Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztywny Pal Azji. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Sztywny Pal Azji. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Ofiara

     Nigdy nie stawiaj się w roli ofiary, choć matryca w której żyjemy właśnie taką rolę Ci przewidziała. Od dzieciństwa jesteś warunkowany właśnie w tym kierunku. W twój mózg wgrywane są schematy, które nie zakładają Twej wolności a raczej powolność. Gdy jesteś ofiarą, sam nie możesz przecież poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, potrzebujesz pomocy i zazwyczaj programator, łaskawą ręką dobroczyńcy, jest Ci w stanie tej pomocy udzielić. Czy robi to bezinteresownie? Sam odpowiedz sobie na to pytanie. Może ta odpowiedź spowoduje, że dostrzeżesz całą tę sytuację w jasnym świetle zrozumienia. Twoją zapłatą jest Twa  powolność, poddanie się wymaganym schematom, by móc funkcjonować w świecie dla Ciebie stworzonym, wykreowanym na miarę potrzeb kreatora. Czy jesteś stworzony by zaspokajać cudze ambicje, cudze wyobrażenia o Twych potrzebach, cudze wyobrażenia o Twym szczęściu? A może matryca nawet tego nie zakłada, może to tylko iluzja szczęścia byś mógł o nim marzyć, lecz nigdy go nie zaznać. Ty masz pragnąć szczęścia a nie je osiągnąć. Ty masz do niego dążyć, a nie być szczęśliwym. Ty masz pragnąć rzeczy, materii, a nie swobody ducha. Nie masz szukać rozwoju wewnętrznego, masz podziwiać rozwój zewnętrzny i pożądać jego owoców. Taka matryca, więc nie dziw się, że każda zmiana schematu spotyka się z takim oporem wewnętrznym. Bo ten opór jest zawsze największy. Łatwiej zmienić rzeczywistość wokół siebie, niż swe wnętrze. Do takiej wewnętrznej zmiany potrzebny jest prawdziwie wielki wysiłek by pokonać schematy i wgrane programy. Niech nie zniechęca Cię ten jazgot otoczenia, gdy zaczynasz przygadać się sobie w środku i szukać.... Szablon nie zakłada takich poszukiwań, nie takie narzucono Ci zasady. By je złamać potrzebna jest siła a ofiara takiej nie ma....


Cytat tygodnia

     Gdy cały świat uznał piękno za piękno, wtedy (pojawiła się) szpetota
Gdy wszyscy uznali dobro za dobro, wtedy (powstało) zło,
W ten sam sposób:
Byt i Niebyt wzajemnie się rodzą.
Trudne i łatwe wzajemnie się dopełniają.
Długie i krótkie są sobie wzajemnie miarą.
Wysokie i niskie są względem siebie zależne,
Dźwięki i tony wzajemnie tworzą harmonię,
a wcześniejsze i późniejsze nawzajem po sobie następują.
Dlatego mędrzec dokonuje czynów nie działając, i prowadzi nauczanie bez uciekania się do słów.
 (Wtedy) tysiące rzeczy oddziałuje na niego, a on się przed tym nie wzbrania. 
Stwarza (wiele rzeczy), ale ich sobie nie przywłaszcza, 
przyczynia się (do ich rozwoju), ale się od nich nie uzależnia.
Osiąga sukcesy, ale się nimi nie szczyci. 

I właśnie dlatego, że się nimi nie szczyci,  (żadnej z tych rzeczy) nie jest pozbawiony.

LAO-TSY:  TAO-TE-KING,
czyli KSIĘGA DROGI I CNOTY.
(Przeł.: Tadeusz Żbikowski)

*****
Raporty z przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy
***
Muzyka spod igły
Winylowy kąt

     Wschodzaca gwiazda brytyjskiego jazzu, Matthew Halsall z płyty "Fletcher Mass Park". Spokojna stylowa, wieczorna muzyka...

