Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Leszek Winder. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Leszek Winder. Pokaż wszystkie posty

piątek, 3 listopada 2017

Tańcz, tańcz, tańcz

     Jestem na rodzinnym pogrzebie w drugim końcu Polski. Dziś przypomnę wpis z przed 5-ciu lat. Wiele się od tego czasu zmieniło. Mam siły, nogi plączą się o wiele mniej bo i wewnętrzny rytm o wiele prostszy, widzę sens i wciąż słyszę muzykę ...


Tańcz, tańcz, tańcz


” ………………………………….
  – Co mam zrobić? – powtórzyłem swoje pytanie.
  – Tak jak przed chwilą powiedziałem, zrobię co będzie w mojej mocy. Spróbuję cię dobrze połączyć – odparł Człowiek-Owca.
  – Ale to nie wystarczy. Ty też musisz zrobić wszystko, co w twojej mocy. Nie możesz tylko siedzieć i myśleć. W ten sposób do niczego nie dojdziesz. Rozumiesz?
  – Rozumiem. Więc co właściwie mam zrobić?
  – Musisz tańczyć. Kiedy słyszysz muzykę, musisz tańczyć. Rozumiesz, co mówię?Tańczyć. Ciągle tańczyć. Nie wolno ci się zastanawiać, po co tańczysz. Nie wolno ci myśleć, co to znaczy, bo to nie ma znaczenia. Jeśli zaczniesz o tym myśleć, zatrzymasz się w tańcu. A kiedy się zatrzymasz, nie będę mógł już nic dla ciebie zrobić. Znikną wszystkie twoje połączenia. Znikną na zawsze. A wtedy będziesz mógł żyć tylko w tym świecie. Stopniowo zostaniesz tu wciągnięty. Dlatego nie możesz się zatrzymać. Nawet jeżeli wyda ci się to strasznie głupie, nie możesz się tym przejmować. Musisz starannie stawiać kroki i ciągle tańczyć. I tym sposobem choćby po trochu zmiękczysz to, co w tobie stwardniało. Nie na wszystko jest za późno. Musisz wykorzystać, co się da. Zrobić wszystko, na co cię stać. Nie masz się czego bać. Na pewno jesteś zmęczony. Zmęczony i przestraszony. Każdy ma takie chwile. Wszystko wydaje się pomyłką i dla tego ludzie się zatrzymują.
 Podniosłem głowę i przez pewien czas patrzyłem na cień na ścianie.
  – Ale musisz tańczyć – ciągnął Człowiek-Owca. – I tańczyć jak najpiękniej. Tak, żeby wszystkich zachwycić. Wtedy być może będę mógł ci pomóc. Dla tego musisz tańczyć. Tak długo, jak gra muzyka.
 Muszę tańczyć. Tak długo, jak gra muzyka.
……………………….”
[Haruki Murakami - Tańcz, tańcz, tańcz.]

  I tańczę, choć plączą mi się nogi. Tańczę, choć gubię rytm. Tańczę, choć czasem nie widzę sensu.
Nie ma już sił. Lecz tańczę, tańczę, tańczę, bo wciąż słyszę muzykę.
Tańczę najpiękniej jak umiem.
Dziś też tańczę najpiękniej jak umiem i tak już będzie po kres.

*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     W związku z zaistnieniem w przestrzeni prawnej nowego pojęcia, niemal instytucji, sygnalisty (Sygnalista, demaskator (ang. whistleblower, dosł. „człowiek dmuchający w gwizdek”) – osoba nagłaśniająca działalność, która według niej jest najprawdopodobniej nielegalna lub nieuczciwa), pragnę poinformować o zaobserwowanym, w przestrzeni publicznej, zjawisku korupcji. Mam podejrzenie, graniczące z pewnością, że urzędujący prezes Sądu Okręgowego w Suwałkach, przyjął łapówkę w postaci awansu na to stanowisko, w zamian za przychylne władzy orzeczenia, wydane zarówno przed jak i po nominacji.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Pierwsza płyta napalm Death. Hardcore punk w swej najbrutalniejszej formie. Napalm Death "Scum" z 1987 roku:

     Płyta wydana z okazji Record Store Day, koncert z 1969 roku The Doors "Live At The Aquarius Theatre The First Performance". Pierwsze wydanie na winylu (3 Lp) z 2016 roku. Dorsi w pełnej krasie i dobrej formie Morrisona ...

