przemiany naszej gwiazdy ludzkość nie przetrwa, a już ja z pewnością. Miało być optymistycznie, podpowiada mi wewnętrzny sufler. Okej, okej, wiem, wiem, już się biorę za optymizm... a może wcześniej jakieś potężny intergalaktyczny intruz zdestabilizuje układ słoneczny zaburzając orbity planet i jednak dożyję zagłady. Znowu ten sufler, a idź ty w p... z takim optymizmem. No to ja sobie wewnętrznie wypraszam takie autotraktowanie. Szanujmy się proszę moja droga jaźni i nie czyń tak bezczelnie świadomym tego, co ma być nieświadome, lub rób to w jakiś mniej wulgarny sposób. Nie jesteś w pracy !! Choć bywasz tam ze mną i język branżowy znasz, jak w swej głowie słyszę.
O i pojawił się uśmiech. Zupełnie jak we współczesnych kabaretach, rzuć kurwą i wszyscy się śmieją. Poziom takich żartów jest tylko wyznacznikiem czasów... Traktujmy kurwy poważnie!!!
     Przerywam ten myślotok, bo nie wiem gdzie mnie zaprowadzi i kogo mogę obrazić, urazić, zrazić, zarazić nastrojem. Jedno jest optymistyczne, młodość przejmuje pałeczkę. Starszy synek przesłał mi pierwsze nagranie z nową kapelą. Zawodowy scream. Łojenie miłe mym uszom. Po kim on ma to gardło? Zapewne po ojcu, powiem skromnie. Tylko nie wiem jak to puścić zapatrzonym we wnuczki babciom.

Na koniec podzielę się jeszcze z wami świetnym przepisem na szybki obiad, by dać odpocząć domowej kulinarnej czarodziejce. Przygotowania nie są ani długie, ani trudne, choć wymagają jednak pewnego, choć krótkotrwałego, wysiłku. Wystarczy przygotować:
- ciepłe buty
- ciepłe ubranie
- portfel
Trzeba wyjść na mróz, przejść około 300 metrów i wejść do Baru Okrąglak. Tam miłe panie i jeden pan, chętnie pomogą w wybraniu menu (ulubiona metoda na pieska co wypadł z sań), zapakują i do domu obiad dotrze jeszcze ciepły... i zawsze smaczny.


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Poprzedniej władzy dojście do jawnego lekceważenia wszelkich krytycznych opinii i pokazywania  buty, zajęło kilka lat. Teraz idzie to dużo szybciej.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Balladowa Chelsea Wolfe z drugiej w dyskografii płyty "The Grime and the Glow" z 2010 roku. Ta płyta jako pierwsza przyniosła jej uznanie krytyki. Jej utwory posłużyły także w promocji seriali "Gra o tron" oraz "Fear the Walking Dead". Mroczna balladowość odwołuje się nawet do stylistyki doom metalu.

     Klasyczne trio kanadyjskiego pianisty Oskara Petersona w nagraniach z 1965 roku, Oscar Peterson Trio "Eloquence - Live at the Gardens, Copenhagen". Swingujący improwizator... swietnie się tego słucha. 
Link do innych nagrań, bo tej płyty nie ma w sieci... skład ten sam:

     W mojej płytotece jest parę płyt które zostaną ze mną na zawsze. Jedną z nich jest Brai Eno + David Byrne "My Life In The Bush Of Ghosts" z 1981 roku. Muzyka jak na tamte czasy bardzo awangardowa, pełna sampli, elektronicznych dźwięków, afrykańskich i wschodnich rytmów. W moim ulubionym utworze "Regiment" wykorzystano wokalizę libańskiego górala z płyty "The Human Voice in the World of Islam".
Brian Eno & David Byrne - Regiment
Eno & Byrne - A secret life
Brian Eno & David Byrne - Mea Culpa

     Debiut New Model Army z 1984 roku. Wyraźnie słychać punkowe nuty... New Model Army "Vengeance":
New Model Army - Vengeance
New Model Army - Notice Me