     Carlos Santana z niezapomnianej, wznowionej na winylu, płyty "Abraxas". Komercyjny i artystyczny sukces najwyższych lotów.
No i oczywiście:

     Grungeowy, ale tez mocno punkowy, Mudhoney. Zespół którego fanem był Kurt Cobain. Klasyka obowiązkowa. Czwarta studyjna płyta z 1992 roku "Piece of Cake".

     Bardzo dobry i pełen przebojów debiut Sztywnego Pala Azji z 1987 roku "Europa i Azja".

***
Muzyka codzienna -
samochodowa lub przed snem CD-kowa

     W samochodzie męczona była, dość głośno, płyta Alice In Chains "Black Gives Way to Blue". Świetne, ciężkie i pływające dźwięki. Wokale też dobre, choć przecież bez mego idola... muzyka rekompensuje ten brak.



   Do następnego klika
   czarT





sobota, 3 czerwca 2017

Czas jak rzeka ...

     Czas nieubłaganie wciąż płynie i to tylko w jedną stronę. Nie znam sposobu by go zatrzymać i godzę się z tym. Prób spowolnienia też nie podejmuję. Czasem próbuję jeszcze trochę oszukiwać, ale to tylko opóźnia pewne procesy a nie zatrzymuje. Litościwa natura osłabia zmysły, więc efekty, choćby wizualne, są coraz mniej widoczne. Zdaję sobie sprawę, że tylko dla mnie i mnie podobnych, czyli moich rówieśników i jeszcze starszych jednostek, ale i to dobre, że pewna część populacji nie jest w stanie zauważyć wyraźnych śladów mego przemijania, lub po prostu je pomija, bo jest zajęta swoim przeżywaniem tego zjawiska. Niestety złośliwość ludzka jest nie do powstrzymania, o czym świadczy wynalazek okularów. Wkładasz to na nos i już znowu możesz "delektować" się swym obnażonym dla oczu widokiem. Konieczna jest wówczas pewna ostrożność, gdy znajdujemy się w pobliżu lustra. Widok rówieśników może budzić pewne podejrzenia i domysły co do naszego wyglądu, ale widok swego odbicia nie pozostawia już żadnego pola do domysłów. Co to za starszy człowiek tak do mnie podobny? Przecież ja czuję się zupełnie inaczej ... niż wyglądam. Może to tylko źle dobrane szkła? Czy tak widzą mnie inni? Nie, lepiej unikać lustra, bo znowu rusza karuzela myśli i niewesołych refleksji, lub po prostu przygotować się mentalnie na ten widok, bo czasem, jak choćby do golenia, okulary nałożyć przed nim trzeba. 
     Gdy siedzę tu na górze i piszę te słowa, na dole, w kuchni, młodzi jedzą późną kolację. To przywilej wieku, bo my przecież o tej porze unikamy już posiłków, by zachować jako taki wygląd sylwetki. O tej porze to już tylko woda i ewentualnie ziółka. Co dziś? Nazwy które dotąd nic mi nie mówiły, a dzisiaj jestem z nimi bardzo zaprzyjaźniony. Menu dość szerokie, dzięki znajomym dobrym duszom, które zawsze można poprosić o radę, co na co. Mogę sypać jak z rękawa: czystek, orzech włoski, fiołek polny, Zioła Mnicha (odchudzanie), morwa, zielona herbata, Pu Erh, korzeń pokrzywy, wierzbownica, mieszanka ziół Jan III Sobieski (sam robię), to aktualne wieczorne i poranne zapachy. Czy działają? Na mózg na pewno. 
We wspomnieniach zaś wciąż grają takie pieśni (ale to już nie ma moje zdrowie):





Część z nich to też zioła ... 
Idę wypiję wywar z wierzbownicy i wezmę coś na ciśnienie ...


*****
Bieżący komentarz

Kącik w którym czasem krótko skomentuję to, co dzieje się wokół, nie pozostając obojętnym politycznie, za co z góry przepraszam ... albo i nie ...

