Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Morrissey. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Morrissey. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 listopada 2017

Piętnaście lat

     Piętnaście lat, chciało by się napisać, na scenie, ale raczej piętnaście lat prób i dobrej zabawy w zespół rockowy. Szykujemy się do jubileuszowego koncertu, który sami zorganizowaliśmy, więc i odwołać się nie da. Z drugiej strony, nie takie koncerty odwoływaliśmy. Gdzie my nie graliśmy ... lista miejsc gdzie nie graliśmy jest bardzo długa i w zasadzie nieskończona. Gdybyśmy jeszcze umieli grać i śpiewać ... ale nie można mieć w życiu wszystkiego. Od zawsze chciałem być wokalistą rockowym, i jestem, na miarę swego talentu (no comment). Nie stresuje mnie to, bo już niewiele mnie stresuje. Trochę czasu zajęło dojście do tego stanu. Żyć chwilą, cieszyć się momentem, wciąż próbuję a wspólne granie potęguje tę radość, więc po co stres. Wiem, że damy z siebie wszystko, damy tyle na ile nas stać i to jest źródłem zadowolenia. Czy słuchacze będą zadowoleni? Ci znajomi na pewno powiedzą, że tak, a nieznajomych nie będzie wielu ... no chyba, że się coś zmieni. Nowe miejsce, znane z wielu koncertów i to dobrych ...
Myśl o koncercie ma w sobie pewien smaczek niespełnienia. Czy kiedyś to coś się spełni? Przestało to burzyć spokój, choć w myślach czasem wraca. Scena to miejsce, w którym wciąż bezpiecznie, mogę dać ponieść się emocjom, i zamierzam spuścić je z coraz krótszej smyczy.




Ach, jeszcze coś !! Na koncercie dostępna już będzie nowa płyta !!!





*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Z okazji Święta Niepodległości parę cytatów z Marszałka , jakże aktualnych do dziś:

"Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy"

"Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli"

"Racja jest jak dupa, każdy ma swoją"

"Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to kurwy!"

"Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić"

To był przywódca, którego carska ochrana w liście gończym nazwała "Państwowy przestępca", który na zesłaniu i w więzieniach spędził 8 lat, narażał się i walczył na pierwszej linii, nie chował się za plecami innych. Obecny "zbawca narodu" walczył w takiej konspiracji, że SB-cja nawet nie chciała go internować, a teraz strzegą go tabuny ochroniarzy ...
Mała różnica jakości.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Rok 1989, debiut Nirvany "Bleach", wydania na picture disc. Poza szumami jakie generują płyty picture disc, brzmi świetnie. Płyta zasadniczo różna od późniejszych dokonań, gdy za kapelę wzięli się fachowcy od brzmień, ale za to bardzo autentyczna.

     Peter Tosch uważany był za mistyka a dzień jego śmierci uznano za datę przeklętą. Zamordowany został 11 września 1987 roku ... Płyta "Mama Africa" powstała w 1983, gdy Peter szukał równowagi ducha w Afryce. Muzyka z tej płyty łączy wiele stylów (dub, ska, reggae, jazz, i tradycje Jamajki) i dokumentuje wielki talent i misję wspólnoty ...

     Założony w 1971 roku w Detroit, przez braci Hackney, zespół Death, grał punk, zanim "oficjalnie" powstał ten styl. Byli czarni, grali dziwnego rocka, nie chcieli zmienić nazwy na bardziej komercyjną, pozostała więc po nich jedna płyta .... i dopiero po latach kultowy status. Death "... For The Whole World To See" z 1975 roku.

     Thelonius Monk "Thelonius In Action", rejestracja koncertu z 1958 roku kwartetu z Jonny Griffinem. Żywy zapis pokazujący klasę zespołu i muzyki twórcy wielu jazzowych standardów.

