Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Converge. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Converge. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 sierpnia 2018

Nie mogę znaleźć rytmu

     Wciąż nie mogę znaleźć rytmu do cotygodniowego pisania. Jak we wszechogarniającej szarości i wymuszanego równania do niej, zachować własną odrębność i koloryt. Gdy zechcesz zabłysnąć swą wewnętrzną tęczą, natychmias tłum zagorzałych strażników porządku spróbuje przywołać Cię do równego szeregu. W końcu sam sobie zaczynasz zadawać pytanie, może to ze mną jest coś nie tak, bo może to większość ma rację? Powoli wkrada się niechęć do jakiegokolwiek działania, bo jeśli nie mogę wyrazić tego co mi w duszy gra, to może lepiej nie robić nic, zamknąć się w swym wewnętrznym universum. Ta chęć czy też niechęć, wynika z jednego niebezpiecznego założenia, że to co zrobię musi się komuś podobać. Wynika z wewnętrznej potrzeby akceptacji, a to jednak zabija kreatywność. Gdy robię to z wewnętrznego przekonania, gdy robię to dla siebie, opinia innych nie powinna być głównym motorem działania. Powinno nim być moje poczucie watrości i przekonanie o tym, że mam jednak coś do przekazania... Prze ostatnie pełne pracy i zmęczenia tygodnie, widocznie nie miałem. Ale już się zbiera...

     Zatem do następnego klika 

Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Gdy do głosu dochodzą zera, starają się wszystko wyrównać do swego poziomu. Do zer lgną inne zera a "minusy" stają się plusami, zaś dotychczasowe plusy wypadają poza nawias. Minusy nigdy nie dogadają się z plusami, bo się po prostu odpychają. A zera, jak to zera, są zerami i nimi pozostaną.

Cytat tygodnia

     Kiedy po całych dniach ślęczę nad tekstami, w których jest mowa o spokoju, kontemplacji i wyzbyciu się przywiązań, bierze mnie ochota wyjścia na ulicę i rozkwaszenia gęby pierwszemu z brzegu przechodniowi.
Emil Cioran "Zły demiurg"

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Hardcore, metal, agresja to charakteryzuje twórczość Converge. Kompilacyjna płyta wydana w 2003 roku, "Unloved and Weeded Out", zawierająca "rarytasy" z lat 1994 - 2001, niepublikowane utwory i rzadkie wersje. Gradka dla fanów....
Converge - Flowers And Razorwire
Converge - Downpour

     Metalcore'owy band z Bostonu z debiutanckiej płyty "Errorzone" z 2018 roku. Jest wszystko co lubię w takiej muzyce. Mathcore, hardcore punk, metalcore w oryginalnej formie.
Vein - Virus://Vibrance
Vein - Doomtech

     Jeden z albumów Dezertera, może mniej uznany, ale jak zawsze trzymający poziom. Reedycja "Pasażera" z 2015 roku, płyty która ukazała się pierwotnie w 1990 "Wszyscy przeciwko wszystkim".... jakże aktualny tytuł...
Dezerter - Wiatroaeroterapia
Dezerter - Nie jestem przeciw

     Pierwszy nagrany na żywo album The Damned "Live Snepperton 1980", czyli pełnia żywego punka klasyków, wydana pierwotnie dla członków The Damned Fan Club...
The Damned - Live @ Shepperton Studios, Shepperton, Surrey, England, 7/29/80

     Najnowszy, drugi w dyskografii krążek firmowany nazwiskiem Kamasi Washington "Heaven And Earth" z 2018 roku. Ten jeszcze niedawno prawie anonimowy sesyjny saksofonista sporo namieszał w jazzowym świecie. Druga płyta nie jest już tak dobra jak pierwsza, ale gdyby z dwóch płyt  zrobić jedną, byłaby świetna, a tak są słabsze momenty. Muzyka momentami brzmi jak filmowa, bogate aranżacje i trochę zagubienia w tym gąszczu stylów... ale postać niewątpliwie barwna.
Jazz king Kamasi Washington performs Fists of Fury on Later... with Jools
Kamasi Washington - Street Fighter Mas

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Składanka "Punk Rock 40 - czterdzieści lat punk rocka" ma wady i zalety wszelkich składanek. Wybory czasami dziwią, ale do samochodu jak znalazł :)
UK Subs - Warhead
Brygada Kryzys Centrala

