Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kobong. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kobong. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 2 maja 2019

Historia jest pisana przez zwycięzców

     Historia jest pisana przez zwycięzców. 
     History is written by the victors. 
     (ang.) Autor: Winston Churchill

Czy możemy być pewni swej wiedzy na temat przeszłości? Oddajemy się spekulacjom dotyczącym tego co przyszłe, a swoją własna historię znamy tylko w jednej, tej słusznej, wersji. Historię zawsze piszą zwycięzcy, tępiąc jej warianty i interpretacje odbiegające od oficjalnego, "zwycięskiego" nurtu. Ktoś zawsze podejmuje decyzję jak było, a przynajmniej jak być powinno, by obraz był spójny z wolą tych, którzy aktualnie mają ambicje tworzenia oficjalnej historii. Czy możemy być, na przykład, pewni, że Biblia to Słowo Boże? Oficjalny nurt wyciął wszystkie niespójne ewangelie, tłumacze i interpretatorzy dołożyli swoje, więc przypomina to raczej wersję będącą efektem "głuchego telefonu", gdzie każdy dokłada coś od siebie a wersja końcowa różni się niemal zawsze dość istotnie od słowa wyjściowego. Świadomość tego, daje nam prawo do własnych interpretacji i tworzenia własnego, niepowtarzalnego obrazu świata i jego historii. W czym gorsze jest to, co twierdza ludzie poza oficjalnym nurtem? To też własna interpretacja i własny obraz, który możemy przyjąć lub nie, z pełną świadomością tego, że przekaz zawsze jest tylko informacją przefiltrowaną przez czyjąś percepcję i wypełniającą czyjeś intencje. Czy zatem nie wierzyć w nic? Poddawać wszysto w wątpliwość? Niektórym może się zawalić od tego świat, gdy nie mają własnych poglądów, ślepo zawierzając narzuconym schematom. Owszem, poddawać wszystko w wątpliwość, ale tylko po to, by stworzyć własny pogląd na wszystko. Własny, odpowiadajacy moim emocjom swiat, w którym bedę istotnym dla niego elementem, w który zajmuję odpowiednie dla mej intuicji miejsce, który bedzie moim, skrojonym na moją miarę, a nie cudzym światem.


Cytat tygodnia

 "Ledwo zaczął się dzień … a już wybija osiemnasta.

Ledwo był poniedziałek, a już nadszedł piątek.

… i miesiąc już prawie się skończył.

… i rok również dobiega końca.

… i tak  40, 50 lub 60 lat naszego życia minęło.

… i oto zdajemy sobie sprawę z tego, że straciliśmy naszych przyjaciół, rodziców.

… i przychodzi świadomość, że jest za późno, by wszystko cofnąć, odwrócić bieg losu.

Zatem… Próbujmy mimo wszystko, skorzystać jak się tylko da z czasu, który nam został…

Nie przestawajmy szukać czynności, które dają nam radość…

Dodajmy kolorów naszej szarej codzienności…

Uśmiechajmy się do małych rzeczy, które wlewają balsam do naszych serc. I mimo wszystko, trzeba abyśmy cieszyli się spokojem czasu, który nam został. Spróbujmy wyrzucić z naszego życia to wieczne “później”.

Powiem to później…

Pomyślę o tym później…

Przekładamy wszystko, jakby to “później” zależało od nas…

Tymczasem to, czego nie rozumiemy, to prosta prawda, że:

później, kawa będzie już zimna…

później, priorytety się zmienią …

później, urok zgaśnie …

później, zdrowie minie …

później, dzieci dorosną …

później, rodzice się zestarzeją …

później, obietnice zostaną zapomniane …

później, dzień stanie się nocą …

później, życie się skończy …

“Później” to często za późno…

Zatem… Nie zostawiajmy nic na później

Ponieważ czekając na to “później “, możemy stracić na zawsze

najlepsze chwile,

najpiękniejsze doświadczenia,

najwspanialszych przyjaciół,

najukochańszą rodzinę.

Dzień jest teraz. Chwila wydarza się w tym momencie."

Boucar Diouf - pochodzący z Senegalu naukowiec, pisarz, poeta, gawędziarz, komik i felietonista

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Interesująca płyta zespołu James, nagrana z Brianem Eno, podczas realizacji albumu  "Laid", którego Eno był producentem. Eno przysłuchujący się improwizacjom zespołu podczas prób , uznał materiał za na tyle interesujący, że powstała z tego płyta w 1994 roku. Swobodna w formie elektronika...

     Polska płyta , która przeszła do legendy. Kobong "Chmury nie było". Druga i ostatnia  płyta zespołu z 1997 roku. Kapela która wyprzedziła czasy, grając skomplikowany rytmicznie rock. Dzisiaj gra tak wiele kapel, wówczas przepadli. Pozostały dwie świetne płyty.

