Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cult Of Luna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cult Of Luna. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 grudnia 2017

Do Siego...

     Przygotowania do Sylwestra w toku. Pakowanie w toku. Czas ograniczony, bo za chwilę wyjazd... stąd. Jak tu szybko podsumować ten stary rok? No... przeżyłem go i to jest sukces. Za mną pasmo sukcesów (ukończona terapia, ukończony rok, wykończony ja, wykończone łazienki). Przede mną Nowy, wspaniały ( jak wszystkie inne) Rok. Wiele planów a nie marzeń. Wyjazd do Afryki, ale tylko na dwa tygodnie. Jak zwykle Rock na Bagnie (od 6 lipca), oby bez dodatkowych wypadków zdrowotnych ze strony rodziny, jak to było w tym starym. Potężne zmiany w pracy i wiele, wiele, innych atrakcji. Obym to wytrzymał bez konsekwencji i nie zwariował z nadmiaru szczęścia. Szykuje się kolejny, pełen wyzwań czas, nuda i stagnacja raczej mi nie grożą. A gdyby przypadkiem, a gdyby jednak, mam plan awaryjny który jest w stanie porwać mnie zupełnie, dlatego go nie ruszam, bo się trochę boję. 
Życząc Wam Szczęśliwego Nowego...
przypominam dawno zapomniane przeboje, które ja jeszcze pamiętam, jako jeden z ostatnich...
W tańcu wspomnijcie mnie czasem :)

Gary Glitter - Do You Wanna Touch Me
Sweet - The Ballroom Blitz
Slade - Mama Weer All Crazy Now
T. Rex - Get It On
SUZI QUATRO - 48 CRASH
Mud - Rocket
Creedence Clearwater Revival - Proud Mary Status Quo - Down down
NAZARETH - Bad Bad Boy

I utwory mniej taneczne, ale pełne wspomnień... ja przy nich szalałem.
Do tego potrzebna była świeczka, mój ówczesny przyjaciel i kółko zdegustowanych, pozostałych uczestników zabawy :)
Budgie - In The Grip of Tyrefitter's Hand

The Sex Pistols - Pretty Vacant
Dead Kennedys - California Über Alles
Może wystarczy, bo się zatańczycie na śmierć. Niech poniższe motto przyświeca wam w sylwestrowych szaleństwach:

If you want to feel good
If you want to feel alright
If you want to shake your stuff
Get some rock 'n' roll tonight
Dance, 'til your shoes are hot
Dance, 'til your nerves are shot
Dance, give it all you got
Dance, dance, ready or not....
GO Lemmy!!!!


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Nie wierzę ludziom, którzy już podczas kampanii wyborczej oszukali suwerena, twierdząc, że Antoni nie zostanie Mnistrem Obrony. Został. Jeśli popełnione zostało "kłamstwo założycielskie", nie spodziewałem się po tych ludziach niczego dobrego i miałem rację. Coć gorzka to prawda... Każdy dzień pogłębia tę smutną refleksję.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

    Muzyczny weekend rozpocząłem dość tradycyjnie, ale trzy pierwsze płyty tej kapeli bardzo lubię i cenię. Kameralna, klubowa muzyka, dość luzacka w nastroju. Trzecia płyta Dire Straits "Making Movies" z 1980 roku. Na tej płycie jest mój ulubiony numer:

     Post-metalowy Cult Of Luna to kapela szwedzka. Prezentują niespieszny typ mocnego grania ze wparciem elektroniki z ekspresyjnym (znaczy od czasu do czasu drącym mordę) wokalem. Szósta płyta w dyskografii i prawdziwy majstersztyk w tym gatunku. Winyl zawiera płytę "Vertikal" z 2013 roku i Ep-kę "Vertikal II".

     Jedn z wielu projektów Mike'a Pattona, łączący różne style muzyczne, od rocka po eksperymentalny jazz. Ciekawa i traktowana z przymrużeniem oka muzyka. Druga (a były trzy) płyta Mr. Bungle "Disco Volante" z 1995 roku:

     Szósty solowy album Ziggiego Marley'a to jak zwykle porcja reggae, przebojowego i nagradzanego. Ziggy Marley "Ziggy Marley" z 2016 roku:

     Klayka jazzowa z 1959 rou, płyta Johna Coltrane "Giant Steps", chyba pierwszy ważny album w jego dyskografii, na którym łamie proste wzory hard bopu...

     Pięknie wydana Ep-ka Mastodona "Cold Dark Place". Płyta w przeźroczystej folii a na winylu księżycowa noc w dziwnym miejscu, pełnym korzeni, pni i dzikich chaszczy. Mastodon gra na niej dość lekko i melodyjnie coraz dalej od sludge metalu i coraz bliżej metalu progresywnego.
Mastodon - Toe to Toes
Mastodon - Blue Walsh

     Jeden z pierwszyh hip hopowych składów i jeden z najbardziej dla rozwoju gatunku znaczących, Public Enemy i podwójny winyl z 1999 roku "There's a Poison Goin On...".