     Amerykański gitarzysta bluesowy z Texasu Phillip waker i płyta z 1998 roku "I Got A Sweet Tooth'. Bluesowe granie, bardzo stylowe i elektryczne. Stara, dobra szkoła bluesa.
Phillip Walker - Laughin' and Clownin'
Phillip Walker - My Name Is Misery

     Ho99o9, czyli prawdziwy horror na płycie "United States Of Horror" z 2017 roku. Kapela łącząca hip-hop z hadcore punkiem...
Ho99o9 - Street Power
Ho99o9 (Horror) - United States of Horror


     Stylowo i z humorem zinterpretowana Ciemna Strona Floydów na płycie Easy Star All-Stars "Dub Side Of The Moon". Easy Star All-Stars jest znaną formacją reggae "specjalizującą" się w reinterpretacji znanych albumów, klasyki rocka i przekładaniu ich na język reggae. Płyta nagrana w 2003 roku.
Easy Star All-Stars - Time
Easy Star All-Stars - Money

     Concha Buika, hiszpańska śpiewaczka pochodząca z Gwinei Równikowej o niepowtarzalnej barwie głosu. W jej muzyce jest i flamenco i jazz i soul. Płyta z 2009 roku, BUIKA "El Último Trago".
Buika - Soledad
Buika - El Último Trago
Buika - Un Mundo Raro

     Trochę klasyki na wieczór, Chopin i Scherza i cykl Impromptus w interpretacji niewątpliwych i niezapomnianych indywidualności Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina, Ivo Pogorelicha i Stanisława Bunina.
Chopin Scherzo No 2 op 31 - Ivo Pogorelich
Stanislav Bunin: Impromptu in C-sharp minor, Op. 66 (Chopin)





Do następnego klika
czarT





niedziela, 22 kwietnia 2018

Tej umiejętności nabywa sie boleśnie z wiekiem...

     Trochę opóźnienia za co przepraszam, 
ale tyle się dzieje
wiosna szaleje
a ja nie czuję
że już rymuję
, ale od tych częstochowskich rymów przejdźmy do prozy. 
Nie przypuszczałem, że ta pora roku tak może dać się we znaki. Budzący się do życia świat irytuje, bo budzi się nosząc w sobie zalążek śmierci, zamykający odwieczny cykl. Jeśli przed powstaniem czasu nie było czasu, to jak można mówić o czasie w jakim został stworzony świat? Takie myśli są wiosenne? Uwięziony na osi, tego płynącego w jednym kierunku czasu, wbrew swej woli poddaję się jego upływowi, zdając sobie sprawę z nieodwracalności tego procesu w odbieranym mymi zmysłami uniwersum, powoli godzę się z tym stanem rzeczy, i choć od kapitulacji daleko, to przecież pogodzenie się nie jest poddaniem się. Jest raczej zrozumieniem nieuniknionego. Pogodzenie się, pogodzeniem się, a struktura białkowa wciąż wbrew logice walczy, co skutkuje przekraczaniem barier, by o ich przekroczeniu dowiedzieć się w momencie bolesnego upadku po zderzeniu z ograniczającym murem, który wciąż zmienia położenie. I tak, po raz pierwszy, zaliczyłem upadek wraz z rowerem, na prostej drodze, bez żadnej przyczyny, do dziś nie potrafiąc go wytłumaczyć. Zapomnieć się na razie nie da, bo kolano wciąż przypomina i swym wyglądem i bolesnym dyskomfortem. Ostatni koncert też mi o tym przypomniał, gdy poczułem, że skończył mi się głos i wydobycie go, by był słyszalny i "do przyjęcia", mieszcząc się w założonej muzycznej skali, wymaga prawdziwego fizycznego wysiłku i przypomnienia sobie podstaw wokalnej techniki, opanowanej w stopniu podstawowym po kilkunastu latach śpiewania w chórach. Zastosowanie jej do wydobycia, już nie ładnego śpiewu a bardziej dojrzałego, wokalnego charkotu, też wymagało zaadoptowania zasad do okoliczności. Tej umiejętności nabywa się boleśnie z wiekiem... 
Niedziela mija, czas kończyć, by odnaleźć się w realu i może przełamując zaszczepiony strach, jednak znowu wsiąść na rower. Poniżej kilka zdjęć z piątkowego koncertu. 
Nie było Cię ??? Szkoda! Bo głowa wciąż bardziej siwa...
























































Tak, tak, to ja...










Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     Bez komentarza, za dużo emocji by dobrać rozważne słowa. W sytuacji, gdy można wyjść na mównicę sejmową "bez żadnego trybu" by zwymyślać przeciwników od najgorszych, beż żadnych konsekwencji, a jednocześnie karać posłów za dość niewinne uwagi... Gdy władzy puszczą nerwy, będzie gorzej i kary dotkliwsze. Areszty i więzienia czekają. Ale ONI muszą pamiętać, że na obecnych posłów rządzącej opcji również...

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Winylowa reedycja (2017) pierwszego studyjnego materiału Włochatego (na początku był Włochaty Odkurzacz) z 1994 roku, dotychczas dostępnego jedynie na kasecie. Dzisiaj ich teksty, po ponad dwóch dekadach, znowu nabierają aktualności. Lekcja historii polskiego punka.

     Supertramp "Breakfast In America", szósta płyta z 1976 roku. Popowa wersja progresji, miękkie brzmienie, przebojowość i perfekcja. Kiedyś jedna z ulubionych softrockowych płyt. dzisiaj wracam i śpiewam razem...

     Od miękkości do brutalnej siły. Metalcorowy Converge i płyta z 1995 roku, będąca zbiorem wczesnych nagrań z lat 1991-94, dzisiejszych weteranów łojenia. Mocne przeżycie dla fanów takiej muzyki...
Converge - Two day romance
Converge - Shallow Breathing / I Abstain

     Miles Davis z 1967 roku z kwintetem: Miles Davis – trąbka, Wayne Shorter – saksofon tenorowy, Herbie Hancock – pianino, Ron Carter – kontrabas, Tony Williams – perkusja, płyta "Sorcerer".

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Masywna i mocna pozycja w dyskografii, jeszcze hardcorowej wówczas grupy, Frontside. Płyta z 2004 roku, nagrana po zmianie wokalisty, "Zmierzch Bogów". Mocno, ciężko, hałaśliwie.
Frontside - Naszym Przeznaczeniem Jest Płonąć
Frontside - Syndrom Mesjasza

     Progresywni amerykanie, trochę rozdarci między melodią a rockowym uderzeniem. Ładne wokale, do których przyzwyczaiłem się po kilku przesłuchaniach :) Płyta "Fables From a Mayfly: What I Tell You Three Times Is True" z 2007 roku.
Fair To Midland - Dance Of The Manatee
Fair to Midland - Walls of Jericho

     Sympatyczne punkowe granie i śpiewanie o dziewczynach, garażowego Turbo Fruits z Nashville, Tennessee. Jedynym stałym członikem tej grupy, która wydała cztery płyty, był, Jonas Stein. Grupa zakończyła działalność w 2016 roku. Zastanawiałem się dlaczego mi się podoba... wokale troche przypominają... Marca Bolana.
Turbo Fruits - 'Get Up Get On Down'
Turbo Fruits - Mama's Mad Cos I Fried My Brain

     Debiut zjawiskowego System Of A Down, kapeli która namieszała trochę w środowisku swymi ormiańskimi naleciałościami. Ostre łojenie i rzewne melodie, miesznka wybuchowa. System Of A Down "System Of A Down" z 1998 roku.
System Of A Down - Suite Pee
System Of A Down - Spiders

     Bardzo tradycyjna muzyka osadzona w latach 70-tych na wysokim poziomie i to z Polski... Grupa KRUK z płyty "It Will Not Come Back" z 2011 roku. Jak dla mnie, zbyt tradycyjne...
Kruk - Forever
Kruk - It Will Not Come Back

     Polski projekt o nazwie METUS za którym stoi Marek Mariusz Juza, ps. Metus to muzyka w której znajdziemy trochę eksperymentu, ambientu, muzyki alternatywnej, neoklasyki, metalu i rocka progresywnego. Po początkowym zjeżeniue się na te dźwięki, trochę ( :) ) mnie przekonał. Szósta w dyskografii płyta z 2011 roku "In Memory of My Lost Dreams". Z tej płyty nie znalazłem niczego, ale linki do innych utowrów dadzą pojęcie...
Metus - Gdzie żyją czarne motyle
Metus - In Spirit





Do klika za tydzień
czarT





piątek, 23 lutego 2018

Jednak dożyję zagłady?