     Każda, nawet piękna i szlachetna idea jak sprawiedliwość, patriotyzm, równość, staje się własną karykaturą, gdy za jej realizację wezmą się idioci. Na początku wydaje się to zabawne, ale gdy idioci przyciągając jak magnes innych idiotów rosną w siłę, próbując z nas zrobić też idiotów, karykatura przeradza się w koszmar i to nie senny, bo na jawie. Tak z pięknej idei wyrasta obowiązująca i przerażająco zdeformowana, oficjalnie obowiązująca doktryna w której trudno już się dopatrzeć początkowej szlachetności.
Przestałem być patriotą ... przynajmniej w rozumieniu idiotów.

*****
Raporty z przesłuchań
co w mych odtwarzaczach piszczy
*
Muzyka spod igły
czyli winylowy kąt
     Dalsze podróże po płytach Soundgarden. Tym razem pierwsza płyta z 1988 roku "Ultramega OK", winylowa reedycja z 2017 z EP-ką "Ultramega EP". Już dobra muzyka zapowiadająca świetne płyty i Chris Cornell kształtujący swój mega głos. Brzmią jak zespół grunge'owy ...

     I znowu płyta z lat 80-tych, Sztywny Pal Azji "Szukam Nowego Siebie" z 1989 roku. Po sukcesie w debiucie, czekało ich ciężkie zadanie i płyta nie jest już tak nośna jak pierwsza, ale przeboje są. W nagraniach zespół wspierał m.in. Krzysztof Scierański.

     Amerykański gitarzysta jazzowy Al Di Meola (niezapomniana płyta z Paco i Johnem, "Friday Night In San Francisco") z piątej płyty solowej z 1982 roku "Electric Rendezvous". Dzisiaj takie granie już trąci myszką, ale wówczas wprowadzało jazz na "salony" muzyki popularnej, ja mam mieszane uczucia czy to jazz, ale słucham. W jednym z nagrań gościnnie Paco de Lucia.
I to nagranie z Paco:

     Stary, trochę trzeszczący winyl, "Hendrix - Band Of Gypsys" to zapis fragmentów koncertu noworocznego (1969-70) z Fillomre East w Nowym Jorku. Jedyny koncertowy album wydany za życia Jimiego. W linku krótki filmik, bo linków nagrań ... brak
Jimi Hendrix - Band of Gypsys


Muzyka codzienna
*
zazwyczaj samochodowa
czasem przed snem CD-kowa
  
     Debiut Otis'a Rush'a "Mourning In The Morning" z 1969 roku. Pierwsze kroki gitarzysty który był inspiracją wielkich gitar muzyki bluesowej i rockowej.
Otis Rush - You're Killing My Love
Otis Rush (Feat. Duane Allman) - Reap What You Sow

     Nils Peter Molvær, norweski trębacz z mojej ulubionej płyty "Khmer" z 1998 roku. Muzyka klasyfikowana jako jazz ale słychać w niej wpływy wielu gatunków, jazzu też. Jest przestrzeń tak charakterystyczna dla skandynawskich wykonawców. Jest nastrój który tak czasem lubię.
Nils Peter Molvær - Song of Sand
Nils Peter Molvær - Khmer

     Uzależnienie ma to do siebie, że trudno się od niego uwolnić. Ja nie mogę się uwolnić od Morfiny. Co pewien czas wracam do ich płyt. Tym razem ostatnia, wydana za życia Marka, "The Night".
Morphine - The Night
Morphine - Slow Numbers

     Wciąż z zapasów płyt Arvo Pärt'a, niemiecka seria Brilliant Classics "Spiegel im Spiegel" z 2006 roku. Kolejna porcja minimalizmu który estońskiego geniusza.



Do klika za tydzień
czarT


piątek, 20 lutego 2015

100 Best Punk Songs

Kiedyś namiętnie bawiłem się w robienie różnego rodzaju składanek. Jedną z nich znalazłem ostatnio na dysku, to 100 Best Punk Songs. Taki zestaw 101 utworów w formacie mp3 (skąd ta lista, nie pamiętam, skąd utwory (mp3),nie powiem). Przesłuchałem sumiennie i miło było, a i mogłem sobie powspominać ..... Posłuchaj zatem wraz ze mną ;) A może masz swój wybór, lub uważasz że czegoś brakuje ? ..... a może pomożesz mi zrobić taką polską listę?