     Artystyczny i komercyjny sukces, płyta Pearl Jam "Ten" z 1991 roku. Zaszufladkowani do stylu grunge, chyba tylko dla tego, że byli z Seattle. Oryginalna rockowa muzyka i świetny debiut dzisiejszej legendy.

     Powstały w 1993 roku Glassjaw pochodzi z Long Island w Nowym Jorku. Undergrandowy i alternatywny styl muzyki nie zapewnia komercyjnych sukcesów, choć daje uznanie tej sceny. Trudno jednoznacznie zaszufladkować ich muzykę... 
hardcore punk, rock alternatywny, rock psychodeliczny czy afrobeat, to można w niej znaleźć. Trzecia płyta zespołu, wydana po długim okresie milczenia i ... czasem grania koncertów, Glassjaw "Material Control" z 2017 roku (poprzednia długa płyta wydana była w 2002).

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

    W samochodzie mocno i niespokojnie. Supergrupa Dead Cross z płyty z 2017 roku "Dead Cross". Skład kapeli zacny i super, bo przecież to supergrupa, Mike Patton, Dave Lombardo, Justin Pearson,  Michael Crain. Przy takich muzykach nie może być spokojnie ... i nie jest. Mocna dawka rytmicznie pokręconych numerów.
i jeszcze taki przebojowy cover:



 Do następnego klika
   czarT









niedziela, 9 grudnia 2018

Strach

     Żyć tu i teraz. Mieć czy być to źle postawione pytanie. Żyć, po prostu żyć. Nie żyć przeszłością, nie żyć przyszłością, być teraźniejszością. W każdą chwilę wkładać siebie, w każdej chwili dawać z siebie to co najlepsze. Co było w przeszłości już wiesz. Co będzie w przyszłości, tego nie wiesz, możesz jedynie przeczuwać. To co jest teraz, czujesz i wiesz. Jeśli żyjesz w wyimaginowanym przez twój mózg świecie wyobrażeń o tym co było, lub o tym co będzie, czego się spodziewasz tracisz chwilę która trwa. Tracisz jedyną okazję by zaistnieć tu i teraz, by coś dla siebie lub innych zrobić, by czuć, że istniejesz a chwila obecna coś znaczy. A ta chwila znaczy bardzo wiele, bo decyduje o Twojej chwili przyszłej, tej której nie znasz ale za chwilę poznasz. Jeśli jesteś poza tym odczuwaniem, tracisz istotę życia i Twego istnienia. Nie żyjesz, a snujesz się w świecie wyobrażeń o życiu. Wyobrażasz je sobie, jak powinno wyglądać, czytasz o nim i nigdy nie będziesz żył, bo to życie Cię omija, a Ty nawet tego nie czujesz odurzony snami i wyobrażeniami. Twoim życiem rządzi strach. Proces wychowania uczy Cię strachu przed karą. Ten sam strach wpaja Ci wyznawana tradycyjnie wiara. Media straszą Cię przeszłością, epatując najgorszymi jej przejawami w postaci hot newsów pełnych okrucieństwa i przemocy (bo to się sprzedaje), straszą Cię apokaliptycznymi wizjami przyszłości (bo to się sprzedaje) i nic dziwnego, że pragniesz uciec w świat swych wyobrażeń. Czy taka jest rzeczywistość? Skąd możesz to wiedzieć jeśli w niej nie żyjesz. Boisz się przeszłości, bo Cię w niej nie ma. Boisz się przyszłości, bo Cię w niej nie ma. Boisz się teraźniejszości, bo Cię w niej nie ma. Nie ma Cię tu i teraz zatem boisz się tego czego nie znasz. Boimy się nieznanego, bo wpojono nam strach przed nim. Ciekawość dziecka została zabita nie przez proces własnych doświadczeń, a przez całą zewnętrzna machinę, która pracuje na to, by utrzymywać Cię w strachu. Łatwiej rządzić tymi którzy się boją, niż tymi, którzy są ciekawi nieznanego i szukają swojej prawdy, nie przyjmując bezkrytycznie prawd narzuconych. Żyj tu i teraz i sam znajdź własną prawdę i sens. Zacznij od kwestionowania wszystkich autorytetów a po sposobach ich obrony przed Twym sceptycyzmem, rozpoznasz ich intencje. Niech strach nie rządzi Twymi wyborami, niech zacznie nimi rządzić ciekawość dziecka, dociekliwość badacza, ale do tego potrzebna jest Twoja obecność tu i teraz...

