Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mastodon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mastodon. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 kwietnia 2018

Źle jest

     "Źle jest, tym co płyną pod prąd. Z prądem lżej." Kto to kiedyś śpiewał? Ja wiem. Prawda jest taka, że płynięcie z prądem, też bywa bardzo ciężkie i frustrujące. Jak tu nadążyć za wszystkimi zmianami nurtu, zakolami i meandrami. A gdy przyzwyczajony do unoszenia przez prąd wylądujesz na mieliźnie lub łasze, to jest dopiero tragedia z której nie wszyscy potrafią się podnieść, zebrać siły, by znowu wpełznąć do nurtu. Nie wierzę ani wiecznym buntownikom, ani zanurzonym po szyję w gównie konformistom, chwalącym jego zapach. Nie zawsze wierność swym ideałom oznacza bunt. Nie zawsze podzielanie zachowań stadnych, oznacza konformizm. Życie jest dobrym nauczycielem kompromisów, i największą mądrością jest umiejętność takiego ich zawierania, by jednak były zgodne z ideałami.





     Obywatel NIP szykuje się do koncertu w najbliższy piątek, 21 kwietnia. Odkurzyliśmy nasz stary numer  w trochę skróconej wersji. Jak ja go lubię !! Poniżej link:






Może to być nasz ostatni koncert, choć mam nadzieję, że jednak nie

p.s.
     Ponieważ ostatnio częściej bywam na siłowni... ale na zajęciach jogi, dużo mam obserwacji socjologicznych. Dochodzę do wniosku, że góra mięśni przy dużej masie, to jednak nie mój ideał.
Kara dla agresywnych mięśniaków? Zabrać suple, zabronić ćwiczeń, zlikwidować lustra i dać do czytania Emila Ciorana... aż im wszystko opadnie.


Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     Podczas gdy tweetujący debil usiłuje podpalić świat, my w swym grajdole, na miarę własnych możliwości demolujemy co się da. Rzymska zasada prawna "Dura lex, sed lex", powinna być podwaliną każdego państwa prawa. Gdy wyroki zmieniają się w niezobowiązujące rozstrzygnięcia, demolowany jest obowiązujący system prawny, a brak respektu dla prawa owocuje bezprawiem.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Ostatnia chyba płyta Masodon'a z 2017 roku. Koncept album, którego motywem przewodnim jest walka z upływającym czasem. Nadal jest to metal ale już zapatrzony w piosenki i przebojową melodyjność. Mastodon "Emperor Of Sand" z 2017 roku.
Ale są i takie numery:

     Pełen psychodelii debiut płytowy jednego z mych ulubionych wykonawców, Dr. John'a "The Night Tripper - Gris-gris" z 1968 roku. Trudno zdefiniować jego twórczość, ale najbliżej chyba mu do bluesa.

     Pierwsze nagrane spotkanie i Milesa z Sonnym Rollinsem na płycie Milesa Davisa "Dig" z 1951 roku. Specjalna dwupłytowa wersja z 1975. Dwaj muzyczni geniusze u progu jazzowej sławy.
Miles Davis Sextet - Dig
Miles Davis Sextet - It's Only A Paper Moon
Miles Davis Sextet - Out Of The Blue


     "Louder Than Love" z 1989 roku to druga płyta w dyskografii Soundgarden. Ciężkie riffy i flirt grunge z heavy metalem, ale też rosnąca popularność zespołu. Takie ciężkie i dość wolne granie w połączeniu z głosem Chrisa urzekło mnie przed laty
Soundgarden - Loud Love
Soundgarden - Hands All Over



***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa
a
     Jedenasty album Whitesnake "Forevermore" z 2011 roku zrealizowany został w Japonii. Typowy hardrock z dobrym wokalistą. Niczym nie zaskakuje, nie zachwyca, równo, przewidywalnie.
Whitesnake - Love Will Set You Free
Whitesnake - My Evil Ways

     Bluesowy smaczek odkurzający chicagowskie brzmienie. Muddy Waters Tribute Band "You Gonna Miss Me (When I'm Dead & Gone)" z 1996 roku, płyta wydana kilkanaście lat po śmierci Muddyego. Zespół nie musiał za bardzo się spinać, bo przecież tworzą go muzycy grający z Muddym w latach 1974-80. Zaproszeni do współpracy wokaliści dokładaja swój kamyczek do tego bluesowego ogrodu. 
Muddy Waters Tribute Band - You Cant Lose What You Aint Never Had
Muddy Waters Tribute Band - Walking Through the Park (Vo.Peter Wolf)