100 Best Punk Songs

01. Blitzkrieg Bop - Ramones
02. Anarchy in the UK - Sex Pistols
03. Complete Control - The Clash
04. Kick Out the Jams - MC5
05. Holiday in Cambodia - Dead Kennedys
06. Waiting Room - Fugazi
07. London Calling - The Clash
08. Search and Destroy - The Stooges
09. God Save the Queen - Sex Pistols
10. Where Eagles Dare - The Misfits
11. I Wanna Be Sedated - Ramones
12. In the City - The Jam
13. Straight Edge - Minor Threat
14. Johnny Hit and Run Pauline - X
15. Celebrated Summer - Husker Du
16. White Man (in Hammersmith Palais) - The Clash
17. California Uber Alles - Dead Kennedys
18. See No Evil - Television
19. Bastards of Young - The Replacements
20. Gloria - Patti Smith
21. Radio Radio - Elvis Costello
22. Ever Fallen in Love - The Buzzcocks
23. Sonic Reducer - Dead Boys
24. Rise Above - Black Flag
25. Psycho Killer - Talking Heads
26. Viet Nam - Minutemen
27. 12XU - Wire
28. Live Fast Die Young - Circle Jerks
29. I Wanna Be Your Dog - The Stooges
30. Roadrunner - The Modern Lovers
31. Orgasm Addict - The Buzzcocks
32. Last Caress - The Misfits
33. Smash it Up - The Damned
34. White Riot - The Clash
35. Pink Turns to Blue - Husker Du
36. Oh Bondage Up Yours - X-Ray Spex
37. Free Money - Patti Smith
38. Suggestion - Fugazi
39. Favorite Thing - The Replacements
40. Personality Crisis - New York Dolls
41. Blank Generation - Richard Hell and the Voidoids
42. X Offender - Blondie
43. Death or Glory - The Clash
44. In My Eyes - Minor Threat
45. Pay To Cum - Bad Brains
46. Nazi Punks Fuck Off - Dead Kennedys
47. Venus - Television
48. Motor City is Burning - MC5
49. Hybrid Moments - The Misfits
50. Banned in D.C. - Bad Brains
51. This Aint No Picnic - The Minutemen
52. Los Angeles - X
53. Pablo Picasso - The Modern Lovers
54. I Wanna Be Your Boyfriend - Ramones
55. TV Party - Black Flag
56. Don't Want to Know if You're Lonely - Husker Du
57. Chinese Rocks - Heartbreakers
58. Final Solution - Pere Ubu
59. Alternative Ulster - Stiff Little Fingers
60. Institutionalized - Suicidal Tendencies
61. New Rose - The Damned
62. Sheena is a Punk Rocker - Ramones
63. Mommy's Little Monster - Social Distortion
64. Unsatisfied - The Replacements
65. Repeater - Fugazi
66. Safe European Home - The Clash
67. You - Bad Religion
68. West Germany - Minutemen
69. Weekend - The Dictators
70. Doesn't Make it Alright - Stiff Little Fingers
71. Welcome to Paradise - Green Day
72. (I Want to be an) Anglepoise Lamp - The Soft Boys
73. Color Me Impressed - The Replacements
74. Angels With Dirty Faces - Sham 69
75. Rocket Reducer - MC5
76. Knowledge - Operation Ivy
77. I Against I - Bad Brains
78. Kill The Poor - Dead Kennedys
79. New Aryans - Reagan Youth
80. In Your Eyes - Circle Jerks
81. Give MeThe Cure - Fugazi
82. Clampdown - The Clash
83. Holiday In The Sun - The Sex Pistols
84. What Do I Get? - The Buzzcocks
85. Ruby So-Ho - Rancid
86. Sailin On - Bad Brains
87. Pinhead - Ramones
88. Police Truck - Dead Kennedys
89. No Class - Reagan Youth
90. Fuck Armageddon... This Is Hell - Bad Religion
91. One Dead Cop - Leftover Crack
92. Corona - Minutemen
93. Pull My Strings - Dead Kennedys
94. Longview - Green Day
95. Linoleum - NOFX
96. Rock 'n' Roll High School - Ramones
97. Minor Threat - Minor Threat
98. American Jesus - Bad Religion
99. Chemical Warefare - Dead Kennedys
100. Unity - Operation Ivy 
101. Johnny Thunders &  The Heartbreakers - Born To Lose