     Nastrój dopasowuje się do temperatury powietrza, ciągle w dół. Nie zawsze musi być pięknie, ale nie zawsze będzie zimno. Klimat systematycznie się ociepla a w końcu wszystkich nas i tak spali życiodajne ale i mordercze słońce. No idąc takim tropem myślenia to ta krzywa nastroju z pewnością się nie podniesie. Przecież do przemiany naszej gwiazdy ludzkość nie przetrwa, a już ja z pewnością. Miało być optymistycznie, podpowiada mi wewnętrzny sufler. Okej, okej, wiem, wiem, już się biorę za optymizm... a może wcześniej jakieś potężny intergalaktyczny intruz zdestabilizuje układ słoneczny zaburzając orbity planet i jednak dożyję zagłady. Znowu ten sufler, a idź ty w p... z takim optymizmem. No to ja sobie wewnętrznie wypraszam takie autotraktowanie. Szanujmy się proszę moja droga jaźni i nie czyń tak bezczelnie świadomym tego, co ma być nieświadome, lub rób to w jakiś mniej wulgarny sposób. Nie jesteś w pracy !! Choć bywasz tam ze mną i język branżowy znasz, jak w swej głowie słyszę.
O i pojawił się uśmiech. Zupełnie jak we współczesnych kabaretach, rzuć kurwą i wszyscy się śmieją. Poziom takich żartów jest tylko wyznacznikiem czasów... Traktujmy kurwy poważnie!!!
     Przerywam ten myślotok, bo nie wiem gdzie mnie zaprowadzi i kogo mogę obrazić, urazić, zrazić, zarazić nastrojem. Jedno jest optymistyczne, młodość przejmuje pałeczkę. Starszy synek przesłał mi pierwsze nagranie z nową kapelą. Zawodowy scream. Łojenie miłe mym uszom. Po kim on ma to gardło? Zapewne po ojcu, powiem skromnie. Tylko nie wiem jak to puścić zapatrzonym we wnuczki babciom.

Na koniec podzielę się jeszcze z wami świetnym przepisem na szybki obiad, by dać odpocząć domowej kulinarnej czarodziejce. Przygotowania nie są ani długie, ani trudne, choć wymagają jednak pewnego, choć krótkotrwałego, wysiłku. Wystarczy przygotować:
- ciepłe buty
- ciepłe ubranie
- portfel
Trzeba wyjść na mróz, przejść około 300 metrów i wejść do Baru Okrąglak. Tam miłe panie i jeden pan, chętnie pomogą w wybraniu menu (ulubiona metoda na pieska co wypadł z sań), zapakują i do domu obiad dotrze jeszcze ciepły... i zawsze smaczny.


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Poprzedniej władzy dojście do jawnego lekceważenia wszelkich krytycznych opinii i pokazywania  buty, zajęło kilka lat. Teraz idzie to dużo szybciej.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Balladowa Chelsea Wolfe z drugiej w dyskografii płyty "The Grime and the Glow" z 2010 roku. Ta płyta jako pierwsza przyniosła jej uznanie krytyki. Jej utwory posłużyły także w promocji seriali "Gra o tron" oraz "Fear the Walking Dead". Mroczna balladowość odwołuje się nawet do stylistyki doom metalu.

     Klasyczne trio kanadyjskiego pianisty Oskara Petersona w nagraniach z 1965 roku, Oscar Peterson Trio "Eloquence - Live at the Gardens, Copenhagen". Swingujący improwizator... swietnie się tego słucha. 
Link do innych nagrań, bo tej płyty nie ma w sieci... skład ten sam:

     W mojej płytotece jest parę płyt które zostaną ze mną na zawsze. Jedną z nich jest Brai Eno + David Byrne "My Life In The Bush Of Ghosts" z 1981 roku. Muzyka jak na tamte czasy bardzo awangardowa, pełna sampli, elektronicznych dźwięków, afrykańskich i wschodnich rytmów. W moim ulubionym utworze "Regiment" wykorzystano wokalizę libańskiego górala z płyty "The Human Voice in the World of Islam".
Brian Eno & David Byrne - Regiment
Eno & Byrne - A secret life
Brian Eno & David Byrne - Mea Culpa