     Jeszcze jedno muzyczne zaskoczenie, choć zespół działa od 2005 roku. szwajcarski ROME gra eksperymentalny neofolk... cokolwiek to znaczy. Wokalnie przypomina mi to Sisters Of Mercy, muzycznie... trzeba posłuchać tej dość mrocznej i przesyconej elektroniką muzyki. Wydawnictwo zawiera trzy lp z materiałem z trzech pierwszych płyt zespołu: Nera (2006), Confessions D'Un Voleur D'Ames (2007), Masse Mensch Material (2008).
Rome - Hope Dies Painless

*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Trzech doskonałych instrumentalistów, indywidualistów, połączonych w klasycznym fortepianowym trio pod nazwą Belovèd. Sprawcą tego muzycznego zamieszania jest leader, multiinstrumentalista, pianista, Django Bates. Piękna, stylowa płyta, mimo klasycznego składu, wyłamująca się z klasycznej formy jazzowego tria fortepianowego. Djanogo Bates' Belovèd "The Study Of Touch" z 2017 roku:
Django Bates’ Belovèd – The Study Of Touch
Django Bates’ Belovèd – Slippage Street


     Odpryski winyla King Crimson "Live in Toronto" płytka DVD dołączona do wydawnictwa z tym samym materiałem, ale tylko dźwięk (co było rozczarowaniem) na tle zdjęcia ze zmieniającymi się tytułami utworów. Muzyka ... świetna, to przecież wiecie... i jak domyślacie się z tej płyty nie mogę nic znaleźć, więc fragment innego koncertu:
KING CRIMSON - "Epitaph" (live in Tokyo) played by “21st Century Schizoid Band”

     Widespread Panic, amerykańska kapela z Aten... w Georgii to taka miesznka, typowo "jankeska", southern rocka, blues-rocka, progressive rocka, funku, hard rocka i całkiem przyjemna muzyka. Ta płyta to koncert z The Dirty Dozen Brass Band. Oj, dzieje się w dęciakach! Widespread Panic with The Dirty Dozen Brass Band"Night Of Joy" z 2004 roku.
Widespread Panic w/ The Dirty Dozen Brass Band - I Wish
... i coś z innego koncertu tych kapel:
Widespread Panic with the Dirty Dozen Brass Band Dozen- Taildragger


     Do bólu klasyczna i do bólu przewidywalna płyta polskiego Kruka. Sprawni muzycy i sprawne granie w obrębie hard-rockowego nurtu. Płyta Kruk "Before He'll Kill You" z 2009 roku.
Kruk - Be A Dream
Kruk - Before He'll Kill You






Do klika za tydzień
czarT







piątek, 22 grudnia 2017

I z tym sobie poradzę

     Nie czas jeszcze podsumowywać upływający rok. Ten przyjdzie za tydzień. Ten tydzień przyniesie spotkania rodzinne, co jest tradycją nadchodzących świąt. Seniorzy powoli oddają pałeczkę organizacji nam, zatem spotkanie, już po raz kolejny odbędzie się w naszych kilkunastu kątach. Uzmysławia to fakt, że to my powoli stajemy się seniorami i tę pałeczkę też będziemy musieli dźwignąć. Mam nadzieję, że będzie to czas spokoju. Zakaz rozmów o polityce będzie egzekwowany z całą stanowczością, na jaką mnie jako gospodarza będzie stać. Ta mściwa i zupełnie bez klasy, za to pełna chamstwa i pogardy dla innych, polityczna kasta nie zepsuje mi tych dni. Uniknąłem wybicia zębów przy wyjmowaniu choinki, choć mało brakowało, to i z tym sobie poradzę. Choć z tym radzeniem sobie w przedświątecznej gorączce różnie bywa. Ja jako mało skomplikowane urządzenie do robienia zakupów, potrzebuję jasnych, i bez niedopowiedzeń instrukcji zakupowych, bez pola do domysłów, bo te zazwyczaj nie idą tropem zlecającego zakup. No cóż, sam zatem wypiję te kilkanaście słoików kompotu śliwkowego...
    Spokoju wszystkim życzę podczas tych świąt, bo zabawa i wesołość to stany krótkotrwałe, przejściowe i zazwyczaj szkodliwe a spokój jest święty, a to święta właśnie.

Czy Cult of Luna to zespół, którego muzyka może umilić ubieranie choinki? U nas tak!!!