     Amerykańska kapela z Dallas Fair to Midland, dwie pierwsze płyty wydała własnym sumptem, trzecia "Fables From a Mayfly: What I Tell You Three Times Is True" nagrana w 2007 roku dla Universal Republic, Serjical Strike Records, odniosła sukces. Zespól rozpadł się w 2013 roku, po nagraniu jeszcze jednej płyty. Sympatyczny dla ucha rock progresywny z elementami metalu. Trochę za słodki, ale po trzecim słuchaniu mózg się przyzwyczaił.
Fair To Midland - Dance Of The Manatee
Fair to Midland - A Wolf Descends Upon the Spanish Sahara






Do klika za tydzień
czarT





sobota, 7 kwietnia 2018

Koniec jest zawsze żałosny

     Czy wiesz jak fascynujący jest świat odbierany przez czyste emocje. Jaki haj mogą dawać myśli i płynąca z nich wiedza na swój temat. Jak ekscytujące jest poznawanie ścieżek myśli i mechanizmów ich powstawania, uwarunkowań swych zachowań, przyczyn i ich skutków. Nie uciekaj w świat psychoaktywnych wytłumiaczy czy wzmacniaczy bo stawiasz mur między sobą a rzeczywistością. Odbierasz sobie możliwość zobaczenia rzeczy jakimi są, a nie jakimi się wydają. Że jest ciężko? Spróbuj dobrze poznać Siebie a bedzie lżej. Gdy mówisz do mnie, nie wiem czy mówi wówczas do mnie chemia krążąca w Twych żyłach, czy jakieś resztki Ciebie. Czy chcesz oddać tej chemii w ofierze swą osobowość, a sobie i nam odebrać siebie. I nie mów mi, że masz nad tym kontrolę. Nad tym nikt nie ma kontroli, bo to raczej ta chemia, poprzez kreowanie sztucznej przyjemności, stwarza Ci wrażenie komfortu, kontroli i nie jesteś w stanie zauważyć momentu w którym nie ma już odwrotu. Początki, jak przy każym uzależnieniu, są bardzo przyjemne. Koniec jest zawsze żałosny.


Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, 
za co z góry przepraszam ... albo i nie ..

     "Vox populi, vox Dei" to hasło tego tygodnia... Ważne by słuchać tego "Vox" a nie przymilać się, za wszelką cenę temu "populi". 

p.s. 
I nie zawsze lud (większość) ma rację. Najlepszym przykładem są wygrane przez NSDAP wybory w 1933 roku...

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Płyta The Cure będąca końcem pewnego okresu, nagrywana w atmosferze nieporozumień i załamania nerwowego Roberta Smitha. Bardzo ponura i zimna i dzisiaj już klasycznie kultowa. The Cure "Pornography" z 1982 roku.

     "Still Got The Blues", solowy album Gary Moore'a z 1990 roku, będący hołdem złożonym Peterowi Greenowi i nagrany z kilkoma znanymi ze sceny bluesowej gośćmi. Duży komercyjny sukces i niezła, atrakcyjnie podana, muzyka.

     Najlepszy zespół metalowy? Z pewnością jeden z obecnie najpopularniejszych. Mastodon i płyta "Once More 'Round The Sun" z 2014 roku. Maetalowo ale i melodyjnie:
Mastodon - High Road
Mastodon - The Motherload

     Hardcore'owo punkowa supergrupa, której członkowie występują w maskach Ronalda Regana pozostając anonimowymi postaciami na scenie. Jedynym znanym na pewno członkiem grupy jest Geoffrey William "Geoff" Rickly z kapeli Thursday. Płyta z 2014 roku "The Next Four Years", United Nations. Potoczyście punkowo hardcore'owo :
United Nations - Serious Business
United Nations - Meanwhile On Main Street