Dzisiaj na tyle bo jutro czeka mnie smutna uroczystość, pogrzeb .......
Do klika za tydzień

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
czyli co w mych odtwarzaczach piszczy

Muzyka spod igły
     Taka mała moja tradycja, kolejna czarna płyta Ramones. Tym razem "Rocket To Russia" z klasyczną okładką ...



Ramones - Sheena Is A Punk Rocker
Ramones - Teenage Lobotomy
Ramones - Rockaway Beach
     I kolejna z płyt wszech czasów, The Jimi Hendrix Experience "Electric ladyland" z 1968 roku. No cóż .... odlot ......
Jimi Hendrix Experience - Voodoo Chile
Jimi Hendrix Experience - All Along The Watchtower
Jimi Hendrix Experience - Rainy Day, Dream Away
     A z klasyki .... no cóż, współczesna muzyka w kolejnym świetnym wykonaniu. George Gershwin "Rhapsody in Blue" a na drugiej stronie "An American In Paris", gra Orkiestra Symfoniczna Columbia i Orkiestra Filharmonii Nowojorskiej, dyryguje Leonard Bernstein. Gershwin był prawdziwym geniuszem w zacieraniu różnic między muzyką rozrywkową i klasyczną:
George Gershwin - Rhapsody in Blue
George Gershwin - An American In Paris
     Dla dopełnienia muzycznego tygodnia "potrzebny" był jeszcze jazz. Z tej półeczki, wydana przez Tonpress, na licencji Four Leaf Clover, "Recital" Michal Urbaniak - Vladislav Sendecki. Tylko pianino i skrzypce, a ile muzyki, inspirowanej polskim folkiem. Z przyjemnością przypomniałem sobie i polecam.
Urbaniak - Sendecki - Polones



Muzyka łazienkowa
     Odnowiona fascynacja mieszanką reggae i metalu, a nawet hardcore'u. Stworzono nawet nowy termin dla nazwania tego "tworu", ragga metal !! Bardzo dynamiczny i przebojowy Skindred z płyty "Babylon" z 2004 roku.
Skindred - World Domination

Skindred - The Fear
Skindred - Bruises


Muzyka powszednia

(jak chleb)
     Jedna z wielu płyt Johna Lee Hookera, nagrana w latach 1991-1993, wydana w 1995. Ładnie i smutnie kołysze, a w jednym numerze Santana (najmniej go lubię, choć to przebój).
John Lee Hooker - Annie Mae
     Dwa kolejne CD to polskie zespoły. Jeden historyczny i słuchany niedawno na winylu, ale dziś sięgnąłem po CD ... i słuchałem gdzie ? ... w samochodzie. Pierwsza płyta w dyskografii, Sztywny Pal Azji "Europa i Azja" z 1987 roku. Oj jest trochę niezłych numerów :
Sztywny Pal Azji - Nieprzemakalni
Sztywny Pal Azji - To jest nasza kultura
Sztywny Pal Azji - Kurort
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
     Dugie polskie CD to Strachy na Lachy. Uwielbiam Grabaża i jego teksty, choć akurat Strachy muzycznie nie bardzo mi pasują z powodu (może i świadomego) bardzo popowego charakteru. Wolałem Pidżamę Porno .... Strachy na Lachy "Piła Tango" z 2005 roku. Też sporo przebojowych piosenek:
Strachy Na Lachy - Dzień dobry, kocham Cię
Strachy Na Lachy - Piła tango
Strachy Na Lachy - List do Che

Do klika za tydzień .....