*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     I prezes Sądu Najwyższego do polityków PiS-u: „Burzyciele demokratycznego państwa prawnego. Tak postępuje tylko okupant”. I jest w tym sporo racji. Nie ważne jest czy łamane jest prawo, czy nie. Ważne są polityczne cele rządzącej partii dla której najwyższą emanacją woli jest wola Jarosława Starego... gdyby jeszcze można go było nazwać mądrym...
     Dramatyczne, choć mocno spóźnione, oświadczenie, wyśmiane i wykpione przez naszą nową kastę panów dusz i ciał.
*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Morphine, muzyka na dwustrunowy bas z głosem, saksofon i perkusję. Zespół który bardzo lubię i cenię za oryginalność brzmienia. Rezygnacja z gitary raczej mu popularności nie przysporzyła, ale pewną zyskał. Zniknęli po śmierci lidera (wokal i bas w jednym). Koncert z 1997 roku, wydany w 2017 na winylu ... Morphine "Live At The Warfield 1997"... a ponieważ nie znalazłem w necie niczego z tej płyty, to taki występ telewizyjny z tego (1997) roku:

Marc grał na basie  w którym miał tylko dwie struny, ale saksofonista grał też na dwóch... saksofonach :)

     Rage Against The Machine już chyba nigdy razem z Zack'iem nie zagrają, dobrali sobie zatem raperów i wydali płytę pod marką Prophets Of Rage. Jest moc w zespole jednak raperzy zmienili odbiór całości. Inne teksty, inaczej podane, inne emocje, ale nie pozostawia obojętnym. Prohpets Of Rage, świeżynka z 2017 roku:

     Płyta z marketu spożywczego Red Hot Chili Peppers "Mothers Milk". Czwarta płyta zespołu z 1989 roku, pierwsza z Johnem Frusciante. Warto!!!... za te pieniądze??

     Trochę spokoju wniosła Norah Jones ze swej, tak ładnej, aż nudnej płyty"Feels Like Home". Spokój, nastrój i swietne wyniki sprzedaży... tej płyty. Wbrew złośliwościom, lubię tę płytę, ale w dużych odstępstwach czasowych.
Norah Jones - Sunrise
Norah Jones - In The Morning
Norah Jones - What Am I To You?

     Stara, dobra, klasyczna Metallica, sprzed komercyjnego boomu. "Master Of Puppets" z 1986 roku. Włos się jeży z emocji :)
Metallica - Leper Messiah

*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Dalej katowana ostatnia płyta Davida Bowie "Black Star". Bardzo dobra i bardzo przejmująca... muzyczny testament. W linkach utwory inne niż te, do znudzenia grane w radio.
David Bowie - 'Tis a Pity She Was a Whore
David Bowie - Sue (Or In a Season of Crime)

     W 2001 roku na scenę bluesową powróciła legenda, Jody Williams. Gitarzysta który grał z wielkimi bluesowego świata w latach 50-tych i 60-tych. Wydał kilka swoich płyt. W 2002 roku ukazała się płyta "Return of a Legend". Bardzo udany powrót w wieku 67 lat.
Jody Williams - Henpecked And Happy
Jody Williams - Moaning For Molasses


     I jeszcze jedna bluesowa płyta. Kolejny Vargas Blues Band "Madrid - Memphis" z 1992 roku. Druga płyta w dyskografii, jeszcze pełna rasowego bluesa bez komercyjnych zapędów.
Vargas Blues Band - Madrid-Memphis (1992) [Full Album]





Do klika za tydzień
czarT





niedziela, 18 września 2016

Jestem!


     Jestem!
Powojażowałem trochę po "Kotle Bałkańskim". Było pięknie i zapomniałem o całym świecie który zostawiłem za sobą. Jest trochę zdjęć, które może za jakiś czas zamieszczę. Krajobrazy niezapomniane, zabytki stare jak świat, ludzie życzliwi, tylko ślady wojny jeszcze straszą otwartą raną. Niechęć poszczególnych nacji do siebie jest wciąż namacalna a strach przed ponownym wybuchem nienawiści i mordów wisi w powietrzu. Czy te wspomnienia są jakąś nauką dla nas? Czy podsycana przez polityków niechęć do innych nacji nie przerodzi się w nienawiść? Oby nie. Podlasie jest takim "kotłem" w którym pamięć niektórych wielbionych obecnie bohaterów (żołnierze wyklęci), wiąże się raczej ze strachem i dużą niechęcią niż szacunkiem. Na przykład powiat bielski ...
Powrót z urlopu do powszedniej rzeczywistości był szybki i odczuwalny. Jeden pogrzeb, jedna stłuczka ... i znowu w siodle. 
*****
Dla poprawy nastroju mała spowiedź:
- Ojcze miałem stosunek homoseksualny
- Oj synu, będzie Piekło!
- Ojcze, już piecze
*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy


Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Płyta z najwyższej półki swego gatunku. Szwedzki zespół Cult Of Luna z amerykańską wokalistką Julie Christmas. Dwie gwiazdy swego gatunku na jednej dobrej płycie. A jaki to gatunek? Krytycy piszą, że to post-metal. Cult Of Luna, po świetnej płycie "Vertical", wydali płytę "tylko" dobrą, "Mariner" i choć trochę powielają pomysły z poprzednich płyt, to muzyka warta jest uwagi bo jest po prostu dobra...
Cult Of Luna & Julie Christmas - A Greater Call


     W reedycji serii Polish Jazz ukazała się płyta pianisty Andrzeja Trzaskowskiego "The Andrzej Trzaskowski Quintet". Muniak, Stańko, kawał dobrego jazzu z 1965 roku i kawał historii:

     A z klasycznej półki coś, czego fragment słyszymy często nie zdając sobie czasem z tego sprawy z jakiego utworu pochodzi. Ludwig Van Beethoven 9-ta Symfonia, nagranie z 1979 roku w wykonaniu Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji w Katowicach i Chóru Polskiego Radia w Krakowie pod dyr. Stanisława Wisłockiego. Znacie ten motyw??
I cała symfonia pod "niezłym" dyrygentem. Dodam, że była to pierwsza w historii muzyki klasycznej symfonia z udziałem głosu ludzkiego, czyli śpiewem.

     Piękny męski głos, choć tenor ( :) ) i muzyka Mozarta. Mozart "Tenorowe Arie koncertowe (Komplet)", płyta wydana przez Wifon w 1983 roku. Tenor Luigi Alva, Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Śląskiej i Janusz Olejniczak (fortepian).
Mozart - Con ossequio, con rispetto KV 210
Mozart - Se al labbro mio non credi KV 295
A ponieważ muzyka w linkach jest w innych wykonaniach, to jako dowód pięknego głosu, próbka śpiewu Lugiego Alvy:
Luigi Alva - Don Giovanni - Il mio tesoro

Muzyka codzienna
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
     Big Cyc i ich konwencja "jajcarskiego" rocka, znudziły mi się jakiś czas temu, ale nawet im zrzedły miny i najnowsza płyta wcale nie budzi uśmiechu. Zadziwiająco dobra i poważna płyta komentująca najnowszą rzeczywistość. Big Cyc "Czarne słońce narodu"


Big Cyc - Antoni wzywa do broni
Big Cyc -Czarne słońce
I moje dwa ulubione numery z tej płyty .... skąd ja to znam ???
Big Cyc - Transparenty i sztandary
A to z dedykacją wszystkim pier..lonym trolom 
Big Cyc - Hejtomania

     I muzyczna ekstaza tego tygodnia, Fire! Orchestra "Exit!". Cudownie uporządkowany muzyczny bałagan, od transu do chaosu i z powrotem ... na pełen jazz. W linkach ... cała płyta, bo to tylko dwa numery:




Fire! Orchestra - Exit! Part One
Fire! Orchestra - Exit Part Two

  Nadal w eksperymentalnym nastroju. Oryginalne połączenie jazzu, progresywnego rocka i heavy metalu w awangardowej szacie. Panowie pochodzą z Filadelfii i do tej pory wydali (chyba) osiem płyt. Ta pochodzi z 2003 roku i jest trzecią w dyskografii. Dysrhythmia "Preset":
Dysrhythmia- Bastard

     I dwie płyty będące "zdobyczami" z wyjazdu do Chorwacji, Czarnogóry, Bośni i Hercegowiny. Zawsze staram się przywieźć płyty miejscowych wykonawców z gatunków które mnie interesują. Tu poprosiłem sprzedawcę o chorwacki jazz i punk-hardocore. 

     Jazz to kapela Black Coffee i płyta "Minestrone - Maneštrum" z 2011 roku. Muzyka z kręgu fusion, pełna wpływów ale bardzo sprawna i strawna na europejskim poziomie. Grają standardy jak i kompozycje własne. Z tek płyty nie znalazłem nic, ale dla demonstracji dwa nagrania koncertowe:
Black Coffee - All Blues
Black Coffee feat T.B.F. - Daj crnu kavu

     Jako druga, płyta która miała być hardcore-punk. Nie powiem, fajna muzyka, bardzo podobna do naszej sceny ... ale czy punk hardcore ??? Raczej soft-punk ... i.t.d.i.t.p. :) Momentami kojarzą mi się z Kultem. Kawasaki 3P "Goli Zbog Pasa". Posłuchajcie:
Kawasaki 3p - Dugodugodugo
Kawasaki 3p - 3Problema

Do klika za tydzień :)
czarT