     Debiut New Model Army z 1984 roku. Wyraźnie słychać punkowe nuty... New Model Army "Vengeance":
New Model Army - Vengeance
New Model Army - Notice Me

     Szósta w dyskografii Converge płyta "You Fail Me" z 2004 roku, wydana po świetnej "Jane Doe", dzięki której zespół zaistniał dla szerszej publiczności. Zespół twierdzi, że grają po prostu agresywną muzykę, a krytycy określaj to jako chaotyczny hardcore. Bardzo dobra płyta...
Na początek numer spokojny, potem tenże "chaotyczny hardcore" :)
Converge - In Her Shadow
... a tak zaczyna sie ta płyta:
Converge - First Light / Last Light

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Przeładna płyta i do tego zupełna nowość, rok 2018, Bobo Stenson "Contrala indecision". Klasyczne jazzowe trio (piano, duble bass, drums) w skandynaskich jazzowych klimatach. Można się zasłuchać i zapomnieć o wszystkim...
... w sieci nie ma niczego z tej płyty, więc "leśny" koncert z 2009 roku.
Bobo Stenson Trio - Live in the Forest, 2009

     Trzecia w dyskografii zespołu Linkin Park płyta "Minutes to Midnight" z 2007 roku. Moim zdaniem nie najlepsza, choć zdobyła tytuł najlepszej płyty w MTV Europe Music Awards, a może zbyt dużo komercji i dla tego mam uprzedzenia. Z płyty wybrano pięć (aż) singli (What I've DoneBleed It Out, Shadow of the Day, Given Up, Leave Out All the Rest).
Linkin Park - What I've Done
Linkin Park - Bleed It Out







Do klika za tydzień
czarT





niedziela, 11 lutego 2018

Przejmujace zimno

     Przejmujące zimno opanowało świat. Przenika na wylot nie pozwalając normalnie funkcjonować. Czy to tylko moje odczucie, czy jakiś syndrom. Zamieniam się w człowieka lodu a raczej człowieka z lodu, bo mój dotyk mrozi dotykanego. Sprawdzone! Może obniża mi się temperatura ciała, ale tego nie wiem, na wszelki wypadek nie mierzyłem, sądząc jednak po chęciach do jakiegokolwiek działania, czy też po skuteczności tych podejmowanych wbrew zimnemu wyrachowaniu, to może być początek naturalnej autohibernacji. Zamieniam się więc w bryłę lodu i mam nadzieję, że nadchodzące globalne ocieplenie w połączeniu z naturalnie następującą cyklicznie po zimie wiosną, znowu przywrócą mnie do życia, by w lecie zabarwić w piekącą czerwień skóry lub utopić w lejącym się pocie, bo upałów tez nie znoszę....
Jedynym wyjściem są chyba podziemne jaskinie, tam warunki są raczej stabilne...
p.s.
... i nie ma polityków


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Bez komentarza... bo jak skomentować ogólną głupotę. A u będących na świeczniku, aż rzuca się w oczy, no chyba, że obserwator zaślepiony jest przez własną...

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Naprawdę dobra polska alternatywa. Ewa Braun, zespół ze Słupska grający w latach 90-tych i na początku 2000-nych. Grali noise punk, czyli muzykę wyrosłą z korzeni punk ale przybrudzoną różnymi "hałasami". Na talerzu dwie płyty, "Esion" z 1996 i "Sea Sea" z 1998. Dobrze się tego słucha...

     Płyta prześmiewcy, Franka Zappy, "Frank Zappa Meets The Mothers Of Prevention" z 1986 roku, wersja europejska, bo album ten pierwotnie miał dwie różne wersje, europejską i amerykańską. Tytuł odwoływał się do lobbystycznej grupy PMRC, która żądała oklejania specjalnymi stickerami płyt zawierających treści ich zdaniem obraźliwe. Pasowało to do dość swobodnej twórczości Zappy i jego pierwszej grupy o nazwie Mothers Of Invention, bo Frank obrażał wszystkich. W utworze Porn Wars muzyk wykorzystał nawet fragmenty oryginalnych wypowiedzi PMRC, ale to w wersji amerykańskiej.