piątek, 7 listopada 2014

Druga twarz

     Codziennie nakładasz jakieś maski. Czy są to tylko maski, czy są to różne twe oblicza. Czy czuła i rozumiejąca cię kochanka i zimna "Królowa Śniegu" to może być ta sama osoba? Zadziwiają mnie czasem opinie ludzi o mnie. Jedni widzą mnie jako osobę wesołą, otwartą, żyjącą bezstresowo, inni widzą milczącego, czasem zarozumiałego, wyniosłego i nieprzystępnego. Jedni widzą we mnie myślącego i szukającego odpowiedzi człowieka, inni głupca. Tego który wciąż szuka SWOJEJ drogi, lub tego któremu na starość odbiło. Skąd tak diametralnie różne oceny? Czy można poznać prawdziwą naturę człowieka i ocenić go trafnie po krótkiej znajomości, czy potrzeba na to lat. Czasem znajdujesz odpowiedzi na takie pytania w książkach, w których wcale się ich nie spodziewasz. Dla tego warto czytać!
     "Przed paroma laty pewien dziennikarz "Le Monde" przeprowadzał rozmowy z pasażerami porwanych samolotów. Odkrył wówczas ciekawą prawidłowość w postaci nadzwyczaj wysokiego odsetka rozwodów wśród par, które przeszły wspólnie przez tragiczne doświadczenie niewoli. Zaintrygowany zapytał rozwiezionych eksmałżonków o powody ich decyzji. Okazało się, że większość pytanych nie myślała o rozwodzie przed uprowadzeniem. Dopiero ów straszliwy epizod "otworzył im oczy" i pozwolił "ujrzeć partnera w nowym świetle". Zwyczajni, dobrzy mężowie "okazywali się" podłymi egoistami dbającymi tylko o własny żołądek, odważni biznesmeni zmieniali się w podłych tchórzy, zaradni "królowie życia" załamywali się i potrafili tylko lamentować nad zbliżającym się końcem. Dziennikarz zadał sobie pytanie: które z Janusowych oblicz, objawianych przez jego rozmówców, było ich prawdziwą twarzą, a które tylko maską? Doszedł do wniosku, że pytanie zostało źle postawione. Żadne nie było "prawdziwsze". Oba oblicza cały czas tkwiły potencjalnie w charakterze ofiar: ujawniały się tylko w innym czasie i w innych okolicznościach. "Dobra" twarz wydawała się czymś normalnym jedynie dla tego, że normalne warunki preferowały jej ujawnienie. Druga twarz była jednak stale obecna, choć niewidoczna. Najbardziej fascynujące w tym odkryciu okazał się jednak to, że gdyby nie zuchwały czyn porywaczy, "druga twarz" pozostałaby pewnie ukryta na zawsze. Małżonkowie żyliby nadal w swoich związkach, nie wiedząc nic o nieprzyjemnych cechach, które nieoczekiwane i nadzwyczajne okoliczności mogłyby odsłonić, niwecząc miłą im wiedzę na temat pozornie znanych im osób."

       Zygmunt Bauman "Nowoczesność i Zagłada"

     Jaka jest zatem twoja druga twarz? Czy już ją znasz, czy wciąż pozostaje w ukryciu? Czy na pewno chcesz ją poznać?

*****
Raporty z muzycznych przesłuchań
Czyli po prostu muzyka, której słuchałem w tym tygodniu. Zaczynam od czarnych płyt.

Muzyka spod igły
      Czarna płyta, z czarnego lądu. Nadal włóczyłem się po muzycznych bezdrożach Afryki. Płyta z tego samego źródła co w zeszłym tygodniu, ale muzyka bardziej podobna do muzyki. "Music from Burundi" :
     Nadal w czarnych klimatach. Była muzyka rdzenna, była też muzyka "emigracyjna", jeżeli niewolnictwo można nazwać emigracją. Amerykański, surowy blues, z płyty "Blues Selection" wydanej w Niemczech w 1975 roku. Bardzo stylowa składanka (2 LP), kilku niezapomnianych wykonawców.
     Czarny był ten początek i trwał i trwał. Bob Marley and the Wailers z płyty wydanej przez Pronit, oryginalnie nagranej w Nashville. Bosko kołysze jak zwykle ............
     I stała się muzyczna jasność, polska jasność. Bardzo dobra płyta Sztywnego Pala Azji "Europa i Azja" wydana w 1988 roku przez WIFON. Nagrań dokonano dla Międzynarodowej Federacji Jazzowej. Zasłuchany :
A przy tym wzruszam się do dziś :