     Tegoroczna premiera starego koncertu. Po raz pierwszy na płycie, wydanej z okazji Record Store Day, koncert Davida Bowie z Los Angeles w 1974 roku. Cały koncert na trzech winylach (pięciu stronach, szósta pusta). David błyszczy ... Bowie "Cracked Actor (Live Los Angeles '74)".
David Bowie- Cracked Actor (Live Los Angeles '74)(Full)

     Rok 1987, John Zorn "Spillane". Trzy kompozycje, trzy różne składy (m.in. Kronos Quartet) i typowa nietypowość muzyki. "Muzyka ta jest kontynuacją jego wcześniejszych eksperymentów. Mam na myśli gry, czyli coś co Zorn nazwał "game pieces". Ten polegający na dużej swobodzie muzyków system pozwala prowadzącemu na żywo myśl muzyczną mieć wpływ na obrany w danej chwili styl. Kreator kontroluje czas i przebieg kompozycji, ale konkretna materia pozostaje w rękach poszczególnych instrumentalistów."
John Zorn - Spillane
John Zorn - Two Lane Highway ... gitara Albert Collins
John Zorn - Forbiden Fruit ... The Kronos Quartet

     Rok 1967, The Włodzimierz Nahorny Trio "Heart", winylowa reedycja w serii Polish Jazz (vol. 15) z 2017 roku. Brzmi, trochę niestety, jak tłoczony w Polsce winyl (znawcy tematu wiedzą o co chodzi), ale mało tych początkowych wrażeń dźwiękowych (nawet nie wiem czy jest w Polsce jakaś tłocznia, czy Czechy). Swoboda i niezwykłość muzyki, bardzo nowoczesnej w warstwie wykonawczej jak i w podejściu do nagrania. Ta muzyka brzmi, po tylu latach, bardzo współcześnie.
Włodzimierz Nahorny Trio - Na wysokiej Cyrli
Włodzimierz Nahorny Trio - Serce Muniaka


*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa
     Jeden z projektów gitarzysty Leszka Windera, Bezdomne Psy. Płyta z 1988 roku, reedycja na CD z 2006 z dodatkami z koncertu w Jarocinie w 1986 roku. Nagrania pochodzą z 1986 roku, zarejestrowane w Domu Pracy Twórczej "Leśniczówka" w Chorzowie. Bluesrockowa a nawet alternatywna muzyka pod wyraźnym wpływem gitarowego lidera.
Leszek Winder Bezdomne Psy - Czesc VII (edit) Polish Breaks


     Jarosław Śmietana "Arrican Lake", płyta z 2000 roku nagrana z Gary Bratzem,  saksofonistą znanym ze współpracy z Milesem i kilkoma innymi znakomitymi muzykami. Płyta ładna, stylowa ze zdjęciami Marcina Kydryńskiego na okładce.
Jaroslaw Śmietana, Gary Bartz - African lake
GARY BARTZ i JAROSŁAW ŚMIETANA koncert live AFRICAN LAKE promocja płyty







Do klika za tydzień
czarT





sobota, 25 marca 2017

.............

     Tam gdzie są skrajne emocje, tam kończy się myślenie. Nie zawsze pełnią rolę czynnika negatywnie wpływającego na nasze działania, ale zawsze wprowadzają pewien chaos. Dobrze jeśli związane są z chwilową rozrywką, gorzej gdy zaczynają kierować naszym życiem i wpływają na podejmowane decyzje. Znam je świetnie, bo stanowiły nieodłączny aspekt mego życia, i nie zawsze musiały być związane z podejmowanymi działaniami, czy efektami tych działań, czasem wystarczył mój wewnętrzny świat, gdy ten zewnętrzny okazywał się zbyt nudny. 
Stanowiły, były .... już nie stanowią i nie są? .....
Właśnie pojawiło się nowe "zawodowe" wyzwanie. Bez wahania w to wchodzę .... bo związane jest z muzyką i kulturą. Trzymajcie kciuki !!! ... by związane z tym emocje pozwoliły na efektywne i efektowne działanie :)
 
*****
Bieżący komentarz
Nowy kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Z ust młodego człowieka wypowiadającego się po zamachu w Londynie usłyszałem piękne zdanie , które wciąż powtarza echo w mojej głowie. Terroryzm to nie religia! Jak każdy ekstremizm ma swe źródło w ideologii walczącej o zmianę, świata, ideałów, moralności, ale jak każdy też ekstremizm, jest jej karykaturalnym wypaczeniem, którego dokonują ideolodzy, którzy wiedzą lepiej, wierzą bardziej, widzą więcej i.t.d., i.t.p. ...
    