     "Man-Child" z 1975 roku, jedna z najbardziej funkujących płyt Herbiego Hancocka. Dużo rytmu, syntezatorów, pianina Fendera i innych ówczesnych nowinek. Dziś brzmieniowo, trąci już trochę myszką.
Herbie Hancock - Sun Touch
Herbie Hancock - Hang Up Your Hang Ups
***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Niezła płyta Limp Bizkit z 2003 roku "Results May Vary", która jednak sprzedawała się gorzej od poprzednich albumów grupy, ale przyniosła jeden z największych przebojów grupy. Był to cover The Who "Behind Blue Eyes".
Limp Bizkit - Behind Blue Eyes
Limp Bizkit - Eat You Alive
Limp Bizkit - Red Light – Green Light (ft. Snoop Dogg)

     Angielski saksofonista Denys Baptiste z ostatniej swej płyty ""The Late Train" z 2017 roku. Na płycie dziesięć kompozycji, dwie autorstwa Denys Baptiste, osiem późnych kompozycji Coltrane'a. Mały hołd złożony mistrzowi, przypominający mniej znane utwory.
Ładna, klasyczna (w Coltrane'owskim stylu) płyta.

     "Totaled"z 2010 roku to piąty album amerykańskiej kapeli Indian Jewelry, która zmieniła nazwę i dzisiaj występuja pod szyldem Studded Left, z 2010 roku. Mocno undergrandowi i psychodeliczni.
Indian Jewelry - Oceans
Indian Jewelry - Excessive Moonlight

     Kanadyjscy popowi punkowcy, Sum 41 z płyty "Does This Look Infected?" z 2002 roku. W Kanadzie wszystkie ich płyty zyskały statut platynowych. Popowo, rockowy punk. Śpiewnie i melodyjnie z punkowym przytupem.
Sum 41 - Still Waiting
Sum 41 - Over My Head (Better Off Dead)





Do klika za tydzień
czarT





wtorek, 26 grudnia 2017

Do Siego...

     Przygotowania do Sylwestra w toku. Pakowanie w toku. Czas ograniczony, bo za chwilę wyjazd... stąd. Jak tu szybko podsumować ten stary rok? No... przeżyłem go i to jest sukces. Za mną pasmo sukcesów (ukończona terapia, ukończony rok, wykończony ja, wykończone łazienki). Przede mną Nowy, wspaniały ( jak wszystkie inne) Rok. Wiele planów a nie marzeń. Wyjazd do Afryki, ale tylko na dwa tygodnie. Jak zwykle Rock na Bagnie (od 6 lipca), oby bez dodatkowych wypadków zdrowotnych ze strony rodziny, jak to było w tym starym. Potężne zmiany w pracy i wiele, wiele, innych atrakcji. Obym to wytrzymał bez konsekwencji i nie zwariował z nadmiaru szczęścia. Szykuje się kolejny, pełen wyzwań czas, nuda i stagnacja raczej mi nie grożą. A gdyby przypadkiem, a gdyby jednak, mam plan awaryjny który jest w stanie porwać mnie zupełnie, dlatego go nie ruszam, bo się trochę boję. 
Życząc Wam Szczęśliwego Nowego...
przypominam dawno zapomniane przeboje, które ja jeszcze pamiętam, jako jeden z ostatnich...
W tańcu wspomnijcie mnie czasem :)

Gary Glitter - Do You Wanna Touch Me
Sweet - The Ballroom Blitz
Slade - Mama Weer All Crazy Now
T. Rex - Get It On
SUZI QUATRO - 48 CRASH
Mud - Rocket
Creedence Clearwater Revival - Proud Mary Status Quo - Down down
NAZARETH - Bad Bad Boy

I utwory mniej taneczne, ale pełne wspomnień... ja przy nich szalałem.
Do tego potrzebna była świeczka, mój ówczesny przyjaciel i kółko zdegustowanych, pozostałych uczestników zabawy :)
Budgie - In The Grip of Tyrefitter's Hand

The Sex Pistols - Pretty Vacant
Dead Kennedys - California Über Alles
Może wystarczy, bo się zatańczycie na śmierć. Niech poniższe motto przyświeca wam w sylwestrowych szaleństwach:

If you want to feel good
If you want to feel alright
If you want to shake your stuff
Get some rock 'n' roll tonight
Dance, 'til your shoes are hot
Dance, 'til your nerves are shot
Dance, give it all you got
Dance, dance, ready or not....
GO Lemmy!!!!