     Szósta w dyskografii Converge płyta "You Fail Me" z 2004 roku, wydana po świetnej "Jane Doe", dzięki której zespół zaistniał dla szerszej publiczności. Zespół twierdzi, że grają po prostu agresywną muzykę, a krytycy określaj to jako chaotyczny hardcore. Bardzo dobra płyta...
Na początek numer spokojny, potem tenże "chaotyczny hardcore" :)
Converge - In Her Shadow
... a tak zaczyna sie ta płyta:
Converge - First Light / Last Light

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Przeładna płyta i do tego zupełna nowość, rok 2018, Bobo Stenson "Contrala indecision". Klasyczne jazzowe trio (piano, duble bass, drums) w skandynaskich jazzowych klimatach. Można się zasłuchać i zapomnieć o wszystkim...
... w sieci nie ma niczego z tej płyty, więc "leśny" koncert z 2009 roku.
Bobo Stenson Trio - Live in the Forest, 2009

     Trzecia w dyskografii zespołu Linkin Park płyta "Minutes to Midnight" z 2007 roku. Moim zdaniem nie najlepsza, choć zdobyła tytuł najlepszej płyty w MTV Europe Music Awards, a może zbyt dużo komercji i dla tego mam uprzedzenia. Z płyty wybrano pięć (aż) singli (What I've DoneBleed It Out, Shadow of the Day, Given Up, Leave Out All the Rest).
Linkin Park - What I've Done
Linkin Park - Bleed It Out







Do klika za tydzień
czarT





piątek, 21 lutego 2014

My z Wami !!


Mam nadzieję że ten apel wkrótce nie będzie już aktualny, ale dziś jeszcze zamieszczam bo nie wiadomo jaki będzie koniec. Przecież tym sk....synom u władzy nie można wierzyć. I niech mi nikt nie przypomina że Ukraińcy mordowali naszych dziadów, to wiem. Ale czy wnuki mają odpowiadać za czyny swych dziadów ? Czego spodziewamy się siejąc nienawiść ? Miłości ? Ja dziś jestem z Ukraińcami !!!!

I Am a Ukrainian

 *****
Lubię rozmawiać z ludźmi. Czasem chcę, czasem muszę, czasem tylko słucham, czasem udaję że słucham.
Kolega w pracy pije już kolejny dzień, bo jest powód. 
Mam taki dar że przyciągam ludzi z kłopotami. Przychodzą, mówią, a ja słucham. Nie potrafię radzić, potrafię słuchać.
Kolega mówi, ja siedzę i nie odzywam się. Pije więc kolejny dzień bo mą powód. Martwi się chorobą żony, więc pije. Żona miała dość i wyprowadziła się do mamy, więc pije. Niewdzięczna żona, on przecież tak się przejmuje. Jedzenie w domu już się skończyło, trzeba zrobić zakupy, nie ma co pić. 
- Masz coś? 
- Przecież wiesz że nie piję. 
- Ty to musisz się męczyć .....
Taka szara rzeczywistość. Kolega nie wie co robić. Ja milczę, on pali.
- Już wiem !! Pójdę do mamusi !
Ech ta wpojona przez kaganiec dobrego wychowania poprawność. On powiedział to przecież inaczej.
- A ch...., pójdę do mamusi !!
No tak, my synowie dla których mamusia jest lekiem na całe zło. Wiadomo, kobiet może być wiele. A matka ? Matka jest tylko jedna.
*****
Już jutro, w piątek 22 lutego gramy koncert. Gramy my, Obywatel NIP. Jak zwykle dużo prób. Tym razem gramy z pospunkowym Tempelhof. Postpunkowcy, bo kiedyś grali (w latach 80-tych) punka, dziś to po prostu ostra muzyka. Ja ich lubię i dla tego bardzo się ucieszyłem i czekam już z niecierpliwością. W ramach przygotowań do fotograficznej relacji z jutrzejszego koncertu (oczywiście jeżeli ktoś będzie robił zdjęcia), przypominam parę fotek naszej wesołej gromadki.