     Charles Lloyd, amerykański saksofonista i flecista, grywał w składach bluesowych, jazzowych, po zniknięciu ze sceny jazzowej grał z Beach Boys. W latach 80-tych wznowił karierę jazzową. Na talerzu ostatnia płyta z 2017 roku, Charles Lloyd New Quartet "Passin' Thru". Płyta nagrana na żywo pokazuje wrażliwość i wspaniałą współpracę, zespołową chemię rozumiejących się muzyków. Przyjemność słuchania...
Charles Lloyd New Quartet - How Can I Tell You
Charles Lloyd New Quartet - Passin' Thru

     Niezła płyta Tad, zespołu pochodzącego z Seattle grającego w latach 1988-1999. Tochę grunge, trochę metal, trochę noise. Mnie płyta bardzo przypadła do gustu. Tad "Infrared Riding Hood" z 1995 roku, ostatnia w dyskografii.
Tad - Ictus
Tad - Emotional Cockroach
Tad - Dementia

     Ciężka, jak cała twórczość, płyta weteranów z Converge "All We Love We Leave Behind" z 2012 roku. Ekstremalny hardcore, ekstremalny metal, jednym słowem szok dla uszu... czyli to co często lubię.
Converge - Aimless Arrow
Converge - Sadness Comes Home
Converge - Precipice / All We Love We Leave Behind

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa
a
Zaczęło się całkiem spokojnie... jazzowo, pierwszą płytą Esbjörn Svensson Trio "When Everyone Has Gone" z 1993 roku. Piękny jazz klasycznego tria:
Esbjörn Svensson Trio - When Everyone Has Gone
Esbjörn Svensson Trio - Fingertrip

     Polski przedstawiciel death metalu, nieistniejąca grupa NeVer z ostatniej swej płyty "Back To The Front"z 2010. Czy on melodyjny, czy techniczny, ale death i trash, wymaga zdrowia do słuchania bo można nie przeżyć...
NeVeR - Questions Within, w/ ANGELA GOSSOW (Back To The Front)
NeVeR - A.M.O.R. (Back To The Front)

     Dla oddechu (????), bardziej tradycyjne rockowe dźwięki, choć też metal, ale groove... Grupa nie istnieje, wokalista popełnił samobójstwo 2 lata po jej rozpadzie. Takie rockowe historie. Ostatnia płyta zespołu z 2004 roku "Incorporated".
Grip Inc.- Curse (Of The Cloth)
Grip Inc. - The Answer







Do klika za tydzień
czarT






piątek, 9 lutego 2018

Czy zdążę?

     Czasem ogarnia mnie dziwne wrażenie, że jestem blisko zrozumienia wszystkiego. Zrozumiem jak zbudowany jest świat, jaki jest sens istnienia, pojmę cel powstania i mechanizm "działania" wszystkich materialnych i niematerialnych elementów wszechświata, że jestem od tej wiedzy na odległość ludzkiej myśli. Wystarczy poświęcić trochę więcej czasu na przemyślenia i wszystko ułoży się w głowie w logiczną całość. Jest tylko jeden problem. Ten problem to czas. Zawsze coś staje na przeszkodzie. Praca, pasje, rodzina, transmisje sportowe, spotkania towarzyskie, konieczność sprzątania, zakupy, "zmyj podłogę, wyrzuć śmieci, potem idź wyprowadź psa" (jakiego k... psa, przecież my nie mamy psa...). Ciężki jest los domorosłego filozofa miejskiego (nie mylić z wiejskim). Ciężko żyć z takim przeczuciem swej niedoszłej genialności na drodze której stoi skrzecząca codzienność. I sam już nie wiem, czy żyć tu i teraz, świadomie chłonąc każdą chwilę, skupiając się na przeżywaniu jej w pełni, czy bujać w oparach transcendentalnych myśli próbując zrozumieć wszystko lecz, tracąc kontakt z otoczeniem. 
A jestem już tak blisko...
A z drugiej strony czuję jak i moje odbicie znika w lustrze pustej windy.
Czy zdążę?

*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

Mówienie o antysemityzmie w Polsce jest grubą przesadą. Nawet tradycje językowe temu zaprzeczają. Przecież nazwanie kogoś "żydem" świadczy o szacunku i poważaniu.