*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Nie wierzę ludziom, którzy już podczas kampanii wyborczej oszukali suwerena, twierdząc, że Antoni nie zostanie Mnistrem Obrony. Został. Jeśli popełnione zostało "kłamstwo założycielskie", nie spodziewałem się po tych ludziach niczego dobrego i miałem rację. Coć gorzka to prawda... Każdy dzień pogłębia tę smutną refleksję.

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

    Muzyczny weekend rozpocząłem dość tradycyjnie, ale trzy pierwsze płyty tej kapeli bardzo lubię i cenię. Kameralna, klubowa muzyka, dość luzacka w nastroju. Trzecia płyta Dire Straits "Making Movies" z 1980 roku. Na tej płycie jest mój ulubiony numer:

     Post-metalowy Cult Of Luna to kapela szwedzka. Prezentują niespieszny typ mocnego grania ze wparciem elektroniki z ekspresyjnym (znaczy od czasu do czasu drącym mordę) wokalem. Szósta płyta w dyskografii i prawdziwy majstersztyk w tym gatunku. Winyl zawiera płytę "Vertikal" z 2013 roku i Ep-kę "Vertikal II".

     Jedn z wielu projektów Mike'a Pattona, łączący różne style muzyczne, od rocka po eksperymentalny jazz. Ciekawa i traktowana z przymrużeniem oka muzyka. Druga (a były trzy) płyta Mr. Bungle "Disco Volante" z 1995 roku:

     Szósty solowy album Ziggiego Marley'a to jak zwykle porcja reggae, przebojowego i nagradzanego. Ziggy Marley "Ziggy Marley" z 2016 roku:

     Klayka jazzowa z 1959 rou, płyta Johna Coltrane "Giant Steps", chyba pierwszy ważny album w jego dyskografii, na którym łamie proste wzory hard bopu...

     Pięknie wydana Ep-ka Mastodona "Cold Dark Place". Płyta w przeźroczystej folii a na winylu księżycowa noc w dziwnym miejscu, pełnym korzeni, pni i dzikich chaszczy. Mastodon gra na niej dość lekko i melodyjnie coraz dalej od sludge metalu i coraz bliżej metalu progresywnego.
Mastodon - Toe to Toes
Mastodon - Blue Walsh

     Jeden z pierwszyh hip hopowych składów i jeden z najbardziej dla rozwoju gatunku znaczących, Public Enemy i podwójny winyl z 1999 roku "There's a Poison Goin On...".

     Jeszcze jedno muzyczne zaskoczenie, choć zespół działa od 2005 roku. szwajcarski ROME gra eksperymentalny neofolk... cokolwiek to znaczy. Wokalnie przypomina mi to Sisters Of Mercy, muzycznie... trzeba posłuchać tej dość mrocznej i przesyconej elektroniką muzyki. Wydawnictwo zawiera trzy lp z materiałem z trzech pierwszych płyt zespołu: Nera (2006), Confessions D'Un Voleur D'Ames (2007), Masse Mensch Material (2008).
Rome - Hope Dies Painless

*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Trzech doskonałych instrumentalistów, indywidualistów, połączonych w klasycznym fortepianowym trio pod nazwą Belovèd. Sprawcą tego muzycznego zamieszania jest leader, multiinstrumentalista, pianista, Django Bates. Piękna, stylowa płyta, mimo klasycznego składu, wyłamująca się z klasycznej formy jazzowego tria fortepianowego. Djanogo Bates' Belovèd "The Study Of Touch" z 2017 roku:
Django Bates’ Belovèd – The Study Of Touch
Django Bates’ Belovèd – Slippage Street


     Odpryski winyla King Crimson "Live in Toronto" płytka DVD dołączona do wydawnictwa z tym samym materiałem, ale tylko dźwięk (co było rozczarowaniem) na tle zdjęcia ze zmieniającymi się tytułami utworów. Muzyka ... świetna, to przecież wiecie... i jak domyślacie się z tej płyty nie mogę nic znaleźć, więc fragment innego koncertu:
KING CRIMSON - "Epitaph" (live in Tokyo) played by “21st Century Schizoid Band”