     Jeszcze singielek na sobotę, Morrissey "Spent The Day In Bed", na przeźroczystym winylu. Sympatyczna ciekawostka , bo na stronie B:
Morrissey - Judy Is A Punk
Morrissey - Spent the Day in Bed

*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Polski progrock z pogranicza metalu, kapela Indukti i debiutancka płyta z 2004 roku "S.U.S.A.R.". Niezła płyta nagradzana laurami i wydana w Stanach. Na płycie gościnnie zaśpiewał Mariusz Duda, wokalista Riverside.
Indukti - Freder
Indukti - Shade

     Sympatycznie komercyjna, choć też mocno (chwilami) osadzona w tradycji bluesowej, płyta Vargas Blues Band "All Around Blues".
Vargas Blues Band - All Around Blues




Do klika za tydzień
czarT





piątek, 22 września 2017

Tak musiało być

Z poniższych przyczyn, następny post za dwa tygodnie ... do zobaczenia (τα λέμε) :)

    Tak musiało być, bo tak jest co roku. Po bardzo intensywnej pracy podczas żniw, czas odpocząć. Jedziemy tak gdzie jest ciepło by pogrążyć się w gnuśniej bezczynności. Do niczego się nie zmuszać i robić to na co mamy ochotę. Jeśli będziemy chcieli coś zobaczyć, to zobaczymy. Jeśli nie to zobaczymy mniej. Z dala od zgiełku (mam nadzieję, bo miejsce takie właśnie powinno być), może nie kameralnie ale też nie w atmosferze wielkiego hotelu z pijanymi Anglikami lub Rosjanami. Z planów mam ten co zawsze, zrobić trochę zdjęć i trochę poczytać, wchodzenie do wody i kąpiel na plaży nie są priorytetem. Poszukam trochę miejscowej muzyki, choć z tym bywa bardzo różnie. Gdy kiedyś w Hiszpanii pytałem o miejscowy hardcore, patrzyli na mnie jak na idiotę ale w Lizbonie znaleźliśmy niemal hardcorowe fado ... ze względu na wiek wykonawców. Gdzie jadę? To się jeszcze okaże, lub raczej ukaże na blogu w postaci zdjęć, chyba ... Chyba, bo pewności co do tego co będzie nie mam. Planowanie i układanie sobie w głowie szczegółowych scenariuszy swego życia mam już za sobą. To jeden z tych stresów których już nie przeżywam. Biorę to co jest w mym zasięgu i nie oczekuję oczekiwanego czy wyczekiwanego, to męczy. Wolę dążyć, to jest twórcze i zajmujące. Nieoczekiwane lecz wypracowane, smakuje nutą ekscytacji i prawdziwego spełnienia, ładując akumulatory na dalszą drogę w (nie do końca) nieznane.
 Dzisiaj usłyszałem od kogoś taką myśl Oscara Wilde'a: 
"Istnieją tylko dwie tragedie: pierwsza polega na tym, że nie osiąga się tego, co się zamierzyło, druga - że się to osiąga. Ale tylko ta druga jest tragedią prawdziwą."
Coś w tym jest ...

I jeszcze małe wspomnienie, jesień idzie a zatem ogarnia mnie melancholia ...


Tak było

Tak jest




Tak bywa

*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Boję się powrotu czasów w których państwo kontroluje wszystko, w których dyktuje Ci co masz mówić, jak się zachowywać, w co wierzyć, a przy galopujący postępie technicznym, może będzie kiedyś możliwa kontrola myśli. Boję się powrotu czasów w których państwo zmusza obywateli siłą lub ustanawianym prawem, do pełnej akceptacji swych "pomysłów" na życie. Boję się państwa które nie pozostawi bez kontroli żadnej dziedziny życia, wchodzącego nawet w sferę prywatną. Boję się państwa akceptującego a nawet tworzącego struktury inwigilujące swoje środowiska. Ja już żyłem w takim państwie ...

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Solowy debiut Morrissey'a "Viva Hate" z 1988 roku, nagrany pół roku po rozpadnięciu się The Smiths. Dość lekka w warstwie dźwiękowej choć mocno alternatywna i kojarząca się z brzmieniem The Smiths, ważąca w warstwie znaczeniowej. Bardzo dobra płyta :)

     Trzecia w dyskografii płyta The Velvet Underground z 1969 roku. Zespół po zmianach personalnych, odszedł John Cale. W muzyce mniej psychodelii, więcej ballad i folku. Cału materiał autorstwa Lou Reed'a.
The Velvet Underground - Some Kind of Love
The Velvet Underground - Pale Blue Eyes