Uzależnienia zabijają. Te od gór też.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Główną winylową atrakcją tygodnia była dla mnie płyta Joy Division "Still", pierwsze wydanie, tłoczenie z 1981 roku, w formie albumu w twardej oprawie. Jest to kompilacja wcześniejszych nagrań zrealizowanych w studio, niezrealizowanych a nagranych jak i nagrań koncertowych. Dla fana zespołu pozycja obowiązkowa. 
Nie wiem, czy nie jedyny zapis utworu, który został wydany później jako singiel New Order:

     Ta płyta też sprawiła mi sporo radości, Ry Cooder "The Slide Area" z 1982 roku. Amerykański gitarzysta którego trudno zaszufladkować. Stworzył własny, niepowtarzalny styl na bazie muzyki bluesowej, folkowej, hawajskiej, teksańsko-meksykańskiej, muzyki wyspy Okinawa, czy afrykańskiej... 

     Młodzi wrocławscy muzycy składają hołd Krzysztofowi Komedzie grając jego kompozycje w autorskich interpretacjach, w których mieszają hiphop, jungle, funk, gospel z elektroniką i oczywiście jazzem. Bardzo dobra płyta, świeży powiew...
EABS "Repetitions (Letters to Krzysztof Komeda)" z 2017 roku.
EABS - Perły i dukaty XIV / Repetition
EABS - Niekochana

     Metal bardzo progresywny, ocierający się nawet o jazz, ale też chwilami zdrowo łojący to muzyka zespołu Between the Buried and Me z Karoliny Północnej. Ten jazz usłyszą tylko wytrwali... Album koncepcyjny bujający w kosmosie wśród pozaziemskich bytów.  Between the Buried and Me "THE PARALLAX II: FUTURE SEQUENCE" z 2012 roku. Muzycznie dzieje sie sporo:
Between the Buried and Me "Extremophile Elite" (LIVE)
Between the Buried and Me - Astral Body

     Mocna rzecz ale nie jak na tę kapelę. Converge "Axe to Fall" z 2009 roku to nie tylko brutalna siła i atak przesterowanym dźwiękiem, jak to w hardkorze bywa. Converge to kapela wyjątkowa i wyznaczająca trendy w tym kierunku a nie kopiująca innych. Na tej płycie pojawiają się nawet ładne melodie. W nagraniu płyty uczestniczyło kilku zaprzyjaźnionych muzyków grających w pokrewnych klimatach, Sean Martin (ex-Hatebreed), Goerge Hirsch (Blacklisted), większa część ekip z Cave In i Genghis Tron, Uffe Cederlund (ex-Entombed, Disfear), Tim Cohen (108), John Pettibone (Himsa), Steve von Till (Neurosis) i inni...
Converge - Cruel Bloom/Wretched World
Converge - Axe To Fall




***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Kompilacyjna płyta E.S.T. "Somewhere Else Before" zawierająca utwory z dwóch europejskich płyt; "From Gagarin's Point of View" i "Good Morning Susie Soho". Wybór akustyczny i klimatyczny.
Esbjörn Svennsson Trio - Somewhere Else Before
Esbjörn Svennsson Trio - Pavane Thoughts of a septuagenarian

     Po tych jazzowych emocjach trochę emocji innych. Ho99o9 "United States of Horror" z 2017 roku. Ho99or (Ho99o9 DEATH KULT) to amerykańscy hiphopowcy uprawiający raczej eksperymentalny hip-hop w miksie z hardocre punkiem. Interesująca i wybuchowa mieszanka... w samochodzie dobrze ożywia :)
Ho99o9 (Horror) - War Is Hell
Ho99o9 (Horror) - City Rejects
Ho99o9 (Horror) - United States of Horror


     Po dwóch poprzednich płytach, ta zabrzmiała jak zbiór banalnych piosnek o... różnych rzeczach :) Płyta Markowski/Sygitowicz z 2010 roku. Nie zachwyciła...
Markowski/Sygitowicz - Każdej Nocy
Markowski & Sygitowicz - To

     Dire Straits za 19,99 w spożywczaku. Muzyka trafia pod strzechy, czy staje się towarem do upłynnienia na równi z pomidorami? Nie ważne. Ważne, że można kupić czasem niezłą płytę w miarę tanio. Dire Straits "Love Over Gold" jest taką niezłą płytą, dla niektórych nawet świetną. Moim zdaniem rozpoczyna etap "stadionowy" zespołu, a ja wolałem ich jednak w wersji klubowej, co nie zmienia faktu, że jest na niej "Private Investigations"...
Dire Straits - Private Investigations
... i "Telegraph Road"
Dire Straits - Telegraph Road





Do klika za tydzień
czarT