     Widespread Panic, amerykańska kapela z Aten... w Georgii to taka miesznka, typowo "jankeska", southern rocka, blues-rocka, progressive rocka, funku, hard rocka i całkiem przyjemna muzyka. Ta płyta to koncert z The Dirty Dozen Brass Band. Oj, dzieje się w dęciakach! Widespread Panic with The Dirty Dozen Brass Band"Night Of Joy" z 2004 roku.
Widespread Panic w/ The Dirty Dozen Brass Band - I Wish
... i coś z innego koncertu tych kapel:
Widespread Panic with the Dirty Dozen Brass Band Dozen- Taildragger


     Do bólu klasyczna i do bólu przewidywalna płyta polskiego Kruka. Sprawni muzycy i sprawne granie w obrębie hard-rockowego nurtu. Płyta Kruk "Before He'll Kill You" z 2009 roku.
Kruk - Be A Dream
Kruk - Before He'll Kill You






Do klika za tydzień
czarT







piątek, 24 listopada 2017

Pokoncertowa fotorelacja

     Wszystkich którzy nie widzieli zdjęć na fejsie, zapraszam na fotorelację. Koncert jak zwykle udany, innych dotychczas nie mieliśmy. Publiczność wyrobiona muzycznie, wrażliwa i wyrafinowana... 
Po koncercie woła mnie jeden ze znajomych, 
-mam do ciebie jedno pytanie
-wal
-gdzie kupiłeś te szelki...
Miłego oglądania, 
czekam na pytania


Gwiazdy geriatrocka przybyły


Tak tu cicho przed burzą ...


Najpierw powoli...

Koszulka Dillingera jest!!!

Pan Tadeusz

Pan Sułek

Gdzie ja jestem??

Basuję sobie a muzom ... się nie przejmuję

Pan czarT

Rośnie nowe pokolenie fanów


Trochę gadamy..

Trochę gramy...

Trochę śpiewamy...

Jaki to chwyt?


Leader

Pomoc wokalna

Gdzie kupiłeś te szelki?

Pani Guśka... mamuśka

Po pierwsze...

SKS!!! Taniec z laskami

Nie jest lekko...

SKS!!!

Niezłe laski

SKS!!!

Guśka in blue

Ale jaja...

Pan Sarna

Znowu laski???

Chwila odpoczynku Teraz się gra nie spiewa

Zmiana tonacji... kolorystycznej

Łapki z tyłu... znaczy coś poważnego

Na scenie Mahoń i jego gitara

Obywatel NIP w swej całej krasie

Ładnie grał

Marynareczka, czyli Dziworyj... przepraszam, Wodzirej

Tadzio in blue

Będziesz Wodzirejem, korowód podąży za tobą...

Międzynarodówka!!!















Koszulka poszszszszła 











































Córuś 



Fani poprosili o zdjęcie. Nie mogłem odmówić...



Kamera kręci sama, pod warunkiem, że jest włączona








Dziękujemy wszystkim !!!!

     Dzień po koncercie spędziliśmy kibicując znajomym bluesmanom w naszym garażu, czyli próbowni w Ogrodniczkach. Ja pobawiłem się trochę nową kamerą, bo taka zabawa, bawiąc uczy a w tej dziedzinie jeszcze dużo nauki przede mną...



*****
Bieżący komentarz
Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     W jednym z programów, doradca Prezydenta na zaczepne pytanie dziennikarza, jak mają się czuć w naszym kraju nie patrioci, dowcipnie i szczerze odpowiedział, że źle. Może i było to dowcipne, ale wymowa jest przerażająca. Przerażająca, gdy się uświadomi, że to rządzący będą uznawali, ba, już uznają, kto jest a kto nie jest patriotą. Wynika z tego, że wszyscy, którzy zostaną uznani przez władzę, za nie patriotów, mają się czuć źle. A ta władza i jej przywódca, bardzo łatwo określają swych politycznych adwersarzy i ludzi którzy się z nimi po prostu nie zgadzają, jako zdrajców, kanalie, czyli ludzi którzy patriotami z pewnością nie są. Wszyscy nie "nasi", mają czuć się źle... i wiem, że ta władza nie ustanie w swych wysiłkach.
Ja już się tak czuję