Bieżący komentarz

     Pryska mit dobrej zmiany. To po prostu zmiana kiepskich aktorów na jeszcze gorszych. Gorzej przygotowani merytorycznie, raczej nieudacznicy niż ludzie sukcesu. Kłamiący z mniejszym polotem i bez wyobraźni, czym obrażają moją inteligencję. Niszczący wszystko, nawet swą rodzinę. Tworzący bardzo silną sieć powiązań i układów partyjnych, towarzyskich, biznesowych, bez żadnej żenady, wręcz chwaląc się tym jako zaletą. Bezczelność, czy głupota. Ja niestety podejrzewam i jedno i drugie...

Cytat tygodnia

     Fragment wywiadu z Piotrem Orzechowskim (rozmawia Marek Romański) z listopadowego numeru Jazz Forum:
JF: Gdzie w tym wszystkim jest polskość? Czym jest dla Ciebie?
PO: Odpowiem może przekornie - jeżeli polskość istnieje, to istnieje spontanicznie. Jeśli zakładamy, że jest czymś dobrym, to wystarczy zatem przeżywać dobrze życie, a polskość pojawi się sama. Nie znajdziemy jej na pewno poza nami samymi - to jest coś, co albo jest w nas, albo w ogóle tego nie ma, i nie do końca mamy na to wpływ. Do nas należy tylko tyle, że możemy i powinniśmy robić rzeczy, które najbardziej chcemy robić, więc trzeba raczej skupić się na pięknym przeżywaniu życia, a nie umieszczaniu go w kategoriach polskości czy hiszpańskości.Artyści, których podziwiamy, też poświęcają się sztuce w sposób, który oni sami uznali za najlepszy. Nie wymyślają sobie najpierw, że będą Keithem Jarrettem czy Charlesem Mingusem, tylko po prostu grają. I to dobrze grają. My też mamy po prostu dobrze żyć, a to, jakie kategorie przez to wytworzymy, to już nie nasz interes. Ja z polskością się utożsamiam, to oczywiste, ale mam świadomość, że ja jako człowiek ją tworzę, a nie odwrotnie.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Bardzo ładna i bluesowo stylowa płyta Taj Mahal "Oooh so good'n blues" z 1973 roku. Szósta płyta w dyskografii tego wykonawcy. Wszystkie numery akustyczne, słucha się świetnie.

     Oxbow powstał pod koniec lat 80-tych w San Francisco i zawsze nagrywał ... niebanalne płyty. Zaliczany do gatunku noise i punk, niewątpliwie poszerza i przekracza te granice. bardzo ciekwy przekaz. Siódma w dyskografii i ostatnia, jak dotychczas, płyta "Thin Black Duke" z 2017 roku.

     Polska grupa która stała się, po latach, legendą. Muzycznie wyraźnie wyprzedziła swoje czasy, przynajmniej na naszym rynku. Ostry, żywiołowy rock robiący wrażenie do dziś. Kobong z pierwszej płyty "Kobong" z 1995 roku.
Kobong - Rege

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

      TOOL "Lateralus", trzecia i zarazem przedostatnia płyta zespołu z 2001 roku. Tytuł jak i okładka odnosi się do patrzenia z boku, co jest pożądaną cecha artysty. Jak każda z dotychczasowych płyt TOOL, świetna... Rock, metal na niedościgłym poziomie.
Tool - Schism
Tool - Parabola
Tool - Lateralus

     Singiel a w zasadzie EP-ka Rammstein "Mein Teil" z czterema wersjami, remiksami tego utworu. Od rocowej ekstazy oryginału do ostrego techno... Zdecydownie wolę oryginał niż te wszystkie re...mixy 
Rammstein - Mein Teil
Rammstein & Pet Shop Boys - Mein Teil (remix)

     Emigrate, projekt gitarzysty Rammstein Richarda Kruspe. Zespół powstał w 2005 roku i do dziś nagrał dwie płyty. Na pierwszej płycie z 2007 roku wyraźnie słychać Rammstein w warstwie gitarowej. Przebojowa i dużo lżejsza muzyka, choć z rockowym pazurkiem.
EMIGRATE - My World
EMIGRATE - New York City

     Projekt gitarzysty Billy'ego Howerdel'a o nazwie A Perfect Circle z drugiej płyty "Thirteenth Step" z 2003 roku. Grupę tworzą członkowie różnych działających zespołów, spokojnie więc nazwać można ją supergrupą. Wokalistą jest Maynard James Keenan z TOOL. Alternatywny rock z bardzo dobrym wokalem.
A Perfect Circle - Weak and Powerless
A Perfect Circle - Outsider

     Trzy single Linkin Park, Papercut (2000), Faint (2003), Somewhere I Belong (2003). Mieszanka metalu, rapu, dość melodyjnego i rytmicznego, bez zawirowań, świetnie sprzedający się produkt, którego czasem używam dla swej rozrywki bez głębszych "uczuć".
Linkin Park - Papercut
Linkin Park - Faint
Linkin Park - Somewhere I Belong





Do następnego klika
czarT