Muzyka łazienkowa
     Tu musi być głośno i rytmicznie. I było. Budzy i Trupia Czaszka "Uwagi Józefa Baki". Ostra punkowa i rockowa muzyka, do słów XVIII wiecznego księdza. Ciekawy eksperyment i udany, choć słowa nie zawsze zrozumiałe dla współczesnych. Płytę nagrano w 2004 roku, ja mam tegoroczną reedycję. 
A to "bierze" jak cholera ;)
Rytmicznie, przebojowo, jednocześnie ciekawie. W chwili wydania powiało świeżością, a było to w roku 1996. Pierwsza płyta Kula Shaker "K". Świetna do ćwiczeń ;)
Tego numeru mogę słuchać w kółko, bez końca, pląsając wesoło i podśpiewując :
Govinda Jaya Jaya,
Gopala Jaya Jaya
Radha-ramanahari
Govinda Jaya Jaya   ;)
Kula Shaker - Govinda
Inny przebój z tej płyty:
Kula Shaker - Hey Dude
A to po prostu bardzo lubię:
Kula Shaker - Grateful When You're Dead/Jerry Was There

Muzyka codzienna
     Początek dość delikatny. Muzyka brzmi jak klezmerska i ważny jest tekst, czasem lubię. Raz Dwa Trzy "Niecud" z 1998 roku. 
     Potem, jak zwykle coraz mniej delikatnie. Kontynuując muzyczna jatkę : "Yat-Kha /tuva.rock" (2003). Muzyka coraz mniej tradycyjna, coraz bardziej rockowa, a czasem jeszcze punkowa ;) Mnie podoba się coraz mniej, wolałem bardziej tradycyjne brzmienia i na dobicie ..... ten fatalny angielski ;(
Na kolejnej słuchanej a starszej płycie nagrania dużo bardziej mi się podobają. Yat-Kha "Aldyn Dashka" z 2000 roku. Brzmienie tradycyjne lepiej pasuje do tego śpiewu.
Yak-Kha - Chorumal Bodum
Yat-Kha - Oi Moroz
I hop na drugą półkulę, za ocean. Amerykański Gov't Mule. Czy ich lubię ... to chyba wiesz. Świetna płyta dla początkujących mułowców. Gov't Mule "The best Of The Capricorn Years (& Rarities) z 2006 roku. To co najlepsze ;)
Gov't Mule - Blind Man In The Dark
Gov't Mule - John The Revelator
Nie mogę się oprzeć, by nie zaprezentować takiej wersji ;)
Gov't Mule - John The Revelator (Live)

Wróciłem do niedawno słuchanej płyty, bo wciąż chodziła mi po głowie. I miałem rację, jest świetna. Samochód eksplodował dźwiękiem !!!! Instrumentalna muzyka jazzrockowa grana w metalowy sposób. Dla mnie rewelacja !!!! Uwielbiam i nie ma w tej egzaltacji żadnej przesady .... Najnowsza płyta tria (bas, perkusja, saksofon) Trioscapes "Digital Dream Sequence" z tego roku. ..... nie słuchajcie perkusisty .... bo zwariujecie ;)
Trioscapes - Digital Dream Sequence
Trioscapes - Stab Wounds

I co? Z rozpędu poprzednia płyta Trioscapes w odtwarzacz !!!! Trioscapes "Separate Realities" z 2012 roku. Cuda panie cuda !!!!
Trioscapes - Blast Off
Trioscapes - Curse of the Ninth

Do klika za tydzień ;)