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Protoplaści punka, którzy nie wiedzieli jeszcze, że grają punkowo. Legendarny debiut MC5 z 1969 roku "Kick Out The Jams" to zapis koncertu, co już jak na debiut jest ewenementem, ale trudno było w studio odtworzyć tę energię.
MC5 - Kick Out The Jams
MC5 - Come Together

      "Station to Station", album Davida Bowie z 1976 roku. Płyta poprzedza słynną berlińską trylogię (Low (1977), "Heroes" (1977), (1979)), a muzycznie penetruje klimaty funk i niemieckiego krautrocka. David w nowym wcieleniu jako The Thin White Duke.

     Solowa płyta najstarszego syna Boba Marleya, Ziggy'iego "Fly Rasta" z 2014 roku. W 2015 płyta ta zdobyła nagrodę Grammy za najlepszy album reggae. Nowocześnie grana muzyka roots :) Na początek przebojowy ...
Ziggy Marley - I Don't Want to Live on Mars
Ziggy Marley ft. U-Roy - Fly Rasta

     Wydana w 2013 roku płyta "Charlie Parker with Strings" to zbiór utworów tego amerykańskiego saksofonisty w aranżacjach z sekcją smyczkową. Zawiera oryginalną płytę z 1955 roku plus sześć utworów, które nie znalazły się na tej płycie. Stylowy jazz z lat 50-tych.
Charlie Parker with Strings - April In Paris
Charlie Parker with Strings - Just Friends

*****
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     Na początek bardzo dobry koncert z DVD. Mastodon "Live at the Aragon", czyli zapis wykonanej na żywo w Aragon Ballroom 17 października 2009 roku, świetnej płyty "Crack The Skye". Autentyczne emocje przy oglądaniu i słuchaniu...

     Szalona płyta Dead Cross spod znaku hardcore punk. Skład tej supergrupy to starzy wyjadacze: gitarzysta Mike Crain (Retox), basista Justin Pearson (the Locust, Head Wound City, Retox), perkusista Dave Lombardo (Slayer, Fantômas) i wokal Mike Patton (Faith No More, Fantômas). Muzyka równie szalona jak skład:
I coś na kształt przeboju:

     Wydany w 2005 roku składankowy album Nirvany "Sliver The Best Of The Box" zawiera nagrania demo, nagrania z prób, nagrania domowe. Ciekawostka pokazująca Kurta czasem tylko z akustyczną gitarą (brzmi jak kumpel przy ognisku) i kilka wczesnych wersji wielkich przebojów. Baardzo luubię !!!!
     Przedwcześnie odszedł, ale zostały nagrania. Prawdziwy wirtuoz gitary porównywany z Hendrixem, Stevie Ray Vaughan z płyty "Couldn't Stand The Weather" z 1984 roku:
Stevie Ray Vaughan and Double Trouble - Couldn't Stand the Weather
Stevie Ray Vaughan and Double Trouble- Voodoo Chile (Slight Return)

     Jazzowy projekt w którym warszawa spotyka się z Nowym Jorkiem w prezentacji muzycznej. Najlepszy chyba obecnie polski gitarzysta jazzowy, Marek Napiórkowski z amerykańskim perkusistą, kubańskim pianistą i polskim basistą, buduje muzyczny most między miastami i kontynentami. Marek Napiórkowski "WAW NYC" z 2017 roku ... jeszcze ciepła :)
Marek Napiórkowski WAW-NYC - The Way
Marek Napiórkowski WAW-NYC - Joyful Souls

     Znowu skusiłem się na przesłuchanie płyty Barbary Hendricks. Wspaniały głos, doskonała technika śpiewu klasycznego i ... zupełny brak feelingu w muzyce popularnej i jazzowej. Barbara Hendricks "Tribute to George Gershwin - It's Wonderful" z 2001 roku to płyta na której zespół gra stylowo i jazzowo a Barbara pięknie śpiewa, z tym, że to dwie różne bajki i w mym aparacie percepcji odbieram to jak zgrzyt.
W linku koncert z Olimpii, dużo lepszy niż płyta studyjna ... tu jest jakieś "życie".
Barbara Hendricks chante Gershwin à L'Olympia de Paris. 2001




Do klika za tydzień
czarT