*****
Raporty z przesłuchań
co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Bardzo dobra płyta będąca zapisem koncertu Jane's Addiction z 1990 roku, "Live At The Hollywood Palladium 1990". Zespół trawiony konfliktami tuż przed rozpadem, muzycy skłóceni, ale muzyka wciąż fascynuje, wciąż jest w niej magia.
Jane's Addiction - Whores / 1% / No One's Leaving / Ain't No Right

     Norweska scena metalowa mieni się różnymi kolorami, tymi folkowymi też. Cóż o tym projekcie mówi Wikipedia? 
"Wardruna – norweski zespół muzyczny wykonujący folk i ambient, inspirowany nordyckim szamanizmem i runami fuþarku starszego. Założony w 2003 roku przez Einara „Kvitrafna” Selvika, byłego perkusistę blackmetalowego zespołu Gorgoroth. W jego skład wchodził także były lider tego zespołu, Kristian Eivind „Gaahl” Espedal, który w znacznej mierze odpowiadał za warstwę ideową Wardruny." Druga płyta zespołu "Runaljod - Yggdrasil" z 2013 roku. Ciekawe, niebanalne i wciągające atmosferą:

Wardruna - Fehu
Wardruna - Helvegen (The Way To Hel)

     Fleetwood Mac z najlepszego, według mnie, okresu swej działalności z Peterem Greenem, grający korzenny blues, najlepszy czarno-biały blues w historii. Fleetwood Mac "Mr. Wonderful" z 1968 roku:
Fleetwood Mac - Dust My Broom
Fleetwood Mac - Stop Messin Around
Fleetwood Mac - If You Be My Baby


     Ostatni album Johna Coltrane, nagrany tuż przed jego śmiercią a zrealizowany już po, "Expression" z 1967 roku. Wybitna postać, saksofonista, flecista, klarnecista, prekursor free jazu, inspirujący pokolenia muzyków.
John Coltrane - To Be 1/2
John Coltrane - To Be 2/2
John Coltrane - Expression

      Single, single, te też są w kolekcji. 
Ramones, szybko i na temat. Singiel z 1978 roku, na nim trzy nagrania:
Ramones - Do You Wanna Dance?
Numer extra, który nie ukazał się na żadnej regularnej płycie (tylko taką wersję znalazłem w necie):
Ramones - It's Long Way Back To Germany
Ramones - Cretin Hop

     The Clash "Remote Control and London's Burning ... Live version ... in mono ... for the first time":
The Clash - Remote Control
The Clash - London's Burning

Muzyka codzienna
*
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa

     W samochodzie nadal okresowo bluesowo. Płyta z 1984 roku, "Leszek Winder Blues Forever". Przy takim składzie, płyta muzycznie jest bardzo dobra, nagrana "na żywo" w ciągu trzech dni. Tylko brzmienie, typowe dla lat 80-tych w naszym blues-rocku, niczym nie odbiega od innych płyt, a to mnie już drażni
Leszek Winder - Rock Me Now
Leszek Winder - Blues o smierci

     Folk tuwiński nadal mnie fascynuje i ta fascynacja trzyma się mnie i mego samochodowego odtwarzacza.  Huun-Huur-Tu "The Orphan's Lament".  Płyta wciska w fotel pierwszym numerem ...
Huun-Huur-Tu - Prayer
Potem jest folkowo, ale czasem można prześledzić technikę śpiewu alikwotowego sauté (ten niesamowity przyświst):
Huun-Huur-Tu - Borbanngadyr   
Huun-Huur-Tu - Sygyt

      W niedzielny poranek, znowu zawitali perfekcyjni wokalnie, kameralni The King's Singers. Tym razem płyta z "nocnymi" pieśniami Schuberta, Brahmsa i Rheinbergera "Nightsong" z 1997 roku. W linku koncert ...
The King's Singers - Live at the BBC Proms


Muzyka łazienkowa
Co chwilę, wraca na chwilę, bo Cobra ożyła :)
     Całą paletę bluesowych wpływów usłyszymy w muzyce Shermana Robertsona. Ten pochodzący z Louisiany, amerykański gitarzysta i wokalista, jak to ktoś ładnie napisał, składa się w części z zydeco, w części z swamp bluesa z elektrycznego bluesa i rhythm and bluesa. Niezła składanka. Muzyka z pewnością żywiołowa, choć jednak nie porywająca. Płyta z 2005 roku, Sherman Robertson "Guitar Man - Live":
Sherman Robertson - Dust My Broom
Sherman Robertson - Guitar Man



Do klika za tydzień :) 
czarT