     Drugi longplay punkowych Dead Kennedys "Plastic Surgery Disasters" z 1982 roku. Muzycznie równie nośny co pierwszy, choć bez "przebojów" i lepszy muzycznie. Jello Biafra szalony jak zawsze ...
Dead Kennedys - Moon Over Marin
Dead Kennedys - Winnebago Warrior
Dead Kennedys - Terminal preppie

     Polski punk w wykonaniu Aliansu. To ciekawe (jak na nasze warunki) połączenie hardcore punka, reggae, ska i folku. Dość oryginalne brzmienie, choć porównania do "gwiazd" nieuniknione ... "Cała anarchia mieści się w uliczniku" z 1996 roku na winylu wydanym w tym roku przez PASAŻERA.
Alians - Nic do stracenia
Alians - Oczywiste sprawy
Alians - Kolęda


*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Niewątpliwie White Stripes pokazali, że można też w duecie a Royal Blood świetnie to kontynuują. Brytyjski duet basisty i wokalisty Mike'a Kerra i perkusisty Bena Thatchera garściami czerpiący z brzmień rocka garażowego i surowego blues rocka. Pierwsza płyta w dyskografii z 2014 roku, Royal Blood "Royal Blood".
Royal Blood - Out Of The Black
Royal Blood - Figure It Out
Royal Blood - Little Monster

    Najnowsza płyta niemłodego już Gary'ego Peacock'a "Tangemts" z 2017 roku. Ten amerykański kontrabasista miał przygodę z filozofią Zen i ten spokój i ciszę słychać w jego muzyce na kontrabas, perkusję i pianino. Doskonała płyta ... 
W linku utwór Milesa Davisa, który na tej płycie jest w trochę innej wersji a pochodzi z płyty (też z Marc'kiem Copland'em) "Insight".
Gary Peacock & Marc Copland - Blue in Green

     Muzyka współczesna już przestaje kojarzyć się z akademicką "poważną" klasyką. W tej symfonii pobrzmiewa i pop i alternatywa i rockowa progresja i to nie tylko dla tego, że Philip Glass jako inspirację podaje twórczość Davida Bowie i Briana Eno. Warto a nawet trzeba znać ... Philip Glass "Heroes Symphony" wydana w serii Deutsche Grammophon "The Music of the 20th Century". W linku "oczywiście" inna wersja ....
Philip Glass - Heroes Symphony

     "Live From Chicago Koko Taylor And Her Blues Machine - An Audience With The Queen" to prawdziwa audiencja u królowej bluesa. Duża dawka doskonałego bluesa z niebanalnym i silnym głosem. Płyta z 1987 roku. 
Bluesowy standard "I'm A Man" z gardła kobiety wyrywa się jako "I'm a Woman"
Koko Taylor - I'm a Woman
Koko Taylor - Wang Dang Doodle

     Red Hot Chili Peppers "Californication" z 1999 roku. Po ośmiu latach przerwy do zespołu wraca John Frusciante i od razu lepiej .... świetna płyta pełna przebojów.
Red Hot Chili Peppers - Around The World Red Hot Chili Peppers - Scar Tissue
Red Hot Chili Peppers - Otherside
Red Hot Chili Peppers - Californication
Red Hot Chili Peppers - Road Trippin'

     Piąta studyjna płyta KoЯn "
Untouchables" z 2002 roku, przez jednych uważana za najgorszą płytę zespołu, przez innych wychwalana. Mało surowych metalowych nagrań i chwilami złagodzone brzmienie, a nawet melodyjne piosenki z elektroniką. Ja nie lubię takiego KoЯna.Ich "doły" pięknie masują wnętrze, bas masakruje i to jest właściwy KoЯn. Ta płyta da się słuchać, bo ich lubię, choć widzę, a raczej słyszę duże mankamenty wokalne, które najbardziej słyszalne były na MTV Unpluged. Jonathan ma po prostu mały głos, a to mnie drażni. W studio można to podkręcić, ale na scenie wychodzi, tak jak, niestety wychodzi też na scenie "słabość" wokalna Anthony'ego Kiedisa z RHCP .... ale ich lubię ... i KoЯn i RHCP.

KoЯn - Here to Stay
KoЯn - Thoughtless
Ja bym wolał by taka była cała ta płyta:
KoЯn - Embrace
KoЯn - Wake Up Hate



Do klika za .... dwa tygodnie :)