Obywatel NIP

Sporano, styczeń 2010

 
WOŚP - Supraśl, styczeń 2012

 
Jakiś maraton albo cóś - 2012


Motopub, maj 2013



Suwałki, lipiec 2013


Zappa, październik 2013

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
Zacząłem dość, jak na mnie, nietypowo. Pierwszą płytą był krążek wybitnego :) śpiewaka w języku jidysz, André Ochodlo. To polski reżyser teatralny, aktor i pieśniarz niemieckiego pochodzenia. Wcześniej nie znałem, a teraz już znam. Na kolana mnie nie powaliło ale to ciekawe zjawisko. Płyta Andre Ochodlo & Pressburger Klezmer Band "Shalom". Ponieważ z tej płyty akurat nic nie ma, to inne nagrania tego śpiewaka (choć na tej płycie też są).
Potem, też dziwna, portugalska tym razem muzyka.Wykonawca nazywa się B Fachada a płyta "B Fachada" z 2011 roku. Ponoć ceniony w Portugalii .... a muzyka bardzo refleksyjna i dość oryginalna. Wysłuchałem z prawdziwą przyjemnością, dobry lek na nerwy ;)
B Fachada - Sozinho No Róque
B Fachada - Está Na Hora Da Passa
I po tych chwilowych muzycznych breweriach powróciłem do rocka, a nawet punk rocka. Wydana w grudniu 2013 roku najnowsza płyta Farben Lehre "Projekt Punk". Dla miłośników gatunku pozycja obowiązkowa. Farbeni, wraz zaproszonymi gośćmi,  graja na niej legendarne utwory z historii polskiego punka i robią to na prawdę dobrze. Mnie porwały wspomnienia i większość śpiewałem wraz z nimi.
Farben Lehre - Niezwyciężony
Farben Lehre - Defekt Muzgó
Farben Lehre - Era Techno
Farben Lehre - Wariat
No może wystarczy bo zaraz znajdzie się tu cała płyta :)
Dalej było rockowo, punkowo i po polsku. Płyta Partii "Szminka i krew" z 2002 roku. Zawiera utwory ze studia i koncertowe, kilka coverów. Partię a później Komety zawsze lubiłem .....
Partia - Powietrze
Partia - Nieprzytomna z bólu
Po dwóch pierwszych, bardzo lubianych do dziś przeze mnie, płytach UFO, do zespołu dołączył Michael Schenker i odmienił zespół. Zyskali bardzo dużą popularność .... a mnie przestali interesować. Przypomniałem sobie pierwszą płytę z Michaelem "Phenomenon" z 1974 roku i "Strangers In The Night" koncertówkę z 1979. Lubie tylko pojedyncze nagrania a całość mnie irytuje.I potwierdziło się .... irytowała.
UFO - Doctor Doctor
UFO - Rock Bottom UFO - Love To Love (LIVE)
Noise rock, hardcore punk, metal, to wszystko można znaleźć w ich muzyce. Nowojorskie alternatywne trio Unsane. Pisałem że bardzo ich lubię ? Na granicy uwielbienia ? No to powtarzam. Bardzo ich lubię, na granicy uwielbienia ! Kolejne dwie płyty w odtwarzaczu. "Total Destruction" z 1994 roku i "Scattered, Smothered & Covered" z 1995. Ależ to jest piękny noise :)
Unsane - Body Bomb
Unsane - Trench
Od tej płyty "Scattered, Smothered & Covered" nie mogłem się oderwać......
Unsane - Scrape
Unsane - Out
 Ufff ...... na uspokojenie świetna polska płyta. Cytat z poprzedniego tygodnia skłonił mnie po sięgnięcie po świetną polską płytę. Polską ze względu na lidera, bo pozostali dwaj członkowie tria nie są polakami. Możdżer Danielsson Fresco "Polska" z 2013 roku. Prawdziwy jazzowy relaks dla duszy i skołatanych nerwów. Piękna !!
Możdżer Danielsson Fresco - Polska (Live)
Możdżer Danielsson Fresco - Africa
I dla podniesienia gotowości bojowej w życiu codziennym sięgnąłem po starą płytę znanych eksperymentatorów. Zachwyciłem się kiedyś płytą "My Life In The Bush Of Ghosts" z 1981 roku. Nagrali ja panowie Brian Eno I David Byrne. Ja do dziś słucham z wypiekami a wokaliza z utworu Regiment śni mi się po nocach. Śpiewa ją Dunya Yusin (Lebanese mountain singer).
Brian Eno David Byrne - Regiment
Brian Eno I David Byrne - Mea Culpa

Do klika za tydzień ......